Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidzę siebie

mam bulimię. zaraz zacznie mi sie atak. powstrzymajcie mnie. proszę.

Polecane posty

Gość nienawidzę siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *.*.*.*.*..**..*
nie rób tego!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już
idź rzygaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyś jak ohydnie będziesz się czuła po ataku. Pomyśl jakie straszne męki przejdziesz. Pomyśl,jaka będziesz z siebie dumna jutro, jeśli się nie poddasz! Pomyśl, jaką da ci siłę możliwość zapanowania nad sobą. Pomyśl nie tylko o sobie, ale o ludziach których kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.no
ojjjjj nie rób tego :O tak wogóle to dlaczego to chcesz zrobić???? bo nie nawidzisz siebie??????!!!!!!! no nie!!!!! dopiero zaczniesz nienawidzieć siebie jak ci zęby zaczną się łamać ponieważ kwas żołądkowy "wypala " szkliwo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecę z pomocą
:):):) trzy usmiechy na dobry początek i jeszcze trzy :):):) zrób sobie jakąs przyjemność, może na przykład kąpiel w wannie pełnej piany :) ja mam tylko prysznic i u mnie ta przyjemność odpada ale może wyskubiemy sobie brwi? no nie całe tylko te niepotrzebne włoski :) u mnie dochodzi jeszcze wąsik nienawidzę go :P potem jakaś maseczka na mordkę i wklepanie kremów, na noc i pod oczy i sus do łóżka z plotkarską gazetą (dobre bo nie trzeba myśleć) to narazie lecę po pęsętę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę siebie
zjadłam kromkę z serem i kinder bueno - tylko to i wytrzymam i nie zwrócę. dzięki za ciepłe słowa. serdaczek zwłaszcza za ostatnie zdanie. ps. też mam tylko prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo opsss
hej zjadlas niewiele,nie zwracaj,po co potem miec wyrzuty> jestesmy z Tobą🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniewolona
a ja sie nazarlam , polecialam do sklepu i cala kase wydalam na zakupy, dietka poszla w cug, wakacji nie bedzie dla mnie, nie umiem rzygac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo opsss
do wakacji jeszcze mozesz wszystko zmienic-to Ty jestes pania wlasnego losu,po prostu chwyć ster w swoje rece i do boju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jakis stresik zajadłaś, co? Eh, pieprzone życie :( Też tak robiłam, dopóki pani doktor mi cudownych psychotropów nie przepisała, ale przecież nie będę ich brać całe życie ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniewolona
wszystko zajadam .zycie zajadam. przez niecaly rok przytylam 17kg, nie noge sie tego pozbyc,za dlugo pisac, ale ed mam potezne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli tylko zechcesz
dasz rade i dziewczyny beda Cie wspierac,ja startuje z balastem 20 kg i do wakacji schudne albo nie nazywam sie Regine:P ale trzeba zaczac:) Regine🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniewolona --- współczuję ogromnie, bo wiem co to znaczy. Najpierw wycieczka do sklepu, zajadanie w samotności, żeby nikt nie widział, uczucie wstydu, nienawisć do siebie, potem wymioty, albo i nie i mocne postanowienie poprawy, która nigdy nie następuje :( Może wybierz się do lekarza? Leki hamują napady obżarstwa, wierz mi, dzięki nim juz sporo schudłam i od półtora miesiąca nie miałam napadu. Trzymaj się, jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
jej,w koncu ktoś poruszył na tym "czysciutkim"forum temat:bulimia... przeciez tyle kobiet ma ten problem:( oczywiscie jestem jedną z Nich...ale walcze...tyje:),nie wymiotuje ale nie poddaje się:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniewolona
jejku nie raz juz probowalam caly czas probuje. wlasnie wczoraj spieprzylam 10dniowa diete idalna 1200kcal , najadlam sie czulam sie wspaniale. a co do tego lekarza, to moze ktos cos wie czy w warszawie jest jakis darmowy laekarz od tych spraw?nie jestem pelnoletnia, i wolalabym to sama zalatwic bez wiedzy rodzicow.wogole sie nie orientuje, moze ktos poda jakis tel, lub adres.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie od grudnia zbieralam,do przedwczoraj,kiedy to przeszlam na kapusciana,powiedzialam sobie ze jedzenie nie bedzie mną rzadzic,mija 3 dzien,diety przestrzegam,3 kg mniej,wiec na pewno uda sie-jesli tylko zechcesz,a lato tuz tuz,wiec do dziela:D🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
Millli no niby fajnie itd,.... tylko wiesz jest jakas granica tycia....i juz powoli zaczynam ja przekraczac.. brzydze sie tłuszczu..ale chyba jeszcze bardziej brzydze sie wymiotowania,pozatym nie mam już sił na to.. bo jedna akcja w wc...i mam dzień z glowy ,bo nie mam na nic sił,i juz napewno wtedy nigdzie nie wyjde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Animka --- to prawda, po akcji w wc, w ogóle po akcji: jedzenie - zwracanie nie ma sił na nic :( a Ty z lekarzem próbowałaś? Zniewolona --- do psychiatry nie trzeba skierowania, więc musisz się dowiedzieć gdzie jest Twój rejonowy i się zapisać na wizytę. Jest bezpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
nie albo dam rade sama albo klapa:( ale ostatnio miałam dosc duzo ataków itd...i dawałam rade,szczerze to tylko raz wpadłam na pomysł by wymiotowac...ale nie zrobiłam tego. tylko zaczyna przerazac mnie moja waga...a wiem ze podstawa wyjscia z bulimi jest niestety pogodzenie sie z tyciem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Animka, kto Ci tak powiedział? Bzdura ... Ale samej jest faktycznie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra22222
wlasnie mialam atak-kanapki,ciasto,ptasie mleczko,orzeszki,jogurt,....wszstyko co bylo.....jest mi zle z tym wszystkim,.,,,,bleeeeeee....ratunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziak__
eh...wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to pojadlaś , no i co z tego? Nasyciłaś się i o co ta panika? Znosicie do domu ptasie mleczka i kto by nie wciskał Zakupy trzeba robić syte i z rozwagą a nie oczami i smakami a potem nosi po kuchni ... Na co te śmieci w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×