Jak ładnie wyjść na zdjęciu?

"Na żywo" jestem ładną i atrakcyjna dziewczyna ale zdjęc nie prezentuje sie juz tak dobrze. I nie wiem zupelnie co jest tego powodem. Nie wiem co zrobic zeby ładnie wyjść. Może to zalezy też od sposobu robienia tych for...no nie wiem zupełnie.Pomóżcie.Może tez ktos ma taki problem?

że jesteś po prostu niefotogeniczna, a tego raczej nie da się zmienić idź do dobrego fotografa, a ten powinien zminimalizować ten mankament

:-(Choć w rzeczywistości,"na zywo"jestem dość ładna diewczyną to na wielu zdjęciach wychodzę po prostu brzydko:-oCzasmai sama siebie nie poznaję na fotkach,na niektórych wygladam naprawde bardzo niekorzystnie,grubo(choć nie mam nadwagi)i bardzo nieatrakcyjnie:-PNie wiem od czego to zależy....

chodzi to o fotogeniczność,niektóre ososby choć na żywo sa bardzo ądne i zgrabne to na zdjęciach wychodzą bardzo brzydko:-oI jest tez odwrotnie,niektórzy choc niebzyt atrakcyjni w realu na fotkach wychodzą bardzo ładnie;)Myślę,że bardzo wiele zależy też od fotografa,oswietlenie,sprzętu uzytego do robienia zdjeć,makijaz tez wiele robi...

o jaaa.....czyli nic sie nie da zrobic :( ból

Nic nie zrobisz, mam ten sam problem. Może na paru zdjęciach wyszłam ładnie, ale reszta to kompletne przeciwieństwo tego, co w rzeczywistości. Jesteśmy po prostu niefotogeniczne. Chociaż dobry fotograf czyni cuda. Widziałaś zdjęcia Martyny Wojciechowskiej kilka nr-ów temu w Twoim Stylu? Wyszła pięknie, i nos miała krótki

!!!!!!!!!!!!!Nawet jak jestes śliczna a nie niefotogeniczna to na zdjeciu brzydko wyjdziesz!Jak jesste brzydka w realu to na fotce mzoesz wyjsc ładnie jesli jestes fotogenicnza...APARAT MOZNA OSZUKAC:-p

co sie burzysz?:Ppsss prawda w oczy kole :P

mam taki problem. po prostu jestem niefotogeniczna :-/ za to moja koleżanka średniej urody do fotkach wychodzi jak gwiazda filmowa, nie widac garbu na nosie, przeswitujących przed skóre żył ani krzywych zębów - trzeba miec dar - czyli fotogenicznosc

z Ciebie kolezanka,Ty napewno jestes świetna :P

do wiesz...nic mnie o czy nie kole bo zarówno na zdjęciach jak i na żywo wyglądam świetnie;)

jest jeszcze 1 teoria - robimy sztuczne, nienaturalne,głupie miny pozując do zdjęć, miny w ktorych kiepsko wygladamy - w normalnym życiu to jedna mina na milion, a fotka wychwytuje wszystko...

nieprawda-chcesz sie jakos dowartosciowac,chyba popadlas w samozachwyt;)przykre..

widocznie mam powody aby popadac w samozachwyt:-PLepsze to niz fałszywa polska skromośći zawisć...moherze!

a tak wogóle to mam tipsy,bląd wlosy,67kg i co Ty na to?

to Ty nie jesteś,wspólczuje :(żegaj potowrze:P:P:Pssss

przestancie juz wrzucac na siebie, niedługo na tej kafeterii o niczym juz nie bedzie mozna pogadac. Nie narzekam na swój wygląd, przeciwnie-jestem z niego zadowolona. Ale na zdjeciach to nie to samo...a słyszalam jeszcze ze do fotek trzeba zrobic inny makijaz, mocniejszy

zawsze od fotografa wychodzę załamana. Oni sami często się dziwią i potrafią mi robić po kilka, a raz nawet miałam kilkanaście powtórek. Patrzyli na mnie to na zdjęcie i się dziwili. Bo w rzeczywistości wyglądałam ładnie, a na zdjęciach zawsze krzywo, jakieś dziwne miny, oczy, nos, usta. Tak się czasami zastanawiam czy apart po prostu nie widzi naszych kompleksów. Są kobiety, które pomimo braku szczególnej urody czują się piękne i wychodzą pięknie na zdjęciach. A ja się cechuję kompletnym brakiem wiary z siebie wyniesionym z trudnego dzieciństwa. Tak, to zwykła niefotogeniczność co jednak zaszkodzi poszukać innego wytłumaczenia hehehe. Dlatego teraz po prostu nie daję sobie robić żadnych zdjęć, tylko jeżeli muszę...

Miałam takie same przeżycia z fotografem. Robiła mi zdjecia babka i ciagle i ciagle nie podobały sie a ni mnie a ni jej aż w końcu powiedziała: "Nie wypuszcze takiej ładnej dziewczyny bez porządnego zdjęcia". Ale nie udało sie zrobić żadnej zachwycającej foty.....

Zgadzam się, że faktycznie czasem można wyjść niekorzystnie-świecąca twarz, źle padające światło, głupia mina, ale jest jeszcze jeden fakt-niestety, my ludzie mamy tendencje do zbyt wygórowanego wyobrażenia o sobie, stąd zdziwienie (i rozczarowanie), że na rzeczywiście obrazującym nas zdjęciu wydajemy się sobie brzydsi... (sama tego nie wymyśliłam, wyczytałam w artykule)

tak tylko że to nie jest tylko moje zdanie ze niekorzystnie wychodze na fotce

Życie. Ja osobiście nie jestem za ładna. Za to na zdjęciach wychodzę (o dziwo) nawet ładnie. Nie widać żadnych odprysków, itd. Za to moja koleżanka jest śliczna, a na zdjęciu widać różne żyłki na twarzy, w ogóle skóra się błyszczy, sine usta, jak wampir. xD To chyba tkwi w tych wszystkich tradycyjnych "dzióbkach" . Różne grzywy "emo" takie tam, itd. wygląda się sztucznie. I właśnie dlatego, preferuję na zdjęciach uśmiechy, jeżeli mamy kompleks co do naszych zębów, to wtedy możemy się uśmiechnąć "bez suszenia zębów" . ;)