ciaza, slub, porod, katastrofa

wszystko sie zmienilo bylismy ze soba 4 lata, pekla prezerwatywa kochalismy sie bardzo wiec uznalam ze to wszystko c mialo kiedys nastapic( slub dziecko itd) nastopi poprostu troche szybciej wzielismy cywilny slub zamieszkalismy razem.. wszystko bylo ok.. urodzilam bliznieta jestem 5 lat po slubie teraz jest miedzy nami dobrze.. ale nie jest juz tak samo.. jest nudno.. nie ma namietnosci.. teraz sama ie wiem czy slub i wszystko inne stalo sie poprostu szybciej.. nie wiem czy ten slub w ogole by byl gdyby nie dziecko.. szczerze powiem ze zaluje.. jestem taka zawieszona.. nie mam celu w zyciu.. czuje sie jak maciora ktora nadaje sie tylko do wychowywania dzieci katastrofa:(

To nie nastąpiło za szybko, czasem można być ze sobą 8 lat, pobrać się a po ślubie stwierdzić, że ta osoba już nas nudzi.

prowokacja małej prowakotorki z sąsiedniego topicu. hahaha

prowokacja,obok topik PANI DOKTOR znecajacej sie nad mamami z przypadku a nie tak jak ona baaardzo wuksztalconymi,z samochodem,domem i odpowiedzialnym macierzynstwem....idz do knajpy,moze tam znajdziesz to czego dzis tak usilnie szukasz...