Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo proszę o odpowiedź

Znieczulenie podczas porodu.

Polecane posty

Jak tak czytam ze dziewczyny rodza bez znieczulenia i tak dzielnie to az mnie sciska ze ze mnie taka panikara. Ja mam na tyle szczescie ze bede rodzila w Finlandii a tutaj znieczulenie ZZO (epidural) jest bezplatne, oczywiscie dla ubezpieczonych. No i podadza go tyle razy ile bedzie trzeba a robia to przy rozwarciu 3-4 cm. Jezeli chodzi o sam porod to nie trzeba tutaj lezec tylko mozna robic co sie tylko podoba (polozna stwierdzila na szkoleniu ze jedyna niedozwolona pozycja jest stanie na rekach pod sciana, hehe). Wiec sa tu rozne drabinki, kolka na rece do zwisow, jakuzzi (ale tylko do siedzenia bo nie rodzi sie tu w wodzie) i co najfajniejsze to jest taki taboret w ksztalcie podkowy. Siedzi sie niziutko prawie przy ziemi i prze a lekarz czy polozna odbiera dziecko kleczac. Moze dla personelu nie jest to super pozycja ale podobno w ten sposob rodzi sie najlatwiej, ze niby naturalna pozycja do parcia. Lozko na sali porodowej jest tez wiec mozna rodzic na lezaco albo odpoczac. Sale sa jednoosobowe a caly sprzet jest schowany za taka fajna zaslona ze nic nie widac a pokoj wyglada jak hotelowy. Szczerze powiedziawszy bylam w szoku na wizycie w szpitalu. Wszystko tak pieknie wyglada ze az nie chce mi sie wierzyc ze tak gladko pojdzie jak wszyscy mowia i boje sie strasznie. To jeszcze miesiac, ale jak sobie pomysle ze rownie dobrze moge urodzic za 2 tygodnie to mi sie slabo robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam jeszcze napisac ze maja tutaj super sprzet za pomoca ktorego monitoruja serduszko dzidziusia i mamy skurcze. Nie trzeba lezec tylko sa takie diody przyklejane do ciala (bez kabla) i z tym mozna sobie spacerowac po szpitalu a wydruk caly czas leci w pokoju poloznych. Z tym to bylam w szoku ze juz takie cos wymyslili dla komfortu mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anecia222vp.pl
Hej dziewczyny czy moglabym odktorejs z was dostac maila z dokladnymi informacjami jak wyglada taki porod ze znieczoleniem zewnatrzoponowym??dziekuje z gory pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taaaak
dobijajace sa te kobiety, ktore pisza tutaj, ze porod boli, ale bez przesady. J poki co nie rodzilam, wiec w tej kwestii wypowiadac sie nie moge, ale moge skomentowac kwestie roznej odpornosci na bol. Przez ponad dwa lata borykalam sie ze strasznym PMSem, mdlalam kilka razy z bolu...podczas gdy moje kolezanki twierdzily, ze wydziwiam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiiiiii
rodziłam bardzo długo, dostałam skurczów wieczorem w niedzielę, w poniedziałek wzięli mnie na patologię, bo było 10 dni po terminie, skurcze co 5 minut, zero rozwarcia. Cały dzień i noc się męczyłam, a oni, żebym spała, tylko jak, przy częstych i bolesnych skurczach. We wtorek rano wzięli mnie na porodówkę, zapis skurczy latał jak szalony a rozwarcie (1cm) pojawiło się dopiero ok 15, ponieważ nie byłam już wstanie chodzić i normalnie oddychać, oddychałam przez maskę, zapytali czy chcę znieczulenie, chciałam!!! (nie wiem jakie wtedy było rozwarcie, bo nic do mnie nie docierało), nie czułam i nie widziałam wkłócia, bo leży się bokiem, byle się nie ruszać. No i po znieczuleniu usnęłam podłączona pod ktg (w między czasie zastanawiali się czy nie zrobić cesarkę), ale jakoś po kilku godzinach zaczęło się rozwarcie. Dzięki znieczuleniu wyspałam się i miałam siłę przeć, no i nie bolało, urodziłam we wtorek o 21 30 :) u mnie zzo zdało egzamin na 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska22
nie wiem nie rodziłam, kurcze dziewczyny ale tak samo jak wy sie boje. wydaje mi sie za kazda z nas przezywa to inaczej na swoj sposob. ja mysle ze bol da sie wytrzymac tylko ci lekarze, polozne i praktykanci zeby oni nas jak ludzi traktowali! eh jestem osoba wstydliwa i chyba najbardziej tego sie boje braKU SZACUNKU dla kobiet rodzacych! eh zobaczymy jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
ja rodziłam rok temu w sumie rodziłam krótko bo jakieś 6-7 godzin (szybko zleciało) to bóle miałam prawie od samego początku tak silne że cały czas wyłam jakoś wytrzymałam ale w pewnym momencie już nei mogłam z bólu oddychać, prosiłam przez 5 godzin lekarza o znieczulenie a on z głupim uśmieszkiem mówił że nie ma czegoś takiego (a ja dobrze wiedziałam że tam mają znieczulenie), gdyby nie te bóle to normalnie bym go rozszarpała tam, cały personel szpitala bardzo często nie szanuje kobiet które rodzą i robi z nich głupa, szkoda że byłam sama na porodówce, narzeczonego nie chcieli do mnie wpuścić mimo że wszystko było w porządku, pielęgniarki się z niego śmiały że chciał do mnie wejść i mi pomóc... na prawdę żałuje że nie pomyślałam wcześniej i nie zapisałam się do jakiejś prywatnej kliniki, ale to wiadomo koszty... jednak dziewczyny nie ma co się martwić, wiadomo każda kobieta rodzi inaczej i nie każda może urodzić naturalnie, ale najlepiej jest żebyście miały jakąś osobę przy sobie w tym czasie, matka, kolezanka, mąż, chłopak, byle ta osoba umiała ustawić personel na nogi i w razie czego opieprzyć, nawet jakoś nagrać to jak jesteście traktowani, rodząca kobieta nie myśli o tym ale w polsce powinno sie cos zrobić i ukarać te wszystkie beszczelne położne i lekarzy którzy traktują nas jak bydło na porodówce ja nie miałam tego szczęscia i nie trafiłam na miły personel, czułam się jak w rzeźni, ale szczerze bóle nie były dla mnie takie straszne mimo że wyłam, gorszy od bóli był ten poroniony personel szpitala 3 godziny leżałam przypięta pasem do łóżka a położna i lekarze spali... pewnie już nie można nic w tej sprawie zrobić, ale wolała bym żeby nikt nie przeżył czegoś takiego jak ja zastanawia mnie tylko czy są jakieś kary dla personelu za takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×