żony lekarzy łączmy się

kurde a moze jest tu jakis ginio, ktory moglby wypowiedziec sie na ten temat

to jak mozna uwiesc, wlasnie zonatego ginia, ktory tak wlasnie zagaduje

no jak?

no wlasnie nie wiem i pytam, jestem bardzo ciekawa, moj ginio tak tez do mnie gada i to czesto, za kazdym razem, oj zeby on wiedzial co ja wtedy mysle....

mówi ci, że masz "łądną cipkę" ?????

tak dokladnie tak mowi, ALE TO NAPEWNO NIE JEST MAZ ZONUSI, wogole mowi ze jestem zgrabniutka, ladniutka, ze laska fajna ze mnie, atrakcyjna, no i teraz po przeczytaniu tych wszystkich wyzej wypowidzi zastanawiam sie, co to k... znaczy?

he hehe to tak jak mój i ja też po przeczytaniu tego wątku zaczęłam trochę inaczej na to patrzeć :D ale niestety jest żonaty jak nieszczęsny niespotykanie bezpośredni bohater tego topiku:o

a mnie wali to czy ma zone czy nie, mam na niego ochote i tyle, jest boski, zrobilabym to z nim nawet jesli mialby byc to tylko raz

z jakiej czesci Polski jestes, bo moze my o jednym tak gadamy

Małopolska:D

eee to nie, bo ja z mazowieckiego, jest taki boski

no to odetchnęłam z ulgą :D mamy już w sieci listę dobrych i złych ginekologów, moze czas stworzyć listę tych najbardziej i najmniej pociągających:D ;)

eee to dobrze, nie uganiamy sie za tym samym nigdy nie zwracalam uwagi na to ze tak do mnie mowi, ale czytajac wypowiedzi zaczelam sie zastanawiac - myslalam ze to taki "marketing" ze mily, zartuje i wogole, ale kurcze on faktycznie cos za bardzo zartuje nie mam pojecia co o tym sobie myslec - nie zwarac uwagi jak do tej pory a moze cos powiedziec nastepnym razem?? myslalam, zeby mu kawe zaproponowac, ale to chyba zly pomysl!!!???

odważna jesteś:D ja chyba ze względu właśnie na żonę nie wychodzę z inicjatywą chciaż uważam, że jest fantastyczny no i jeszcze jedna rzecz mnie blokuje - podejrzewam, że jest równie fantastyczny i czarujący dla innych pacjentek :D mój Boże przez te topiki o ginach zaczynam o nim za duzo myśleć ;):D

kurde to masz taka blokade jak ja, ja tez o nim za duzo mysle przez te topiki tylko ze moj do innych tak nie gada, mam znajome ktore do niego chodza i im tak nie gada, zrobily wielkie oczy jak im powiedzialam co do mnie mowi i to jego stwierdzenie - traktuje cie ulgowo a ty to wykorzystujesz - czasem mu dokuczam

nie dzwoni, kurde ale przytula, dotyka tu i tam np. niby przypadkiem dlon dotyka moje znajome to bardzo atrakcyjne babki w czasie badania jak mowie ze boli to mowi: nie rob mi tego co to ma byc bo ja juz nie lapie ktory topik - gdzie mamy sie przeniesc nikt nas stad nie wygania

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3216094 głaskanie i dotykanie dłoni też znam ale to tak trwa i trwa bez żadnych zdecydowanych kroków z jego strony i tak zostanie pewnie :) troszkę dreszczyku i już może przechodzi kryzys wieku średniego albo coś? ;)

ale u mnie to on robi sie coraz smielszy przenosimy sie a po co dzwoni do ciebie?/

Niestety Panowie zdradzają także i te fajne, ładne babeczki, ktore dają im wszystko, bo rzeczywiście nie jest tak, że jeżeli ma wszystko to jest \"grzeczny\", ale żona nie bedzie zawsze młoda np. Przeraża mnie taka wizja bycia w jakims tam związku z kimś takim, bez sensu zupełnie, po co taki ktoś bierze ślub... niech sobie bedzie sam, robi co chce nie krzywdząc nikogo przy tym, ale kto wtedy będzie prał, sprzątał i gotował... Ale jestem szczęśliwa, że mi się taki nie trafił, przynajmniej narazie nie widzę u niego przejawów takich zachowań i chyba nie zobaczę !!! Podzwiam też Panie, ktorej mając świadomość tego co robią ładują się w to (oczywiście to ich sprawa i mogą krytykować mnie i nierozumieć tak jak ja ich). Naprawdę dziwi mnie to jak można czerpać z tego jakąś przyjemność wiedząć, że nie jest się tą jedyną a co lepsze jeszcze taką drugorzędną, a jemu to pasuje jak najbardziej, bo żona nic nie wie... Czasem warto postawić się w takiej sytuacji, bo same pewnie byście nie chciały by u Was coś takiego miało miejsce. Żoneczko głowa do góry, smycz, pilnowanie i do przodu!!! Wiem, że nie jest to coś wymarzonego, ale innego wyjścia teraz nie ma. Po 21 powinnam się odezwać, poprosze mojego Pana by klepnął

garkotłukiem i uległam ginowi który ma niby zadbaną żone. A tak na marginesie kto według żonusi jest garkotłukiem?

Tym paniom, którym tak się dziwisz nie chodzi o wielką miłośc tylko o przygodę, o dobry seks, więc to czy są jedyne czy nie nie ma większego znaczenia. I kiedy ten Twój Pan wreszcie "klepnie" ? Obiecanki cacanki :P

Witam Marzeneczko przepraszam ze dopiero dzis, ale wczoraj tyle waznych spotkan i nie bylo kiedy. Pilnuje i mam oczy otwarte. Piszac garkotluk mialam na mysli, te kobiety ktore siedza w domach, zaniedbane, bez pracy, pasji, bez perspektyw i checi na cos lepszego, na zajecie sie soba. Oczywiscie nie twierdze ze panie ktore zajmuja sie tylko domem to wlasnie takie sa, bo osobiscie znam wiele pieknych "gospodyn domowych", ale niestety sa rowniez i te pierwsze.

mialas romans z ginem to napisz cos wiecej, jak sie zaczeło, jakie byly podchody???????????

no wlasnie chodzi o seks, emocje

cześć a tak w ogóle :D

żoneczko często właśnie takie jak to nazywasz garkotłuki czekają na coś lepszego w życiu, na zmianę, na trochę pozytywnych emocji i wystarczy im cień zainteresowania jakiegoś mężczyzny, żeby z garkotłuka stać się ognistą kochanką :P mam znajomą, która nie mogła uwierzyć, że jej wspaniały mąż zdradza ją z kimś takim - a jednak

siema, musialam wczoraj zniknac, bo mialam spotkanko

no da rade go usidlic, czy nie????

ja też piszę z pracy, więc wskakuję tutaj jak mam wolną chwilkę

po rozmowach z bliskimi i przeczytaniu waszych wypowiedzi wiem jedno, ze na to nie reguly, mezczyzna widzi kobiete, nie wazne kim ona jest, podoba mu sie i juz