Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wisienka28

szukajac pocieszenia

Polecane posty

witajcie kochani! szukam otuchy po rozwodzie ale wpadam w coraz to wieksza depresje mam dzieciaka a nie potrafie sobie ze soba poradzic i ona tez na tym cierpi.od niedawna znalazlam to forum i pisze ,bo troche mi to pomaga .zamknelam sie w sobie nie potrafie z nikim rozmawiam uważam ze w dzisiejszych czasach nie mozna sie ze swoimi problemami komus ładować w zycie.i tym sposobem zostałam sama z tym wszystkim.chcialabym ,żeby się to skonczyło ,żeby nie bolało. to nie mozliwe narazie ,nie chce zostac sama do konca ,ale boje sie ze teraz to ja zniszcze kazdy zwiazek.czemu takie ,rzeczy sie dzieja??????:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napisz nam cos wiecej o sobie! domyslam sioe ze masz 28 lat. jak sie twoje malzenstwo skonczylo? w jakich stosunkach dzisaj zyjecie. tutaj smialo mozesz wszystko z siebie wylac!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MOŻESZ
o Swoim dziecku pisać "MAM DZIECIAKA"!!!!??? ....koszmar..:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___czarnulka_________19...
Boże, ja dzięki dziecku przetrwałam rozwód...ono mnie mobilizowało do działania...łez było dużo, ale w poduszkę...mój odszedł po 8 latach, zostawiając mnie z 6 letnim dzieckiem, bez pracy i pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie skonczylo?tradycyjnie pracowalam w barze ,dorabilam sobie i on przychodzil siedzial potem nagle przestalismy rozmawiac mail coraz mniej czasu,jakos tak nigdy nie podejrzewalabym gozdrade wierzylam ze jetsesmy wyjatkowi.zawsze dawalismy sobie duzo swobody swietnie sie rozumielismy nigdy nie bylam zazdrosna nigdy nie trzepalam mu telefonu nie pytalam gdzie byl .alez bylam naiwna!!! okazalo sie ze wszyscy wiedzieli ze sie spotyka z kolezanka z baru wszyscy tylko ja nie!kiedy sie dowiedzialm to chcialam porozmawiec ale on nie chcial powiedzial ze nie ma porzeby.zarzadalam rozwodu a on na to ze nie musimy sie rozwodzic .nie wem jak chcial zyc ja on i tamta? teraz juz po wszystlkim tylko ze ja to przezywam a on sie zachowuje jak by nic sie nie stalo moze udaje ? nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewisienka28
nie dalas mu sznasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam dzieciaka ale to nie bylo z rozgoryczeniem kocham ja nad wszystko na swiecie jest moim skarbem i nie wiem co bym zrobila gdym ja stracila.to tylko okreslenie nie maiam nic zlego na mysli uwierz mi.jestem z nia bardzo zwiazanazawsze byla ze mna on rzedko z nia byl chodzil do pracy ja zawsze z nia i nie zaluje bo teraz jest za mna bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko - pierwszy krok do zapomnac o tym facecie. musisz wykreslic go z serca ale przedewszystkim z glowy. tak aby nie mial wplywu na twoje decyzje i mysli. jest ciezko, ale postanowilas odejsc i teraz zacznij od zera. on nie jest tego wart abys ten cenny czas marnowala na mysli o nim. naprawde. skoro on jest taki obojetny. jestem pewna ze odnajdziesz sie w tym wszystkim - a wtedy bedziesz tez gotowa na nowe szczescie z kims. ale najpierw odnajdz spokoj i rownowage w sobie. to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MOŻESZ
oK:). ...ale wiesz , czytając post z takim okresleniem, mozna zupełnie opacznie go zrozumieć :). Trzymaj się, będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewisienka28
ale moze ta kolezanka to takim byla dla niego atrakcyjnym kąskiem...nie martw się, oni czasami wracaja na kolanach, ale nie warto o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewisienka28
i rozmawiaj o tym co czujesz: ja dusilma w sobie latami problemy a yeraz nawet jak mnie wyslucha ktos zyczliwy to mam nieadekwatne oczekiwania i wydaje mi sie, ze samo wysluchanie zdziala cuda.A taks ie niestety nie dzieje. Twoj bylyt powinien poczuwac sie do opieki na d dziekciem, nie unos sie honorem w tej sprawie. I staraj sięrealizowac swoje potrzeby emocjonalne, kuecze, muszę leciec do swoicj spraw.3maj się!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×