Kryzys w zwiazku?? A miało być tak pięknie..

A u mnie jest tak, jak w tekście piosenki mojego ulubionego zespołu: i\'m thinking of you in my sleep they\'re not good thoughts the worst kind of sad i\'ve noticed things that cannot be repaired when i wake up i\'ll be in despair Nie proszę o radę ani pocieszenie. Tak tylko rozpaczam w sieć. :(

Coś, tu chyba nie tak? Bo z mojego punktu widzenia, to raczej kobiety są zawsze zmęczone, albo je głowa boli, albo jeszcze coś w podobny deseń... Pewnie wtedy też powinienem sobie pomyśleć, że ma kogoś na boczku. O rany, jaki ja ślepy byłem, tyle lat w nieświadomości ;-)

Muszę się niestety z Tobą zgodzić "anix", zaborczość, to jedna z tych cech, które potrafią rozłożyć na części pierwsze nawet najgorętszą miłość, że o związku już nie wspomnę. I mówię to, nie tylko z punktu widzenia mężczyzny. Wszystkich to męczy.

t.34.. kazdy mógłby pomyslec ze partner ma kogos jesli unika seksu..ale jakos sie przyjeło ze faceci zdradzaja czesciej..i długo bez seksu nie wytrzymiaja..ale wierze w to ze mój maz mnie kocha..i nigdy tego nie zrobi..

Zgadzam się z Tobą \"dziubassssku\" w całej rozciągłości. Tak się wcale nie musiało przyjąć?! Tak niestety jest! Facet ma już samczy instynkt we krwi. Kobiety natomiast są bardziej lojalne. Nie jest to oczywiście prawidłowość, wyjątki też się zdarzają. Powiem Ci, że jeżeli jakaś kobieta zagnie sobie parol na danego faceta, to prędzej czy później dopnie swego, w ten czy inny sposób... Nie, żebym Cię straszył i dobijał, ale uwierz mi facet potrafi być kłamcą doskonałym, jeżeli się w \"coś\" uwikła. Dłuuuugo by opowiadać... Poza tym chyba nie powinienem tu o tym mówić, bo by mnie ukrzyżowali..., zwłaszcza, że w większości czytają te topiki kobiety. ;-) W każdym razie wiara góry przenosi.

hmm..no wiesz to że kobiety nie dopuszczają do siebie myśli ze facet moze je zdradzić..mówią jaki to on nie jest świety..to nie oznacza ze tak jest naprawde..chyba nikt..zarówno kobiety jak i meżczyźni nie chcą niedopuścić do siebie myśli że partner moze ich zdradzic..ja ufam swojemu meżowi ale licze sie z tym ze kiedyś moze zawieść moje zaufanie..niestety tacy juz są ludzie..owszem bardzo bym chcała żeby był zawsze ze mną..kochał mnie..i nie zwracał uwagi na inne kobiety..ale to moje marzenia..life is brutal..nie zawsze ale często..