Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana Kobietka

Umieram z braku seksu w związku. Mówi, że kocha i nie pozwala mi odejść

Polecane posty

Gość Załamana Kobietka

Jestem z nim 3 lata. Seks 2 razy w miesiącu. Ja tego dłużej nie wytrzymam. Mogłabym codziennie. Wiecznie chodzę wściekła, naburmuszona lub naładowana złością. Chcę odejść już od 1,5 roku. Ale on wtedy zawsze bierze mnie na litość. Obiecuje zmiany itp. A ja nie mam sumienia mu zrobić przykości. Czuję, że niedługo zwariuję. Nie chce mi się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i co chcesz tak czekać menopauzy? Jesteście niedobrani pod względem temperamentu, może i prawda z tą miłością ale będziecie się męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne co piszesz
ale rzeczywiście seks jest na tyle ważną sprawą, że niedobranie pod tym względem dobrze nie wróży. Ktoś, kto ma mały temperament nie może "obiecać ", że się zmieni, bo zwyczajnie temu nie sprosta......Szkoda życia, poszukaj kogoś, kto jak Ty będzie chciał kochać się częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana kobietka
Łatwo powiedzieć \"Poszukaj\". Faceci do wzięcia nie znajdują sie na każdym rogu. Ja mam juz 29 lat. Ale męczę sie niesamowicie. Czasem mogłabym go zabić za jego niewrażliwość na moje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrze
ja bylam w zwiazku 5 lat , na poczatku bylo fajnie , od 2-3 lat cos sie walilo, kochlismy sie raz w miesiacu czasem dwa, potem bylismy juz tylko kolegami.... Twierdzil ze mnie kocha , ja tez tak myslałam, w koncu zerwalam bo nie moglam juz wytrzymac tej samotnosci, braku seksu, mam 28 lat wiec jestes my w podobnym wieku , mysle ze napewno znajdzimy kogos z kim sie dogadamy i bedziemy sie czesciej kochac... faceci z temperamentem, gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ja mam sex raz lub dwa razy w tygodniu..zle to na mnie wpływa naprawdę chodzę zdenerwowana,im wiecej lat tym więcej potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
To ja tez sie doloze...Mam identyczny problem...Ale ja wam powiem na czym n=on jeszcze polega...Na tym ze tacy faceci sa rowniez leniwi,...Wole postrugac jasia,zeby sie za bardzo nie zmeczyc...I nie mowcie ze nie mam racji,po prawda jest taka ze taki facet to egoista....Jak on lubi jesc spagettii -to ty stajesz do garow i gotujesz...Wszystko polega na checi sprawiania drugiej osobie przyjemnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszkę w tym prawdy...,,prostuje się\'\' jak coś ode mnie chce...a jak mam ochote na sex to roznie z tym bywa...a jak jemu się chce to stoje przy łóżku na baczność bo z okazji trzeba korzystać:D ..tak wiem żałosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
Mi bez kitu powiedzial ze to robi (na pyt dlaczego sie tak rzadko kochamy)...Oboje pracujemy wiec widzimy sie wieczorami...Tez uwielbiam seks ale przy takim tepie zycia tez nie moglabym codziennie (a w poprzednim zwiazku 2 lata po 2 razy dziennie)..no to rozumiecie jaka dysproporcja..Ale ja mowie to lenistwo i egoizm i poblazliwosc nas kobiet..Mozna by rzec..Chlopie gdzie ty masz jaja??co z toba nie tak??Nie lubisz kobiet??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre żeby tak mojej żonie tak chiało się chcieć :D ktoś tu pisal o tym żeby sie dobrze dobierać .... moznasie dobierac a i tak w pewnym momencie guzik z tego wyjdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
fido skad jestes?znalam kiedys jednego fido..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Wawy ..wałnie sobie siedze i rozwalam wilkołaki na necie a moja osobista żona sobie spi w drugim pokoju ...ochoty na sex nie ma z pewnością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..zeby guzik nie wyszedl trzeba rozniecać ogień, rozpalać na nowo... łatwo spocząć na laurach stąd ta rutyna... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
nie to nie ty=ja znalam z okolic szczecina:)i dlatego liudzie szukaja poza domem..jak to mowia a ja sie nei moge przemoc...w tym samym momencie runie dla mnie sens zwizku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem wku ...dokładnie tak, jak to opisała autorka topiku w pierwszysm poście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
tylko wiesz fido u kobiet powidzmy ze to norma a u faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u faceta to dziwne ..... moja osobista tłumaczy że jej sie nie kce bo to moja wina :D .... bo kobieta to musi mieć nastruj i td .... ja masz sex raz na dwa trzy tyg ....w piz ..... u idzie cała zabawa w nastrój ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa ona
no wiesz tak jak wyzej ->mialam kiedys seks 2 razy dziennie-za to kulaly inne aspekty teraz czasem w tyg (nie licze)..ale nie ma pasji,wiesz tego ach!Za to inne rzeczy sa lepsze niz w tamtym..Czy naprawde nie mozna miec wszystkiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak .... w naturze juz tak musi być że jak czegoś jest więcej to innego musi być mniej żeby był bilans :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka ona - wiesz u mnie kiedś był oki ....bo jak kiedyś było by źle to nie był by teraz .... ale w koncu wyszło szydło z wora .... był dobrze dopóki czegoś chciała ...dostała to co kciała :) mam świetną córę :) ..... dostała to truteń zrobił swoje truten albo bedzie czekał teraz na seks jak księżniczce sie zechce albo ....niech spi :) ....tylko że teraz kce z porwotem ..braciszka :) ....:D .... teraz ja ja powku.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej wiem co czujecie:0ja przy moim czuje sie jak nimfomanka;/mieszkamy daleko od siebie ale jak sie widzimy co 2 tyg to bym chciala codziennie:0a jemu wystraczy raz na caly weekend;/i tak co dwa tyd:(co sie dzieje z tymi facetami????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dokładnie tak samo
jak autorka postu!!!!!!!! to nie do zniesienia!!! uciekłabym gdzie pieprz rośnia ale mamy dziecko i sprawa się komplikuje bo ojcem jest dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoka
Hmmmm wiem ze jets sierpien i dopiero teraz sie odzywam ale moze ktos z Was dołączy do rozmowy. Ja mam ten sam problem. Tesknie z aseksem żebym czuła że żyje. Tak samo mam jak takaa ona . Tak jakbym czytała o sobie. W popzrednim związku miałam 2 razy nawte wiecej dzienie a kulały inne rzeczy a teraz goc jets kochany, opiekuńczy ale z tym seksem to porażka. I też pytam dlazcego nie można mieć wszytskiego!!!!A jak nawte nie mozna to dlazcego nie mozna miec jakis proporocji. Jemu nawet sie nie chce seksu jak chodze w majtkach pzred nim. ALe jets opiekunczy, przytula, głaszcze.............koszmar. Wiec co.....seks jest ważny w związku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×