Praca USA-ktoś korzystał?

z programów dla studentów typu work& travel? ciekawa jestem, jakie mniej więcej pieniądze da się w ten sposób zarobić, cxzy biura rzeczywiście załatwiają pracę, czy to jest wiarygodne no i jakie są polecane prez Was biura posrednictwa pracy w USA.

Bylam z Almaturu, za pierwszym razem prace zalatwialo nam biuro a wlasciwie na targach pracy (wesole miasteczko) a za drugim juz wszystko sami. Zdecydowanie polecam druga opcje, w wesolych miasteczkach itp nie zarobisz duzo niestety-moze ci sie zwroci program.. wiec- polecam Almatur (najlepszy), nie polecam wesolych miasteczek itp dupereli ;) polecam znalezienie rowniez drugiej pracy- bardzo meczace ale wieksza kasa;) i nie polecam mieszkania po 100 osob w jednym mieszkaniu:P jak to robia Polacy :O

Moja kolezanka pojechala na work&travel, ale na miejscu sie okazalo, ze pracy nie ma, bo... bo tak, pracodawca sie rozmyslil. Na szczescie w ciagu kilku dni znalazla cos na wlasna reke i w tym roku tez wyjezdza, ale teraz juz bez posrednictwa. Niestety nie wiem, z jakiego biura korzystala.

dzięki! Ale w jaki sposób samemu szukac pracy? już w Polsce, czy na miejscu? no i jaki rodzaj pracy można znaleźć, czy hotele jakieś na przykład też wchodzą w grę? jestem studentką anglistyki, więc język nie stanowi problemu..

dzięki za informacje, ale wszystko to dla mnie nowość, i tak muszę pojechac przez biuro, bo nie mam wizy, więc nie wiem, czy starać się przez biuro, a potem szukać coś na własną ręke... kurcze, bardzo chcę pojechać!

jak zalatwiasz sama to musisz miec umowe juz w polsce bo inaczej nie dostaniesz wizy:> a prace mozesz miec kazda;) masz prawo do wyrobienia sobie social security number i z tym dokmentem i wazna wiza mozesz w sumie wszystko jak znasz angielski polecam restauracje i bycie kelnerka:) niezle napiwki i kontakt z ludzmi;)

Wlasciwie to mozesz tylko przez biuro, zeby sie tam dostac i moc pracowac:O bo na turystycznej nie mozesz jesli juz ja dostaniesz... jak masz wize J1 (studencka z programy w&t) masz prawo pobytu kilka miesiecy i prawo do pracy

wielkie dzięki, tylko w jaki sposób uzyskać ten sociac security numer? czy to automatycznie otrzymuje się przy wizie studenckeij? sorki na głupawe pytania, ale to mój pierwszy raz... :P

Inna moja kolezanka tez byla w tym roku w stanach, ale pojechala tam bez posrednictwa i szukala pracy na miejscu (chciala byc kelnerka) - po prostu chodzila po knajpkach i restauracjach i pytala, czy moze kogos nie potrzebuja. Dwa tygodnie jej to zajelo, ale w koncu znalazla prace, a nawet dwie. Wprawdzie w jednej z tych restauracji ostatecznie ja oszukali i nie dostala ani grosza (oprocz napiwkow), ale i tak sporo zarobila. Jej chlopak pracowal w hotelu, ale on mial tam wczesniej kogos znajomego i mial te prace zapewniona zanim wyjechal. Na miejscu znalazl jeszcze jedna prace - na budowie, a w weekendy dodatkowo uczyl dzieci tanca w jakiejs szkole przy polskim kosciele.

Najczesciej wyrabia go pracodawca juz w USA a jak nie to samemu w biurze takim specjalnym;) mala formalnosc w sumie

no wlasnie... ta moja kolezanka nie wiedziala o tym numerze i wymyslila go na poczekaniu za rada kolezanki z Ukrainy ;)

ale pracodawca moze chcec ksero SSN.. lepiej miec ;) to juz sie ma na cale zycie

teraz to juz wie, ale jak dostala jakies papierki do wypelnienia to zupelnie nie wiedziala o co chodzi, wiec wpisala to co jej ktos doradzil. A jesli chodzi o wize, to nie trzeba miec umowy o prace przed wyjazdem - przynajmniej ci moi znajomi nie mieli, a wizy dostali.

ja bylam dwa razy na w&t, fajna przygoda, niestety samemu trudno to pozalatwiac, zwlaszcza znalezc pracowdawce w USA kiedy sie przebywa w Polsce, ja tez korzystalam z almaturu i bylo ok. Social security Number zalatwia sie szybciutko, wypelniasz formularz w urzedzie, a potem czekasz ok 2 tyg, ale gdy czekasz mozesz juz pracowac. Przewaznie pracodawca pomaga Ci to zalatwic. Z praca roznie bywa, czasami jedziesz i okazuje sie, ze pracodawca sie rozmyslil, ale na szczescie rzadko, zwlaszcza jesli pojedziesz z dobrego biura. Kiedys ludzie jezdzili tak, ze zalatwiali sobie prace przez biuro, ale potem na miejscu szukali lepszej, teraz niestety to sprawdzaja i jesli pracodawca w ciagu m-ca nie zglosi, ze u niego pracujesz, to cofaja Ci wize :O ale mozesz zawsze poszukac drugiej pracy, zwlaszcza jezeli zalezy Ci na pieniadzach.

A na ile wczesniej trzeba to załatwiać? czsy aby już nie jest za późno teraz?

jesli chcesz pojechac w te wakacje, to juz raczej za pozno :O wyjazd zaczyna sie zalatwiac w styczniu, targi pracy sa w lutym-marcu, najlepiej idz zapytac sie do jakiegos biura, moze gdzies Cie jeszcze upchna, choc watpie :(

:( dzięki.... w takim razie poszukam jakiejś sezonowej robotrki gdzie indziej :o

witam, wybieram sie w tym roku do usa po raz drugi, poprzednim razem byłam bardzo zadowolona. Jesli jestes zainteresowana wyjazdem to masz szanse sie jeszcze zapisac, takze smiało odwiedz jakies dobre biuro studenckie. Targi pracy nie sa koniecznościa, nawet lepiej kiedy organizacja studencka w inny sposób przedstawia oferty pracy, eluminujac dodatkowe koszty zwiazane z uczestnictem w targach. Jesli masz jakies pytania, to pomoge Ci uporac sie z nimi, najlepiej napisz na maila. pozdrrr

Po studiach bałem się, że nie znajdę pracy. Miałem tylko rok doświadczenia zawodowego, ale nie chciałem skończyć, jak zwykły robol. Sami wiecie, o co chodzi. Postanowiłem zaryzykować i wziąłem udział w programie Internship/Trainee przez 1globe.pl. Otrzymałem płatne praktyki na stanowisku marketingowym. Miejsce praktyk zostało wybrane przez biuro 1globe.pl. Skorzystałem z opcji full placement. Trudno opisać całą moją historię na forum, ale warto zaryzykować. Polecane przeze mnie biuro jest zarządzane przez studentów dla studentów. Wszystkie moje interesy były chronione i ani przez chwilę się nie bałem :) Z takim doświadczeniem w Polsce potraktują Cię, jak króla. Uwierz na słowo.

Ktoś jeszcze tak wyjechał? Też myślę o takim wyjeździe.

Ja chciałbym wyjechać do USA do pracy w przyszłe wakacje korzystając z programu studenckiej wymiany kulturalnej Camp America. Zarobiłbym sobie, poznał nowych ludzi, zwiedził i nauczył się lepszej konwersacji w języku angielskim http://english.aifs.pl/