Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nightrain

Masturbacja - jak to w końcu jest u kobiet ?

Polecane posty

Gość sloneczkoo14
Jeju Dziewczyny czy wy wierzycie w Boga , w Jezusa Chrustusa ,w Ducha Świętego ? Czy wy naprawde jesteście takie głupie , że niewiecie , że masturbacja jest grzechem przeciwko 7 przykazaniu Bożemu , a brzmi ono ,,Nie cudzołóż" ? Jeny ... przez mastrbacie można zrozumie c :dobrowolne pobudzenie narządów płuciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej ,, zarówno urząd nauczycielski kościoła wraz z niezmierną tradycja jak i zmysł moraly chrzesijaninastanowczo stwierdzaja ze masturbacja jest aktem wewnetrznie i powarznie ,,nieuporzadkowanym" ,,bez wzglendu na swaidomy i dobrowolny motw urzycie narzadow płucioweych poza prawidlowym wspolzyciem malzenskim w sposob istitny sprzeciwia sie ich celowosci !!!!!!!!!!!!!! ochydaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzssw
sloneczkoo14 przeczytaj sobie co oznacza termin cudzołóstwo pl.wikipedia.org/wiki/Cudzołóstwo i nie pisz już więcej ze masturbacja podchodzi pod siódme przykazanie "nie cudzołóż"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczkoo14
wzssw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczkoo14
wzssw własnei masturbacja ot grzech kazdy ksiadz to Ci powie bo nam powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy tego nie robilam
nie musisz wierzyc ;) (ani jak nie mialam, ani tym bardziej jak mam partnera teraz ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjjjjjjj
ale ta śłoneczko14 to świętoszka ;] ić lizać księdzu dupe i przepisz mu cały majątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jehowakocia wiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie codziennie
obojetnie czy mam faceta czy nie robie to codziennie albo prawie. wibrator mam ale nie uzywam, wole zywe modele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok to ja odpowiem
1. robię to mniej wiecej od 12 roku zycia, jak nie miałam faceta częściej, ale teraz jestesmy w zwiazku na odległośc wiec kiedy sie nie widzimy tez sie masturbuje 2. codziennie 3. nie używam wibratora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam życzee
miłej masturbacji przy wieczornej kolacji !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmic proli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmcie zboczenca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo elo xD
Pf... Mi to nie przynosi przyjemności ;/ Nie wem czemu ;/ moze nie wiem jak to sie robi ;D haha ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazek
mam lat 40 zaczelem sam sobie dogadzac w wieku lat 16 do tej pory nieprzestalem choc na brak panienek nie moge narzekac przecierz to normalne ze czlowiek sam sie zaspakaja tu chodzi o fantazje kturych czasami nie morzna przerzucic na zeczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazek
jasne zapomnialem ze polska to kraj katoicki i klecha nim steruje wiec sloneczko zacznij myc sie przez recznik lob w rekawiczkach przecierz dzieci w lonie matki jurz siebie dotykajom poza tym chyba cnota tobie na muzg padla i nierozumiesz slowa cudzolorzyc bo reka jest twoja a nie kogos innego szkoda mi ciebie czytajac wypowiedzi profesorow sexuologi i patrzac na ankiety na temat ilu ludzi sie onanizuje musze tobie odpowiedziec ze cyfra przekracza 70% wiec zastanow sie co jest normalne to ro robi wiekszosc czy to robi miejszosc z tego 8 procent to ksierza itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazek
mam 40 lat ale nie mam czym gryźć, a niektóre laski lubią jak się im delikatnie przygryza łechtaczkę i cycki. Ale dzięki temu, że mam duuupę z gemby to doskonale potrafię obciągać, kilka razy za noc, czasem i w dzień, fiuta.Oto jam: http://img120.imageshack.us/my.php?image=dziadek2xi0.png A, że do szkoły nie chiało mi się chodzić, więc narobiłem w poprzednim poście kupę byków, sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazkowa
Czytałam kilka miesięcy temu podobne wywody de Mello (zakonnik leżący na pryczy w klitce 4m2 medytujący o bezsensie materialnej egzystencji ) i z przykrością muszę stwierdzić, że są to wywody człowieka, przypuszczalnie, okaleczonego fizycznie(eunuch, kastrat, impotent) i w związku z czym, chorobliwie zazdroszczącego radości z normalnego pożycia seksualnego, snującego irracjonalne wizje nt. seksu, za wszelką cenę negując seks jako coś co oprócz prokreacji, daje przyjemność. Czyżby Stwórca był tak ?głupi? i wymyślił orgazm= szczyt rozkoszy seksualnej, po co? Modliszek dla chwili przyjemności z kopulacji daje się samicy pożreć. Już ten fakt mówi sam za siebie. A księża i ich fikcyjne ślubowanie czystości, a po kątach mają bachory. I po co obłuda, skoro seks jest koniecznością biologiczną. Istnieje subtelniejsze pojęcie miłość, związane z seksem, mówiące, że każda miłość prowadzi do seksu, lecz nie każdy seks do miłości, ale to jest bardziej skomplikowane zagadnienie niż onanizm/masturbacja. Pozdrawiam. Kazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jeszcze ktoś miałby ochotę potępiać grzeszników, 6 przykazaniem straszyć, do konfesjonału wysyłać, to proszę zerknąć do spisu tematów, na wątek o seksie z księżmi. Długi wątek. Duuużo postów. Proszę przeczytać kilka a zrozumiecie w której części ciała mają 6 przykazanie ci nasi stróże moralności, straszący nas wiecznym potępieniem za byle namiastkę przyjemności cielesnej. Masturbacja, golonka w piątek, nawet w myślach nie wolno grzeszyć, bo Bóg pośle nas do piekła. Dziesięciopunktowy kodeks życia, jaki wbito nam do głów już w dzieciństwie na zasadzie prania mózgu i jeszcze kilka innych formułek i mamy jasny obraz sytuacji. Każda przyjemność to grzech. No przecież nawet z mężem nie wolno wam się kochać dla przyjemności, a jedynie po to żeby spłodzić dziecko. W innym wypadku to grzech, z którego powinniśmy się spowiadać. Po co? A po to, żeby czarne zboczyle mieli się z czego pośmiać przy wódzie. Jeśli kogoś swoim wpisem obraziłam, przepraszam, ale jak ktoś widział sutannę wyrzuconą przez policjanta z okna boordelu, to już nic więcej widzieć nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Uważam, że każda kobieta chociaż raz w życiu próbowała masturbacji. Te które mówią "nie robiłam tego, nie potrzebuje" zwyczajnie wstydzą się. Ja również wstydzę się tego i jeszcze nikomu nie powiedziałam, a mam dziecko i męża. Zrobiłam to nie mając 10 lat..po urodzeniu wróciłam do masturbacji, często robie to kiedy nie ma męża u boku. Kiedy jest w ogóle nie. To taka potrzeba fizyczn i psychiczna..ale czy uzależnienie to raczej nie w moim przypadku. Myśle, że każdy mężczyznarównież to robi, nawet mój mąż, chociaż nigdy go nie nakryłam. Ale nakryłam kilkanaście lat temu mojego brata w łazience..Ty świętoszków z forum pozdrawiam. Anonimowo możecie powiedzieć jak jest naprawdę tak jak ja ;) Apropo księży, u nich jest to na porządku dziennym..wiem to, ale skąd nie napiszę haha . Życzę wszystkim udanej zabawy :D Ps.Skoro twierdzicie dziewczęta, że tego nie robicie to po co odwiedzacie tego typu fora i o takiej tematyce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onek37.321123
Faceci o masturbacji i kobietach rozmawiaja jak o samochodach. Kobiety - hmm wiekszosc z nich wstydzi sie przyznac przed sama soba ze to robia. Z doswiadczenia zyciowego wiem, ze kobiety dziela sie na 2 typy: - te ktore sie masturbuja - te ktore klamia!. Moja zona przez caly okres znajomosci utrzymywala mnie w swiadomosci, ze onanizm jest czyms zlym, i ze jej to do szczescia nie jest potrzebne. czulem sie jakos nieswojo i jak 'nienormalny' (bo to robie). a tu po 10 latach 'bombka' i przyznala sie, ze sie masturbuje i to czasami kilka razy dziennie!!!!! nie ukrywam, ze czulem sie jakos dziwnie wiedzac, ze bylem oklamywany przez te 10 lat - ale jakos to juz przebolalem i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Predator123
Ja sie masturbuje od 12 roku zycia teraz mam 15 na początku to bylo 1 do 3 razy dziennie na tygodniu w weekendy jak nikogo niema caly dzień to nawet 10 razy !!!!!! teraz to tylko uzaleznienie i nieprzynosi mi takiej duzej satysfakcji jak kiedys teraz jest 25% tego co bylo kiedys kiedys to caly członek mi pulsował i mialem odlot a teraz jakies slabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka słów....
CYTAT: No bo moja dziewczyna ma 20 lat i jeszcze nigdy się nie masturbowała - ani razu i tym samym jeszcze nigdy nie miała orgazmu - mi się jeszcze nie udało jej go dać (prosiłem, żeby nie udawała). Ale się nie poddam. Dlatego też m. in. napisałem ten temat. Ciekawe ile jest jeszcze takich dziewczyn ? Komentarz: Rozładowanie napięcia seksualnego jest koniecznością by uniknąć wręcz chorób: u mężczyzn prostatyzm, u kobiet depresje. Zatem nie jest to nic złego ani grzesznego. U kobiet pozwala na wytrenowanie szybszego osiągania orgazmu, a duży odsetek ma z tym problem i cierpi na oziębłość płciową. U mężczyzn, nadmiar masturbacji może otępić bodźce i przy seksie waginalnym może się zdarzyć kłopot z wytyskiem nasienia, ze względu na zxbyt małe tarcie spowodowane luźną pochwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawostka o seksie kobiet
Seks w służbie pola uczuć Generowanie pozytywnych emocji przez człowieka jest jakościowo rozmaite i zależy od wielu czynników. Ważny tutaj jest czas trwania takiej generacji, czyli inaczej mówiąc im dłużej ktoś jest w stanie zadowolenia, tym lepiej. Istotny jest również poziom emocji, czyli im wyższe zadowolenie czy szczęście, tym też lepiej. Są to proste zasady i każdy powinien je zrozumieć. Ideałem, do którego powinniśmy dążyć, jest, aby uczucie szczęścia było maksymalnie duże i jak najdłużej trwało. W dawnych czasach, kiedy królował matriarchat, swoistym „generatorem szczęścia były kobiety, które wtedy nie podlegały ograniczeniom moralnym narzuconym przez religie i nie były też ograniczone przez mało uczuciowych mężczyzn. Genetyczne cechy kobiet predestynują je jak nikogo innego do takiej właśnie roli. Szeroko rozbudowana strefa uczuciowa, jest wprost idealnym podkładem do rozsiewania szeroko pojętej miłości, a jej możliwości, przeżywania ekstazy seksualnej, są czymś wielkim, w czym żaden mężczyzna nie może się z nimi równać i nawet marzyć o zbliżeniu się do tych umiejętności i możliwości kobiet. Orgazmy kobiet, przeżywane w czasie aktu seksualnego są o wiele bliższe stanowi nirwany niż się powszechnie sądzi. To nie tylko długa fala rozkoszy, jaką na krótko dostaje z takiego aktu mężczyzna, lecz długotrwały stan tak potężnej ekstazy, że od stanu nirwany dzieli je tylko wątła nić. Niestety nasze pasożytnicze byty, którym ta sytuacja nie odpowiadała, zaczęły prowadzić szeroką działalność, na rzecz zablokowania tych umiejętności kobiet, dlatego, że pole uczuć było niewystarczająco nasycone ujemną energią. Matriarchat upadł i kobiety zostały tak mocno ograniczone społecznie oraz kulturowo, że ich pozytywny wkład do pola uczuć został sprowadzony na poziom niższy niż możliwości mężczyzn w tej dziedzinie. Umiejętność przeżywania, głębokich i długotrwałych ekstaz, nadal istnieje u kobiet, ale nie korzystają one z niej prawie wcale i związane z tym napięcie, rozczarowania wraz z niezadowoleniem, skutecznie niweczą te chwile szczęścia, których jeszcze doświadczają. Czy można zmienić ten stan rzeczywistości? Tak. Można. Można to zrobić przebudowując z powrotem ludzką świadomość tak, aby zerwała ona ze sztucznymi ograniczeniami w tej dziedzinie. Sztucznymi, dlatego, że istnieją one tylko w psychice człowieka. Jak wygląda stan aktualny? Jak wyglądają, teraz możliwości fizjologiczne mężczyzn i kobiet w dziedzinie seksu? Przeciętna kobieta, jak już to zostało powiedziane, będąc w stanie podniecenia seksualnego, jest w stanie przeżywać po kolei tyle orgazmów jeden po drugim, ile tylko ma na nie ochotę, ile ma potrzeb i tyle na ile pozwoli jej własna fizyczna wydolność. Tylko ta wydolność jest wyznacznikiem i hamulcem rozbudzonego podniecenia kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×