jak powinienem zareagować

Ty możesz tak to oceniać - niestety mylisz się tym razem. Pozdrawiam

moja odp była do

>dziecko...

123321;) kto dziecko ????? niby to ja to dziecko , też coś :(

Cykada nie tyczy się to Ciebie tylko moja odpowiedź była skierowana do osoby używającej nik >Dziecko sciemniasz i to< Przepraszam że źle się wysłowiłem i mogłaś poczuć się urażona

123321 --------->spox , na tym forze jestem odporna na ...my;) jeśli chcesz , to moge Tobie doradzić co mozesz zrobić;)

jasne - chętnie wysłucham Twoich opini

są dwie możliwości ; 1.musisz być bardzo obojętny i nabierać dystansu do dziweczyny jeśli Ciebie koch za jakiś czas to ona będzie Ciebie prosiła o spotkania;) 2.to biegaj za dziewczyną dręcz Siebie , trać czas na coś co i tak nie ma sensu , to wiąże się z Twoim cierpieniem i co Wybierasz?

:P tfutfu! chłopie, może to wogóle jakieś nieporozumienie! jak nie zapytasz kobity wprost kto to był ten facet , to się zadręczysz głupimi domysłami! jak ci laska krzyknie,że ją śledzisz itp, to powiedz jej,że życzliwi koledzy ci donieśli i plotkują o romansie ze starszym kolesiem, a ty chcesz to tylko sprawdzić i zdementować, bo ci na niej zależy.To chwyci napewno, jak laska coś do ciebie czuje, to wymięknie, a jak se jaja robi, to się wysypie. pozdro

Witam :) Rozmawiałem z nią - powiedziałem wprost że wiem o tym spotkaniu a ona się pytała skąd i jak - częściowo odp. Ale zaczeła tłumaczyć że to tylko kolega, że raczej napewno już się z nim nie spotka - bo jest za stary, że byli tylko na kawce. Powiedziała też że głupio się czuje itp. i martwi się jak teraz oceniam ją :D. Ja nie wiem co mam robić - jak pisałem kocham ją ale powiedziałem że chce wiedzieć o takich rzeczach od niej a nie od obcych osób. Wiem jedno jak jeszcze raz dowiem się że spotkała się z jakimś kolesiem lub chce się spotkać - to powiem co myślę ale bardziej dosadnie i każę jej się zastanowić co chce - mnie czy spotykanie się z innymi. Dobrze myślę i chyba dobrze zrobiłem? - niestety teraz jej nie wiem czy zaufam. Pozdrawiam

Już sam nie wiem co myśleć. Wczoraj znów się spotkaliśmy-powiedziała że rozmawiała z mamą i mama jej powiedziała że nic złego przecież nie zrobiła i że dobrze że mi nie powiedziała.:/ Ja odpowiedziałem że nie czuję się obrażony tym że się spotkała (nie jest to całkowita prawda) ale tym że mi o tym nie powiedziała. Wsumie później skoczyliśmy do lokalu i było nawet miło - dawno tak dobrze z nią mi się nie rozmawiało, ale czy to coś pomoże co jej powiedziałem aby ułożyło się nam???? Nie wiem-chciałbym żeby tak było. Oby dzisiejszy dzień nie popsuł między nami relacji. Pozdrawiam

pamietaj licyz sie teraz:) i jak sie rozumicie i jak sie kochacie:)