Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie ja ja ja

nie rozumiem takich ludzi...

Polecane posty

Gość hhhhhahahahaaaaa
ja cię nazwałam bo wg mnie nią właśnie jesteś i jeszcze szmatą i cichodajką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do widzisz
widzisz - jestes zalosna, wg ciebie wszytsko jest ok ale zapewniam cie ze tak nie jest, to z toba jest cos nie tak, jestes wypaczona, otoczenie to widzi, ale ty do siebie prawdy nie dopuszczacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
pusty jest ten kto ocenia kogoś kogo nie zna. Zastanów sie nad tym zanim wyrazisz o kimś opinie. Zdziwiłabyś się jakbyś mnie poznałam bo mylisz się co do mojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
A ja życzę Wam, dziewczynki z zasadami, żebyście znalazły się w podobnej sytuacji. Nie życzę Wam źle - może po takich doświadczeniach nauczycie się chociaż trochę szacunku do innych ludzi i ich prawa do decydowania o sobie. Widzisz, nie da się być sumieniem drugiego człowieka, prawda? Angieka, mam nadzieję, że nie ratujesz małżeństwa swojego kolegi własnym kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
Widzicie, każda z nas, która zapłątała sie w taki romans, tez tak mówila. Ja też sie deklarowalam, że nigdy nie związalabym sie z żonatym, nie rozbiłabym cudzej rodziny itd ble, ble. Ale jak to mówią "Nigdy nie mów nigdy" Poza tym to nie jest tak, że buduje sie życie na cudzej krzywdzie. na dzien dobry otrzymujesz informacje "Mnie z zona nic nie łączy, nie kochamy sie, nie śpimy razem, mieszkamy razem, bo kredyty, mieszkanie, rodzina..." Rozumiem, że zdradzone kobiety wola mysleć, że mężowie zdradzaja ich tylko dlatego, że biedne nie maja na nic czasu, do sypialni wkradła sie rutyna itd. Nie wiem czy to takie pocieszające, że ma sie męża, który złamał przysięgę z czystej, zwierzęcej żądzy. Zadal im ból, klamał na ich temat i oszukiwał, bo pragnął odmiany w seksie. jeżeli to kogos pociesza, to jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzzzwwww
widzisz więc chyba nie będziesz miała pretensji do twojego nowego partnera jak któregoś dnia dowiesz się że on poddał sie takiej chwili, ze miał ochote na jakąś panienkę i tak jakoś samo wyszło, że z nią sypia nie jesteście małżeństwem więc może to robić a ty powinnaś to wszystko zrozumieć bo takie masz właśnie spojrzenie na te sprawy przecież on nie będzie robił nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzzzwwww
"Mnie z zona nic nie łączy, nie kochamy sie, nie śpimy razem, mieszkamy razem, bo kredyty, mieszkanie, rodzina..." standardowy tekst na złapanie kochanki każdy mówi tak samo, ale każda myśli że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
to nie jest tak powiedziałaam wcześniej, że w związku jestem wierna i tego samego oczekuję od swojego faceta. A jeżeli zdradzi to będzie dupkiem nie wartym mnie. Dla mnie też żonaty koleś jest dupkiem świnią że zdradził swoją żonę ale on zdradził ją a nie mnie wobec mnie był wporządku wiedziałam o tym że ma żone na czym stoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
xxxzzzwww, byłaś kochanką? A może zostałaś zdradzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnjjnjnj
w tej zdradzie brałaś udział także ty gdybyś mu nie dala nie byłoby zdrady wymagasz uczciwości i szacunku od swojego partnera a nie masz szacunku do siebie i swojego ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angieka
Do Zmeczona Nie nie ratuje jego malzenstwa moim kosztem, postanowilam ze ja nie bede rozwiazaniem jego problemow. Ja chce znalezc kogos kto nie bedzie klamal i oszukiwal - chce znalezc kogos wolnego a nie bylabym w stanie otworzyc sie na innych ludzi jesli zostalabym w tym chorym ukladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz -wyznaje zasadę
co twoje to i moje a co moje nie rusz -- kolejna chora kobieta przekonana o swej lepszej inności, ręce opadają na taką głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
mam szacunek do siebie bo to co mnie łączyło z żonatym facetem to było tylko z nim a nie z każdym pokolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz -wyznaje zasadę
właśnie moja koleżanka rozwiodła się z mężem, który ją zdradzał--- dodam tylko że sama była przyczyną jego wcześniejszego rozwodu koło się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
nie jest tak ok nie jestem dumna z siebie że doprowadziłam do zdrady ale ludzie popełniają błedy. Nie znasz mnie widocznie moje zachowanie z czegoś wynikało ale nie oznavcza to że jestem szmatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
dokładnie nigdy nie mów nigdy Jakiś czas temu też dołoczyłabym się do osób które są przeciwko mnie ale stało się jak stało czasu nie cofne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzzzwwww
jestem osobą wolną nie idę do łózka z facetem bo akurat mam na to ochotę nie sypiam z żonatymi bo mam szacunek do samej siebie, małżeństwa i dzieci dla mnie facet żonaty jest tabu, poza zasięgiem byłam kiedyś na granicy wplątania się w taki związek, ale wiedziałam, że on powinien byc dla mnie nietykalny nie wierzyłam w te bajki o nieudanym małżeństwie powiedziałam, ze jeżeli to jest prawda to niech najpierw akończy ten związek, a dopiero potem rozpocznie nowy, a ja zaczekam wiadomo jak to się potoczyło 5 miesięcy potem został po raz drugi tatusiem:) więc kobiety nie wciskajcie takich bzdur, ze to chwilka i juz wielka miłośc była trzeba czasami mózgu użyć i pomyśleć w co się pakujecie zanim pojawi się miłość jest trochę czasu aby przemyśleć to co się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to do tanga trzeba dwojga, wiec nie p... tylko o tym ze kochanki sa bebe, mam meza i nie wyobrazam sobie sytuacji ze pewnego dnia okazuje sie ze ma kochanke, ale czy do niej mam miec pretensje, czy na pewno ona jest winna, korwa jak nie ona to inna, gdyby facet nie chcial to by nie bzyknal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz -wyznaje zasadę
xxxzzzwwww - mam takie samo zdanie jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz -wyznaje zasadę
nikt nie mówi że tylko one są łe bo facet tż jest, ale skoro kobieta jest wolna to nie zwalnia jej to od odpowiedzialności za romans z żonatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie zonaty to trup, ale tak jak wczesniej napisalam, rozne sa chwile w zyciu czlowieka, przychodzi niestety taki moment i bach stalo sie, trudno i przykro ale taka jest prawda, nie wiemy co nas w zyciu spotka, dlatego nie potepiam tych drugich, bo nie wiem co jest mi pisane i nie wiem co kiedys bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
moim zdaniem nigdy w kwesti tego tematu nie dojdziemy do porozumienia. Dopóki ktoś się nie znajdzie w takiej sytuacji bedzie twardo zaprzeczał i mowił nie nie i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja ja ja
tylko problem jest taki ze newiele trzeba facetowi zeby chcial isc do wyra, tak sa juz stworzenia. Nie mowie ze wsyzscy tak sie zachowuja, ale znakomita wiekszosc. Oni juz tak maja. Dlatego kobiety musza byc madrzejsze bo jesli znizymy sie do ich poziomu na swiecei beda sie dziac cuda na kiju normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnosc boli
widzisz - rozumiem Cie. ja tez uwierzylam zonatemu facetowi. bylam przy tym jeszcze taka glupia, ze o niego walczylam. on mnie upokarzal a ja przy swoim. trudno mi z tym zyc. byl moim pierwszym facetem. bledy sie popelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
no własnie błedy się popełnia ja jestem o tyle w dobrej sytuacji, że nas łączył tylko seks nie było mowy o jakieś miłości nie chciałam rozbijać jego rodziny ani nie wmawiał mi ze mu źle z żoną czy takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po jaką cholerę
z nim byłaś? żeby rozłasdować swoje napięcie seksualne? jak zwierzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodzi na to ze
widzisz chcicę miała bo to zwierzątko jest więc nie krytykijcie jej bo u zwierzątek z myśleniem kiepsko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja ja ja
ja wiem co to znaczy kiedys zostalam zdradzona, podobno bylo nam dobrze, kochalismy sie, rozumielismy, bylo pieknie. Pewnego razu wyjechalam na szkolenie i stalo sie. Jego tlumaczenie to 1)Ciebie nie bylo 2)bylem podpity 3)ona byla nachalna i sama sie rozebrala. romans z zonatym tez mi sie kroil ale poszlam po rozum do glowy. nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnosc boli
mi wmowil, uwierzylam i zakochalam sie. bardzo. chociaz go prosilam zeby nie zaczynal. dalam sie zwariowac. dla mnie to nie byl tylko sex, jak mowilam byl to moj pierwszy facet. nie wiem kiedy sie z tego otrzasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×