Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

satinelle

Przyjaźń, miłość z sieci...jakie macie doświadczenia? Możliwe, czy nie?

Polecane posty

Gość iluzja ............
...............teatr..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zawsze iluzja i teatr...to po cholerę tyle emocji to wszystko wzbudza? Nawet jak robi się wszystko żeby się zdystansować do tak poznanych ludzi...bo zgodzę się, że idealizacji osoby następuje błyskawicznie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
istnieje:) i to dlatego tych z \"reala\" trafia, bo nie kazdemu o dane:) a dystansowac nalezy sie w realu, gdzie kazda kobieta naklada maske:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... miłosci nie było , raczej jestem nieufna co do ludzi:P..... mam jednego bardzo dobrego znajomego z neta , znam jego cała rodzine on moja , nigdy sie nie spotkalismy na zywo , sms , telefony na komorke i stacjonarny. czeste rozmowy na yahoo.... teraz troszke znajomosc ochłoneła ale zawsze go daje na przykład ze mozna zajebistych ludzi poznac na necie ...acha nigdy miedzy nami nie było innej płaszczyzny jak znajomosc-przyjazn,,,on ma zone ktora poznałam , urodziło im sie w tym czsie fajne dzidzi :0 ktore ogladałam na kamerce...w sumie mozna powiedziec poznałam sie z cała rodzina i okazali sie przesympatyczni :)), ot co taka narmalna znajomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe i jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę Cie...dystansować to się trzeba wszędzie, ale nie w tym rzecz. W realu maskowanie się jest chyba jednak trudniejsze...zresztą jeśli mówisz, że istnieje to akurat się cieszę:) Tych kilka porażek nie może być przeceiż rozstrzygających, co nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Istnieje
....juz 3 lata po slubie z mezczyzna poznanym na necie...tylko uwaga, mniej idealizowania!! To tez sa ludzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
A ja właśnie niedawno poznałam kogoś dzięki sieci :) Nadajemy na tych samych falach, ta znajomość jest taka naturalna, jakbyśmy znali się od zawsze :D Jest miło i może to się przerodzi w coś głębszego...nie koniecznie miłość ale może prawdziwą przyjaźń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra...bo chodzi o to, że śmiać mi się z siebie chce...tyle że jest to śmiech taki trochę rozżalony ( i żałosny przyznam szczerze). Wmanewrowałam się w znajomego z netu...było spoko i bardzo hmm..no ciekawie...tyle, że on mi ostatnio powiedzial, że znalazł sobie dziewczynę i trzeba by przystopować. Niby przecież wszystko ok....ale trochę zabolało no...przyznam to szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
satinelle skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Acha, poznaliśmy się dzięki forum związanym z naszym hobby, on zagadał do mnie na gg i potem umówiliśmy się na spotkanie :) To samo miasto to plus ;) Teraz jest to jaknajbardziej realna znajomość :D Natomiast długie internetowe znajomości (miłości) jakoś mnie nie przekonują... (szkoda mi na to czasu :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
oczywiscie, ze istnieje:) to co bylo jets niewazne zatem wyrzuc te porazki czy cus;) a co do reala tam bardziej sie maskuja. kobieta najpier sie wypyta a potem jest taka jaka on chce np skromna itp;) nie lubie manipulantek;) i takich co uwazaja ze jedna milosc to i jedno zycie daly:) takie granie na sumieniu faceta, okropne:) jak to byla zachciewajka to ni milosc. kochac to kochac bez zawisci jak on jet na nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
nie skad pytam tak poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Satinelle - dobrze, że był szczery. Nie chce grać na dwa fronty. Jeśli nie jesteście z tego samego miasta to daj sobie spokój z tą znajomością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
Milosc z netu nie przetrwala (tylko3 lata ) przyjazn i owszem,ale moze to dlatego ze my jedna pća:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosettas, kurcze a wiesz że to brzmi sensownie co mowisz...chodzi mi o to podpytywanie. Ale jakby nie było net stwarza warunki do koloryzowania:) A w realu szybko wraca szarość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Istnieje
jak to w realu bardziej sie maskuja, moze proboja ale to trudniejsza droga, na necie mozna byc kim sie tylko chce...a w realu kobieta nie moze "udawac" faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Szarość czy nie, między ludźmi musi być chemia, nie tylko platoniczne zauroczenie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
satinelle nie dla kazdego:) a co jesli ten ktos faktycznie ma takie kolory?:) ma widzialam na wizji;) on w nie nie wierzy, oj uwierzy:) najpiekniesze scenariusze pisze zycie i nawet kobiety z rela;) w tym nie przeszkodza, nawet ta z manipulacja very big:) hi hi to jets milosc jak z taosoba rozumiesz sie jak z nikim innym i gdy cchesz kochac jak nigdy nikt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktorzyska, nie z tego samego miasta...ale z bardzo bliska niestety...hmm..pewnie że dobrze, szczerośc jest fajna tylko może jak już mi szczęka się po niej podniesie z klawiatury ...no to może wtedy bardziej ją docenię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
w realu? malo to ludzi sie tak ubiera a zasem perki nosi i jak woman czy facet wyglada:) poza tym jak ma sie 6 zmysl i intuicje to sie czuje:) widac nie dla kazdego takie dary:) a chemia jest czyli ja mowie ta nic co laczy serca i dusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
a my z innego miasta:) a co to zaroznica wazne ze to Te serca:) ta milosc:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Czasem jednak chęci nie wystarczą, wiem co mówie... Dziewczyny nie idealuzujcie netowych znajomości :) Wiem, że możliwa jest taka miłość, ale to jest dużo bardziej skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Kobieta pragnie czułości...i znajduje ją w internecie, ale to jest moim zdaniem troche zimne i sztuczne...Zwłaszcza, że mężczyźni często 'pogrywają', łatwiej takich typów ocenić w realu. Ja sie zauroczyłam moim znajomym chociaż nic sobie przed spotkaniem nie obiecywałam :D Chyba oboje to poczuliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosettas
satinelle:) 👄 milosc jets piekna:) a zimni sztuczne to jets to, gdy facet staje na swiecznik i koboeta za nim lata dopiero:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Dla mnie sama rozmowa na czacie czy gg to jednak zbyt mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktorzyska, no bo to jest mało...nie przeczę...tylko się zastanawiam skąd takie rozczarowanie? przecież to bez sensu zupełnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×