Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonusia

żony lekarzy łączmy się

Polecane posty

Gość spinacz biurowy
Blondi nie strasz mnie, że to nienormalne i też jestem podrywana. Myśłałam, że to tak dla rozładowania atmosfery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zony
no nie przesadzaj z tymi lękami do mnie mój gin też podobnie mówił i dzięki tem nie boję się tak bardzo tych wizyt i każda już nie kończy się okropnym bólem głowy... to po prostu pomaga się rozluźnić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinacz biurowy
no właśnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi 23
ja rozumiem jakiś żart, ale nie w tym stylu przecież lekarza obowiązuje etyka zawodowa, a to jest jej naruszenie kurde zawsze jednak myślałam, ze jak facet jest ginekologiem to może być coś nie teges z jego wyżyciem seksualnym, tym bardziej, że mam takiego kolegę Ja pitole mi się to w głowie nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluemchen
Jak doszlo do tego, ze to uslyszalas ? Przeciez bezposrednio przy badaniu nie bylas ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona technika dentysty
Jestem zona protetyka - technika dentysty (czytaj specjalisty od sztucznych szczenek). Myslalam ze w tej specjalizacji nie powinnam miec obaw o to, ze maz moze wdac sie w romans z pacjentka i nie mylilam sie. W zamian za to przygruchal sobie swoja asystentke i na 90% jestem pewna ze miedy nimi cos jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuziak
Witaj! Ja niestety mam bardzo złe doświadczenia mężem lekarzem i pielęgniarkami. Proszę przeczytaj mój topik "Mąż lekarz z pielęgniarką". Nie chcę Cię straszyć, ale pielęgniarki potrafią być obrzydliwe w dążeniu do podwyższenia swojego statusu społecznego, co jak chyba sądzą, dzieje się za sprawą romansowania z lekarzami. Ja jestem obecnie na etapie przygotowań do rozwodu, bo mam dość kłamstw i poza tym nie chcę żyć ciągle w poczuciu zagrożenia, bo zawsze może znaleźć się ktoś, kto zagnie parol na doktora, a chłop, jak to chłop, nie jest z kamienia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
maz ma gabinet u nas w domu, wiec nie jest trudno cos przez przypadek uslyszec, nie myslcie ze ja chodze i podsluchuje, to bylo przez przypadek, naprawde. kiedys rozmawialismy o tych jego "milych slowach" do pacjentek, stwierdzil ze to nic takiego, on musi byc mily, jest dobrym lekarzem, ma bardzo dobro opinie, duzo pacjentek wiec dodatkowym atutem jest to ze jest mily dowcipny - rozumiem marketing ale do jasnej cholery takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
tak pierdzielą po prostu bez zastanowienia mój ginekolog często mówi, że jestem śliczna, że się skupic nie może i takie tam trzeba chyba być 16 latką, żeby to łyknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
może masz racje, ale inaczej jest z twojej strony a inaczej jak slyszy to zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kiedys podrywal
zonaty ginekolog ( bezskutecznie, choc dosc ostro. Nie na fotelu tylko na gruncie towarzyskim poznany). Pytalam, jak u niego z pacjentkami.Mowil,ze zdrowe nie przychodza, chyba ze w ciazy, wiec go to kompletnie nie bierze, nawet brzydzi co nieco, ponoc baby strasznbie zapuszczone bywaja. Wiesz, laryngolog tez moze powiedzic - ładniutkie gardełko- tym bym sie nie przejmowala. Ze cala jest ładniiutka - no to juz przegiecie, chyba,ze mu nadal o ten frag\ment tylko chodzilo. Badz czujna, ale nie rozdzieraj szat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szwagra lekarza
pacjentki strasznie leca na niego, bo przystojny, a on jak glaz,zawsze tylko żona. To chyba charakter, nie zawód decyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
mnie też się wydaje, że to tak w celach "sprzedażowych" mój gin jest jeszcze stosunkowo młody, więc wyrabia sobie markę milutkiego - każda kobieta lubi komplementy nie czuję się po chamsku podrywana -jest symaptyczny, delikatny, troskliwy, o wszystkim pamięta i tylko GADA w końcu, prawda:D pajentek przybywa, a kasa leci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
tak myslalam ze to w celach sprzedazowych i nawet zaczelam myslec calkiem pozytywnie o tym marketingu, ale to co uslyszalam ostatnio to mnie zalamalo, nie wiem moze gdybym ja byla lekarzem i panow przyjmowala to tez wypadaloby mi tak mowic, raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
to fakt - trochę mocny tekst z tą "cipką" zwróć mężowi uwagę, że przegina lekko jak trafi na małolatę albo zdesperowaną starą pannę to może się podkręcą ale większość kobiet nie zwróci uwagi mój gin, też plecie, że jestem zdrowiutka, śliczniutka wysportowana albo się pyta czy robię skoki w bok - śmieję się z tego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
nie moge zapytac, co powiem ze uslyszalam, wscieknie sie ze podsluchuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
a niech wie, to się może zastanwoi następnym razem zanim coś palnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co najprosciej
powiedz mu,ze przypadkowo uslyszalas taki tekst, ze wierzysz,ze zartowal, ale w dzisiejszych czasach bywaja procesy o molestowanie ,a nigdy nie wiadomo kto lezy na fotelu. Taka pacjentka jest w danym momencie bezbronna, musi sie krzywo usmiechac,ale potem pojdzie , nagada . opowie znajomym i on moze byc skonczony. Przeciez widzisz, jakie sa reakcje dziewczyn. Rzeczowo z nim pogadaj, zyczliwie, ze nie tedy droga i uprzejmosc ma granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
no nie wiem, musze to przemyslec, bardzo chcialbym z nim o tym porozmawiac, ale zostaje to ale, co ja uslysze na moje pytanie, to nie jest takie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
zgadzam się - pogadaj, pogadaj, jeżeli to Cię tak poruszyło, to nie da Ci spokoju będziesz się denerwować jak tylko zobaczysz w poczekalni jakąś atrakcyjną młodą siksę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
cholera teraz kazda podejrzewam, ostatnio zlapalam sie na tym ze podchodze do okna i patrze jakie wchodza jejku, zeby tak wszystko rozwiazalo sie pozytywnie mam nadzieje ze nie bede miala takich przykrych chwil jak Zuziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie, żeby ginekolog tak do mnie powiedział. Chyba bym stamtąd wyszła i nigdy nie wróciła....według mnie taki tekst nie jest normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
mnie tez tak sie wydaje i dlatego pojawily sie moje obawy, dodam ze maz dosc glosno i wyraznie rozmawia z pacjentkami, natomiast mowiac to do tej dziewczyny sciszyl glos, jakby niechial zeby ktos to slyszal, ze moze byc nastepna pacjentka w poczekalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonusia
mam totalny metlik w glowie, dzis znowu maz przyjmuje w gabinecie, chyba zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to podłącz mikrofon
i podsłuchuj nie musi o tym wiedziec a ty będziesz mieć jasność..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę
do ginekologa który mówi do mnie aniołku, jest bardzo miły, mi to nie przeszkadza a tylko pozwala za rozluźnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------
porozmawiaj z nim, bo wpadniesz w paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko pięknie ładnie, ale jakoś traktujecie ten temat jednostronnie. Nie bierzecie pod uwagę, że do ginekologa nie tylko chodzą młode, szczupłe, piękne, zgrabne i zadbane kobiety... Więc może bez przesady drogie panie z tymi obawami. Poza tym nawet górnik może mieć (jeżeli tylko się postara), kogoś na boku? Może nawet żonkę ginekologa? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonucha
Moja koleżanka dawała ginekologowi (była super ładna typu angelina j.0 Naljlepsze że jak miała guzka (niezłosliwy - informacja dla współczujących) w cycku onkologowi tez dawała. Obłęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi 23
wiecie co nigdy nie zastanawiałąm się nad tym co czują żony ginekologów bo sama chodzę do kobiety, a teraz też do poradni prenatalnej i tam przyjmuje mnie facet-nie bada mnie ginekologicznie tylko robi usg dziecku też jest bardzo miły, ale nie ma takich tekstów, jakoś tak mam że patrzę, czy facet ma obrączkę, on ma i przynajmniej jego żona może nie mieć takich rozterek bo zachowuje się jak profesjonalny lekarz a nie po chamsku, bo ten przytoczony tekst jest po prostu chamski, ja bym w mordę strzeliła za coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×