Boje sie o niego

Boje sie o niego, naprawde sie martwie. Od tygodnia sie nie odzywa. Wczesniej odzywał sie codziennie. Boje sie ze cos sie stało. Zadzwonic pierwsza?

On nie ma zony. Powaznie sie martwie.

Ale nie chce zeby pomyslał ze jestem nachalna. MOze poprostu juz nie chce utrzymywac ze mna kontaktu. To wszystko jest takie dziwne :(. Wiem, ze ma problemy, to na pewno, ostatnio o tym długo rozmawialismy. Wiec moze dlatego sie nie odzywa i sie boje ze cos sie stało. A moze poprostu juz mnie nie chce:(

Jezu z tego co piszesz w miare dobrze sie znacie przeciez to normalne ze jak ktos sie nie odzywa tydzien to do niego dzwonisz i pytasz co sie dzieje, to nie jest narzucanie sie to jest troska

Masz racje. Zadzwonie. A jesli sie okaze ze On juz nie chce utrzymywac ze mna kontaktu to bede przynajmniej wiedziec ze nic mu sie nie stało. Wiem, ze nie było go wpracy, na necie tez go nie było. Martwie sie okropnie.