ginekolog też facet?Normalny?

Znajoma poleciła mi ginekologa. Poszłam , bo podobno dobry specjalista. Owszem , odpowiedział na kilka moich pytań. Był miły i sympatyczny a do tego przystojny.Zachowywał sie normalnie.Cały czas patrzył na mnie tak inaczej...tak jakby był skrępowany. Wieczorem, przyslał mi sms-a,że prosi mnie o zrobienie badania krwi i takie tam.Niby normalne ale....po kilku dniach spotkałam go u mnie w biurze, przyszedl jako klient więc go milo obsłuzyłam. wieczorem napisał miłgo sms, rano również. smsy bez podtekstów seksualnych, takie np. miło było Panią znów widzieć....po raz kolejny. Czy wierzy Pani w przeznaczenie?Zrobiłam mały wywiad na jego temat. Kawaler, kilka lat starszy odemnie...taki normalny facet.Jak myślicie? czy można zacząć znajomość z facetem, który niedawno oglądał Cię z innej strony? gdyby to był laryngolog to pewnie nie mialabym pytań...ale ginekolog?podobno też facety, ale?Moze jakaś żona ginekologa podpowie? proszę o opinie..

facet jak każdy inny.

ja bym się nie wahała :-) jeśli może być z tego coś miłego... to czemu nie :-)

halo... :)

:O :O :O

Niby nie trędowaty ale opory są...ciekawe czy żony ginekologów poznały swych mężów w gabinecie?

Mój ojciec jest ginekologiem. I ma odchył. Wędkarstwo :o Na inne mama się nie skarży w każdym razie.

on widzial mnie na tym fotelu...a to nie najlepszy początek chyba...krępuje mnie to

jesli ci sie podoba to czemu nie? lekarz jak kazdy inny. Przy czym to faktycznie troche glupio isc na randke z facetem ktory grzebal Ci "tam" ;PP

acha, i chyba nie wierzysz ze on do Twojego biura tak przyszedl zupelnie "przypadkiem" ;P

a ja myslalam ze lekarz - gin z pacjentka to nie wchodzi w gre

Nie rozumie Twoich obaw, przeciez jakie ma to znaczenie czy facet jest ginekologiem czy nie??? On wybral sobie taki zawod , ktory daje mu zadowolenie. Kiedys rozmawialam na czacie z facetem, tez ginekologiem ktory trakowal swoja prace jak cos zupelnie normalnego. My mamy tylko takie uprzedzenia i myslimy negatywnie a moze nawet troche konserwatywnie. Moja siostra rozwodzila sie kiedys z mezem i poszla do adwokata zalatwiac formalnosci i sie jemu spodobala, bac moze w Twoim przypadku jest to samo, wpadlas facetowi w oko, wiec radze Tobie nie uciekaj przed tym. Jestem ciekawa jak sie dalej potoczy?????

on ma 34 lata...i coś w sobie:) Może faktycznie powinnam dać mu szanse...cały czas o nim myśle. Dzisiaj też wysłał smska

JA WSTYDZILABYM SIE SPOTYKAC Z FACETEM KTORY ZAMIAST NAJPIERW MNIE POZNAC ODRAZU GRZEBAL TAM I SIAM...FAKT FAKTEM ZE MA TAKA PRACE ALE DLA WLASNEGO KOMFORTU ZREZYGNOWALABYM Z TEGO ZWIAZKU...

POZA TYM JESLI ON KAZDEJ TAK WYSYLA SMSY ZEBY ZBADALA SOBIE KREW CZY COS TAM INNEGO??? MOZE NIE JESTES PIERWSZA POMYSLALAS NAD TYM???

mam 1000 myśli...pomyślałam, że co drugiej może wysyłać smsy ale z drugiej strony jeśli to przeznaczenie?jeśli ominie mnie coś pięknego?i to dlatego jest takie trudne...

może żonka się wypowie ?

jestem, zobaczyłam i weszłam bo ciekawa jestem jak to sie dalej potoczy u ciebie ja bylam troche w innej sytuacji, poznalam meza jak jeszcze studiowal, wiec nie bylam jego pacjentka, byl moim kolega a potem zostal mezem jak zaczal prace w szpitalu zaczelam myslec o tych wszystkich kobietach pamietaj to zawod, ale obciazenie jest zwlaszcza dla ciebie, bedzie ci ciezko, pojawia sie mysli typu ja pacjentka no on kawaler droga otwarta, ale skoro on z pacjentka to moze nie tylko ze mna ja na twoim miejscu zaryzykowalabym, nie spiesz sie, niech wszystko toczy sie powolutku plusem jest to ze jest kawalerem

ja jestem żoną ginekologa i powiem krótko idż do nie go do gabinetu wypnij się, a wszystko potoczy się własnym torem. Może rzeczywiście coś z tego będzie. Kto wie

jestes zona ginekologa, to dziwna rada tez bylas jego pacjentka? a co powiesz na sytuacje zonatego ginekologa, ktory pacjentce gaga ze jest boska i takie tam

ktos wie gdzie mozna na czacie pogadac z ginem

kurcze, napisał...chce sie spotkać...ratunku...czeka na propozycje miejsca.

hehe ale fajne :D skoro Cię doglądnął tu i tam, to naprawdę musiałas mu sie spodobać . idz!

ale o to tu chodzi czy widział moją cipke czy coś więcejzauważyl we mnie???czy warto ryzykować ?

ale o to tu chodzi czy widział moją cipke czy coś więcejzauważyl we mnie???czy warto ryzykować ?

co i ?

IDŹ IDŹ!!!!! potem opowiedz jak bylo, cholera ja bym wiele dala zeby moj mnie zaprosil, a tu nic, wiec korzystaj, bo potem bedziesz siedziala i marudzila ze moglas isc i nie poszlas

Przynajmniej bedziesz miała dobra dozywotnia opieke lekarska i zaufanego lekarza;):):):):)

to idź

Może ujrzał w tobie jakiś znak?? tam w srodku - znak przeznaczenia??-zartuję:) Zycze powodzenia i wszytkiego dobrego;)