Jak to jest z ta miloscia

NIe jestem z chlopakiem ktory w wieku 20 lat zapraszany jest na jakies konferencje naukowe, wygrywa jedna po drugiej olimpiady, jest zapraszany na bale warszawskiej inteligencji a jest przy tym bardzo przystojny, skromny, BARDZO mnie lubi. Ale mimo wszystko go nie kocham. Wniosek- materialistka chyba nie jestem :P. Tylko jak to jest ze zostawiamy takich ludzi i zakochujemy sie potem w dupkach

z miloscia bywa roznie... szczegolnie jak w telenowelach :-o

Nie zgodzę się z tym twierdzeniem. Ja zostawiłam dupka bez żalu. Teraz jestem kochana z wzajemnością przez silnego psychicznie faceta. Czasem trzeba zostawić tego kogo nie kochasz by spotkać swoje przeznaczenie :)

ale wszyscy Ci mowia: lap go, przeciez ten koles bedzie w przyszlosci spal na kasie, juz teraz tyle jej ma. Nawet rodzinka delikatnie sygeruje ze jestem nienormalna. Co mnie to obchodzi skoro go nie kocham. Ale od razu leca teksty, milosc istnieje tylko w bajkach i tv a takie przypaki jak ty koncza jako stare panny z marzeniami jak to bedzie

masz racje :) zycie jest piekne jak kierujemy sie sercem