Zapominalska.....to ja??

Cześć!! Postanowilam napisać, ponieważ mam taki wstydliwy dla mnie problem. Od jakiegos roku mam kłopoty z pamięcią. Pierwsza sprawa to to, że zapominam o spotkaniach, zaplacie rachunków czy kupieniu tego o co mnie ktos poprosi. To się da jakoś przezyć, w końcu można zapisać sobie to na kartce, albo na paru kalendarzach... Ale ja sie wstydzę tego, że nie potrafię odtworzyć tego co działo sie w ciagu dnia. Np. przyszedł do nas w sobotę ok 15 gość do domu, a ja nastepnego dnia twierdziłam, ze on był rano... Albo wypuściłam zwierzaka na podwórko i nie byłam w stanie powiedzieć czy wpuściłam go spowrotem. Kurcze jest to krępujące... Albo to, ze w ważnych sytuacjach.. przy pewnych ludziach, nagle okazuje się że mam zupełną pustke w głowie. Czy ktoś tez tak ma, jeśli tak to jak sobie z tym radzicie lub poradziliście??

W sumie to wydaje mi się to dziwne.Spróbuj się bardziej skoncentrować,a jeśli to nie pomoże to nie krępuj się wizyty u lekarza.POZDRAWIAM!

dla mnie też to jest dziwne, zwłaszcza że jeszcze rok temu miałam wszystko pod kontrolą. Ale mnie to denerwuje.. W dodatku najlepszy lekarz w naszym osrodku jest na urlopie macierzyńskim, a Ci co ją zastepują.. to po prostu szkoda gadać. Tak bym już dawno u niej była...

tylko ja mam kłopoty z pamiecią??

może jesteś zbyt rozkojarzona :)

nie wiem czy jestem rozkojarzona... może czasem. Już sama nie wiem co ze mną jest...

A może to początek AMNEZJI?

jest sporo ksiazek fajnych na lepsza pamiec moge Ci podeslac jak masz ochote