Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tygrysekak

od 29.03.2006 r DIRTA KOPENHASKA kto się przyłączy???

Polecane posty

witam ,ja dzisisaj jestem pierwszy dzien na tej diecie. powiedzcie mi jak robicie to miecho na obiad i szpinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piąty dzień za mną. Ja wołowinkę cieniutko kroję na plastry ok7-8 mm i na 4 minuty wkładam do nagrzanego grila elektrycznego zakrywanego. Niejest zła, nawet mój syn mi podjada. Nie wolno długo bo robi się twardy i gumowaty. Szpinak zamrożony daję do patelni z grubym dnem i pod pokrywką gotuję może 15 minut (nigdy nie patrzę na zegarek). Jak odkrywam to jeszcze trochę odparowuję, aby był gęsty. Na początek trzeba wyczuć jak długo i jaki ogień aby się nie przypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szósty dzień kopenhaskiej za mną. Podczas jej trwania byłam 2 razy na basenie i dobrze mi się pływało. Jest mi ciepło, tzn że nie siada metabolizm. Mam dużo energii i wiary, że trochę spadnie wagi. Nie oczekuję zbyt wiele. W ubiegłym roku spadło mi 5kg i teraz jak będzie 3kg to i tak sukces. Jeśli więcej to super. Po kopenhaskiej będę ostrożnie jadła z niskim indeksem, a po świętach zastosuję kolejną dietę kopenhaską, lub norweską, lub kapuścianą. W ubiegłym roku stosowałam 2 kopenhaskie z odstępem 3 tygodnie. Nie boję sie stosować wielokrotnie, bo po kopenhaskiej wzmacniają mi sie paznokcie - już widzę, że są twardsze (ja między bajki wkładam, że po niej wypadają włosy i słabną paznokcie, nigdy też nie robiło mi se słabo i mam siłę na basen i inne ćwiczenia). Dla osób, które mnie nie znają z forum - odchudzałam sie w ubiegłym roku, a ponowne stosowanie diet nie wynika z jojo tylko z tego, że miałam dużą otyłość i mimo schudnięcie wielu kilogramów ciągle mam nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłusta
4 dzien rozpoczety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam 2 dzień przy kubeczku kawy, a co bedzie dalej.... jada to tesciow ale i tak nic niezjem:) nawet mnie nie ciągnie do jedzenia narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem słaba. Tzn ok. 18 poprostu padam na pysk. Za to za szybko się regeneruję i jak zasnę koło 20-21 to o 2 nie wiem co ze sobą zrobić:/ No ale potem znów padam i wstaję rano wyspana:D Dziś marchewki...ech..nie lubię surowej;( No ale oczywiście dam radę;) Ja też myślę, że po świętach zrobię norweską, tylko muszę się nastawić psychicznie bo NIENAWIDZĘ grejfrutów:( Za to uwielbiam jajka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ratunku!!! sadyzm moj mąz je wlasnie pizze na sniadanie ale pachnie w całym domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ skąd dzień 3 zaliczony. dzisisaj miałam tyle stresów i nerwow w pracy ze wogolre niemoglam jesc i musialam wmusic w siebie kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam ósmy dzień. Przyzwycaiłam sie do kawy rano i wczoraj z herbatką było ciężko. W ubiegłym roku rzeczy szybko poluźniały się, teraz nie widzę tego efektu. Ręce mam trochę zaokrąglone tzn nabrałam wody jak mi się co jakiś czas zdarza. Dzisiaj lub jutro jajeczkowanie, to jestem opuchnięta jak w czasie okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pewnie jutro będę cierpiała. Szczerze powiedziawszy nie dziwię się, że żaden instytut nie przyznaje się do skomponowania tej diety. To jakaś paranoja - jednego dnia obżerać się mięsem i kurczakiem, drugiego kazać jeść całego kurczaka a na trzeci kazać zostać o jednym marnym kawałku mięsa. No ale niech im będzie. Efekty są;) Teraz się nie mierzę/ważę bo mam 2 dzień@ ale i tak czuję się leeeeeekko:D:D I mam więcej siły:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ewusia ... pamiętam Cię , gdy byłam 2 lata temu na kopenhaskiej. Wytrwała jesteś , podziwiam samozaparcie. Ja dziś pierwszy dzień. Jest mi ciepło, ale ogólnie jest mi jakoś tak byle jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj poranna kawo. Ja odchudzałam sie na kopenhaskiej 1 rok temu, wcześniej nie miałam internetu :). Zawzięta jestem, choć obawiam się, że nie będzie w tym roku tak łatwo zrzucać kilogramy jak w ubiegłym roku :D. Ale powoli małymi krokami do przodu, \"bo stanąć w miejscu to zostać w tyle\" (śpiewała kiedyś \"Gawęda\").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny-zaczynam z wami kolejny raz-mam nadzieje ze cos mi sie ruszy bo dopadł mnie zastój i nic tego ruszyc nie chce-zycze wam i sobie powodzenia,robiła juz któraś z was ją drugi raz??jak tak to czy są jeszcze jakies efekty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×