Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość x x x

W nocy spotkało mnie coś dziwnego

Polecane posty

Gość x x x

Leżymy sobie z dziewczyną w łóżku, ona już przysypia, ja właśnie skończyłem oglądać tv i mrucze do niej żeby się do mnie przytuliła etc. Ona odwraca się w pół śnie, coś mruczy i nagle wymawia słowo, imię innego faceta. Pytam jej co to ma znaczyć, ale w jej stanie raczej nic zrozumiałego nie wyciągnę. Odwróciłem się na bok, ona próbuje mnie przytulić, ja się nie odzywam, bo aż mnie zatkało. Więc ona pyta co mi jest, ja że nic. Odwraca się na bok i zasypia. Na 2 dzień pyta mnie czy nie będę sie do niej odzywać, ja milczę. Ona się pakuje do domu. Tym facetem którego imię wymieniła bo koleś który się w niej zakochał i puszcza jej co jakiś czas sygnały na kom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku....uspokój się. No miłe to to nie było, ale upewnij się czy jest się o co pienic...dlaczego mówisz jej, że \"nic\" jak Cię o to pyta? Poproś o wyjaśnienie, ale w tonie żartobliwo - ironicznym, np \" Czy mogłabyś mi wyjaśić dlaczego obudzona w środku nocy nazywasz mnie Frankiem? Odrobinę mnie to zastanawia...\" Uśmiechaj się przy tym, a nie bocz. Nawet jeśli okaże się, że masz powody do złości, nerwami niczego nie wyjaśnisz. Zobaczysz co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x x x
Fajnie że jest jakiś odzew. Dodam jeszcze że rano zadzwoniła do jakiegoś faceta. Nie wnikałem do kogo, ani po co. Po prostu czekałem na jakieś wyjaśnienia, ale się nie doczekam. Ona woli się spakować i mieć to za sobą. Teraz siedzi w pokoju rodziców i czeka na pociąg. Ten "zakochany" koleś chyba dalej puszcza jej sygnały. A ona ciągle myśli że z jej strony wszystko jest w porządku. W nocy pytałem o to imię które wymieniła, ale nie otrzymałem jasnej odpowiedzi. Tylko coś zamruczała, że jej się coś śniło. Jestem pewny że gdybym to ja wymienił słowo jakiejś kobiety inaczej by się to skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz...to ona tam jeszcze jest??!! Leć iksie i wyjaśnij sprawę!! Pogadamy potem:) Tylko pamiętaj, ironia i dystans...obserwuj ją...czy się nie zmiesza....czy nie kręci:) Jeśli dalej będzie cię zbywała...to będzie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x x x
Przy rodzicach zgrywać taką scenkę? Odpada. Jest jeszcze taka sprawa że nasz związek to taki troche luźny zwiazek. Ale nie wtedy kiedy jesteśmy razem, tzn kiedy jesteśmy u siebie. Czuje że razem się męczymy i chyba pora z tym skończyć, a to jest najlepsza chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha....no to trzeba było tak od razu:/ Jasne że nie przy rodzicach...ale chyba mogłaby na chwilkę wyjść, nie sądzisz? Chyba nogi ma zdrowe...;) To jak to z Tobą jest, zależy Ci czy nie wiesz tego do końca? Jakieś imię, bez wyjaśnień to naprawdę jeszcze nie powód....I co to znaczy \" luźny, ale nie wtedy kiedy jesteście razem\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x x x
Zależało mi na tym aby utrzymać kontakt, ale już raczej nic z tego nie będzie. Luźny związek, czyli kiedy jesteśmy razem to traktujemy się poważnie. A kiedy jesteśmy osobno, w swoich domach, możemy robić co chcemy. Tak, jak byśmy nie byli parą. Już pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.....pojechała i nie pogadaliście rozumiem? A na czym stanęło, jesteście razem czy już luźniej niż luźno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorzyska
Obrażać się o takie coś wg. mnie nie ma sensu... Jeśli traktuje się związek poważnie, to sory, ale takie 'pierdoły' nie mają większego znaczenia... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x x x
Nie pogadliśmy. Jestem wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×