potrzebuje rozmowy bardzo ktos porozawia ze mna???

na jaki temat?

A o czy????

o co chodzi ? moze pomoge ?

zle sie czuje strasznie :( własnie sie rozstałam z facetem i boli okropnie:(:(:(

teraz se z nim rozstalas ?? czy jak to bylo,opowiedz prosze ?? :(

a długo z nim byłaś????

:(bardzo mi przykro:(.Co się stało?Może jednak nie wszystko stracone i wrócicie do siebie??

tak teraz przed kilkoma minutami :( powiedział mi to na gg jak małolat nawet nie zawdzonił tylko oznajmił mi ze uwaza ze nie ma sensu dalej kontynuowac zwiazku......

Opowiedz wiecej, koszyczek

Jak długo byliście ze sobą i ile macie lat????

wiecie mam wrazenie ze to jednak prawda co mowili o nim inni ze po nim spływa wszytsko jak po przysłowiowej kaczce jak cos mu nie tak to koniec .....

po ile macie lat i z kad jestes ? jesli moge spytac ??

kurcze czuje sie jakby wlaec po mnie przejechał :( i nawet nie mam tego komu powiedziec na zywo łzy mi oczy zasłaniaja....

ile lat /miesiecy byliscie razem?

nie jestem juz nastaolatka ale czasem tu wpadam poczytac wiec pomyslalam ze moge sie wyzalic

bylismy ze soba jakis rok

No pewnie, ze mozesz, ja sie tu juz nieraz zalilam, zawsze bylo lzej...

ale po ile macie lat??? napisz!!!

wiecie co chyba za bardzo mu pokazałam ze mi na nim zalezy i starałam sie za dwoje a on zawsze uwazał ze wszystko dobrze robi nigdy nie miałsobie nic do zarzucenia

I co doprowadzilo do tej rozmowy? Jakas klotnia, nieporozumienia?Mieliscie juz wczesniej problemy?

jesli bys jutro tak okolo 22 miala czas to chetnie z toba pogadam,napisz prosze do mnie na gg 9065208

ona a skad jestes??

leguana .... nieporozumienia sowne ja powiedziałam cos o n stwierdził cos innego i moje tłumaczenie ze jego myslenie jest złe nie miało sensu bo to co on sobie pomyslal było wazne a co ja mowiłam to juz nie

czesc! mam to samo,zerwalam ja, ale on tak nic nie robil ze w sumie to on zerwal ja to tylko powiedzialam... nie sprzeciwial sie,strasznie mnie to zabolalo,myslalam ze chce ratowac ten zwiazek. od tamtej pory cisza a ja prawie chodze po scianach. 3maj sie Koszyczek damy rade,znajdziemy lepszych!

ale w tym momencie nie wiem jak sobie mam poradzic:(

Ja mialam \"prawie\" taki sam problem...Jestem z moim chlopakiem od prawie 2 lat, wiele razy juz ocieralo sie o koniec, raz przez inna dziewczyne, raz przez jego olewactwo...

bedac z nim odciełam sie od wszystkich ...znajomi sie jakos wykruszyli nie chciał zebym sie z nikim spotykała bo zaraz widział ze moze to jakis facet inny .....wiec teraz jestem prawie sama :(

Ja w takich momentach szukam kogos, z kim moge pogadac, czesto wchodze tutaj, czasami pod innym pseudonimem. Puszczam sobie muzyke,ale zadne romantyczne gnioty, tylko cos ostrego i rockowego, ukladam pasjanse na kompie. Najwazniejsze, to przetrwac kazdy kolejny dzien, jutro bedzie jeszcze bolec, i pojutrze i za tydzien, ale z czasem rana sie zablizni