jak dlugo po rozstaniu zaczeliscie spotykac sie z kims nowym?

moje rozstanie mialo miejsce prawie 2 lata temu... nie poznalam jeszcze nikogo interesujacego, kto by mnie powalil! ale tak naprawde chyba sie boje!!!! powiedzcie o swoich przypadkach....

ja jestem sama juz rok i ajk na razie tez nie potrafilam sie z nikim spotykac.az wreszcie pojawil sie on...taki ,kochany,cieply,wspanialy.to on sprawil ze o tamtym juz zapomnialam.teraz wiem ze tamten nie zaslugiwal na moje uczucia.ale niestety wszystko nie jest takie piekne...moj ukochany wyjezdza na bardzooo bardzoooo dlugo.znowu bede cierpiec...

dopiero po pół roku się zakochałam. Ale po 3 latach znowu zaczynam być sama. Zwiazek nie okazał się być bajką. Ciekawe ile teraz będę czekać. Boję się, że juz nikogo nie spotkam na swojej drodze.

ja tez sie bardzo tego boje!!!po nieudanym zwiazku obiecalam sobie ze juz wiecej sie nie zakocham,ze juz sie nie zwiaze emocjonalnie z nikim ale tak sie kurcze nie da.poznalam go i on roztopil lód w moim sercu,znowu poczulam co to jest tesknic,pragnąć i kochac.ale niestety nic z tego nie bedzie.czy ja jestem skazana na cierpienie????

2 lata

Słodziutka.... Ja tez byłam z facetem 3,5 rroku i tez się rozpadło. Spotkałam jakoś po 8 miesiącach super faceta....ale co się dowiedziałam,że ma dziecko i trzymał to w tajemnicy:( Nie jesteś więc sama,zobaczysz wyjdzie jeszcze do Nas Słoneczko,pozdrawiam ciepło:)

dziekuje za pocieszenie,ale zaczynam w to watpic.gdy juz poznalam super faceta to zawsze musi isc cos nie tak.naprawde,chlopak jest moim idealem,pod kazdym wzgledem!!!no ale niestety... zawsze jest tak samo!!

ja bylam 5 lat z moim partnerem... strasznie to przezylam... nadal boli.... i tez mam wrazenie, ze nie spotkam juz nikogo!!!