Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

myshkaa

zapomnieć przeszłosć

Polecane posty

Moim problemem jest to, gdy chodziłam do szkoły podstawowej, wszyscy smiali sie ze mnie i poniżali, ponieważ byłam otyła. Po pewnym czasie , stałam się normalną dziewczyna (mniejwięcej). A Ludzie nadal się ze mnie śmiali, nawet ci co mnie nie znali.Poniżali mnie , śmiejąc się z każdego mojego ruchu a zwłaszcza z tego jaka byłam kiedys, wszyscy znajomi mówili mi że bym na to po prostu zlała i nie przejowała sie tym, ale tak sie nie da. W wieku 13 lat przez to wszystko zaczęłam zamykać sie w sobie, godzinami siedziałam w swoim pokoju, zawsze wszędzie chodziłam sama, zaczęłam mieć wielkie kompleksy, ciełam sie, przedawkowywałam tabletki, wszystkie, które miałam pod reką. Nie pomijajac faktu, że ciagle się odchudzałam. Cały czas próbowałam popełniać samobójstwa trułam sie wszystkim, podcinałam żyły ale to nic nie dawało nadal żyłam. Chciałam skończyć z tym , życiem. Ludzie podle robili mi głuche telefony, przez domofon pytali sie czy jestem i brech, ciągle sie smieja z mojego imienia, z krzywych zębów,z tego , że jestem cicha i nie potrafie sie przeciwstawic tak bardzo jak oni. w wieku 14 lat zaczełam chodzic do psychiatry, bo wsypały mnie klijentki z klasy, że sie ciełam. Psychiatra nie mógł mnie rozgryżć, a ja go rozgryzłam.Za moje rysunki i za to, że nie sprzątam w pokoju chciał mnie zamknąć w Gdańsku w zakładzie psychiatrycznym. Po czym przepisał mi psychotropy ( niby tabletki antydepresyjne i pomagające zasnąć) lecz niedawno dowiedziałam sie w internecie co jest składem jego i do czego służy. Dowiedziałam sie , ze byłam leczona niepotrzebnie lekami na schizofremie. Niestety teraz mam skutki uboczne działania tych leków, zabużenie koncentracji , nadwrażliwość, i inne.Mam coraz wieksze kompleksy, nie chce mi sie zyć , ciągle sie ze mnie smieja, moja matka mnie też dobija psychicznie, wykorzystuje mnie najbardziej jak może. A jeyna osoba, która powstrzymuje mnie od samobójstwa i od tych wszystkich rzeczy z przeszłosci to mój chłopak , który mnie kocha a ja go. Ale nie wiem co mam robić, jak wychodze ze szkoły to z płaczem odliczam sekundy aż skończy sie szkoła i pójde do domu, ciągle ogladam modelki i dołuje sie jeszcze bardziej , wpadam w bulemie powoli...nie moge sie przepisać do innej szkoły, bo matka mnie nie pusci, bo uważa mnie za smiecia, a i tak to by nie zmieniło mojej sytuacji. Zaden psycholog nie mógł mi pomóc.A zwiedziłam ich baaardzo duzo. Prosze pomóżcie, bo chce zapomnieć , chce sie wyleczyć z kompleksów, cieszyc sie soba, po prostu normalnie żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro
Chciałabym Ci pomóc ale nie wiem jak. Ja co prawda nie miałam nigdy problemó z nadwagą ale i tak mnie nikt nie lubił w klasie. Też często czułam się ignorowana przez koleżanki i nielubiana przez kolegów. Może nie szydzono ze mnie na moich oczach ale wyraźnie czułam że nikt mnie nie lubi łącznie z nauczycielami ponieważ miałam kłopoty z nauką. A teraz ja nie lubię sama siebie i nie potrafię uwierzyć w to że ktoś inny może mnie polubić. Nie straszę wyglądem ani nic z tych rzeczy ale jestem dziwna i zachowuję się dziwnie. Boję się ludzi. Jestem nerwowa. Znam ten ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po za tym chciałam dodać, że juz nie jestem otyła, tylko normalna i szczupła. A wszyscy nadal swoje ludzie widza tylko to kim sie było kiedys a nie kim jest sie teraz:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może po prostu
zmień środowisko. Zerwij kontakt z tamtymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to chodzi,że nie moge. chodze z nimi do szkoły, a nawet dręcza mnie osoby, których nie znam. Nie moge sie uwolnić, bo matka mnie do żadnej innej szkoły nie przepisze, a to by i tak nic nie dało. Do innego miasta tesz nie wyjedzie, bo jest okrutna i mówi , że to tylko moja wina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawdę
to tylko Ty możesz sobie pomóc, a pomożesz sobie wtedy kiedy będziesz gotowa się zmienić i kiedy będziesz miała odwage to zrobić. Wszystko, co dzieje się na zewnątrz - Twoje kontakty z ludźmi, bulimia itp, są efektem jakichś głębokich urazów, lęku, nadmiernego krytycyzmu wobec siebie itp. Każde Twoje zachowanie i każda Twoja myśl wywołuje jakąś reakcję. Dlaczego ludzie tak na Ciebie reagują? Może w głębi ducha sama traktujesz siebie tak, jak oni Cię traktują , może sama siebie krytykujesz i wyśmiewasz? Pomyśl o tym. Jesli chcesz by Twoje życie i relacje z ludźmi wyglądały inaczej, to sama musisz coś z tym zrobic, nigdy nie jest tak, że wszyscy są źli i ktos trafia tylko na tych złych. Byc może powinnas poszukać jakiejś dobrej terapii, ale nie takiej, która w dużej mierze opiera się na farmakologii. Spróbuj zagłębic się w siebie i znaleźć przyczyny swojego stanu ducha i takiego, a nie innego samopoczucia. Poszukaj w literaturze, może coś znajdziesz dla siebie. Ja polecam książkę Louise L. Hay "Możesz uzdrowić swoje życie", ale wiem, że zmian naprawdę bardzo trzeba chcieć i trzeba w którymś momencie postanowić odmienic swoje życie. Życzę Ci wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ufam psychologom ani ksiażką psychologicznym tonic nie daje tylko jeszcze bardziej wtapia w dołek . Wiem chodziłam do duuuuużo psychologów i to samo mi mówili i jeszcze inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu chcę się cieszyć życiem:( ale nie wiem jak. wiem tylko to, że jak mam sie zmienic to zacząć od podstaw urodzić się z powrotem i od tego zacząć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam ci powiedziec, poczekaj jeszcze troche .Narazie sie ucz a za jakis czas dostaniesz prace , bedziesz miala kase , odsterzlisz sie, pokazesz wszystkim jaka jestes super. A oni to marne pomioty... Zobaczysz wszystko sie zmieni;-) Zacznij sie malowac i dbac o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×