co myslicie o badaniach prenatalnych?TAK czy NIE?

jeśli mają na celu wykrycie wady i póżniejsze leczenie, operacja to tak a jeżeli mają zadecydować czy dziecko ma przeżyć czy zostać zabite to NIE

oczywiście że tak...można pomóc dzieku dzięki wcześniejszemu wykryciu choroby...

Tak ,ponieważ może wykryć takie badanie ewentualną chorobe dziecka któą może leczyć jeszcze w brzuszku mamuśi :)

ale myslicie ze w polsce to jest mozliwe??leczenie płodu??w polsce????

tak!tak!tak! przeczytajcie ostatni (kwietniowy) numer "pani"- tam wyraźnie napisano czemu mają służyć badania prenatalne- własnie leczeniu a nie usuwaniu ciązy! Podali konkretne przykłady, dzięki tym badaniom dzieci tych kobiet żyją i cieszą się zdrowiem.. Nie żyjemy w średniowieczu i skoro medycyna zaszła tak daleko, że umożliwia nam leczenie dziecka ( napisano pięknie, że płód nie jest traktowany jako płód ale jako pacjent), to czemu z takich badań nie skorzystać? To nie są olbrzymie koszty np. za test potrójny (zwykłe badanie krwi) płaci się ok.200zł. Oczywiście nigdy nie ma się gwarancji 100% , ale to nie o to chodzi.. Im szybiej można wykryć jakąkolwiek wadę czy chorobę dziecka ( tak jak to opisano w tym artykule) tym szybciej można zacząć leczenie..3 Co do usuwania ciąży.. no cóż..z tym każda kobieta musi uporać się sama i nie zgadzam się z opinią mamuśki80 Gdyby miało się urodzić poważnie niedorozwiniete dziecko, to prawo umożliwia aborcję, to kwestia wyboru kobiety, zresztą ten temat był już poruszany.. Najważniejsze jest to, żeby przestać przekazywać tę ciemnotę, że badania prenatalne to coś złego..

wszstko rozumiem-ale watpie w medycyne w polsce zeby sie brali za leczenie-rozumiem szwecja stany ale polska??jak bardzo wczesnego wczesniaka nie sa w stanie uratowac.........

Badania prenatalne niejednokrotnie pozwalają uniknąc aborcji. Kobieta w wieku podeszłym, która zajdzie przypadkiem w ciążę, bez zrobienia badań prenatalnych często decyduje się na usunięcie ciąży ze strachu przed urodzeniem upośledzonego dziecka (np. z Zespołem Downa, którego ryzyko wzrasta wraz z wiekem rodzącej). Ja w ogóle jestem za, niezależnie od tego czy jest się za aborcją czy nie. Gdybym miała urodzić upośledzone dziecko i zdecydowała się na donoszenie, wolałabym się do tego przygotować psychicznie podczas ciąży, a nie serwować sobie niespodziankę po urodzeniu.

Ja jestem za, nawet gdyby później w przypadku choroby dziecka kobieta zdecydowałaby się na usunięcie ciąży. Jest wiele chorób które można tak zdiagnowować i leczyć je nawet przez urodzeniem. Nie może być tak,że kobiecie odbiera się prawo do sprawdzenia czy dziecko będzie zdrowe.

Jestem na TAK i miałam robione takie badanie . :) I myślę,ze to jest dobra sprawa.Nasz mała okazało się,będzie zdrowa itd.,ale gdyby było coś nie tak to nie żyli byśmy w słodkiej nieświadomości i czekali na poród tylko działali w kwestii pomocy jej ,jesli byłaby taka możliwośc...

W Łodzi np. jest klinika gdzie leczy sie dzieci z rozszczepem kręgosłupa (czy jak sie to nazywa), takie leczenie jeszcze w brzuchu jest jedyną szansą tych dzieci po urodzeniu jest za późno. :)

mnie potrzebne było tylko "kliniczne" usg.10 lat temu w Polsce kliniki tym nie dysponowały.Dzisiaj moje dziecko by żyło i rozwijało się normalnie.Miało pecha ,bo wada została zauważona zbyt późno.

Moja koleżanka zrobiła badania prenatalne, okazało się, że dziecko ma zespół Downa, koleżanka bez problemu usunęła ciąże. To jest jej sprawa i nie wnikam w to, ale sama na takie badania nie mająć ku temu podstaw bym się nie zdecydowała.