Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona bardzo

Owsiki w ciazy !!!!! POMOCY

Polecane posty

Gość kiszonakapusta
i czosnek to nie zabijają pasożyty ale wzmacniają organizm, maja duzo witamin takze nie piszcie prosze głupot że, zaszkodzą dziecku, wrecz przeciwnie moze tylko zyskac.I powinni czosnek i kapuste lub jej sok spożywac codziennie wszyscy ludzie a wtedy wiekszości chorób po prostu by nie było. A domowe sposoby są dużo lepsze od chemi. Przeczytajcie ksiązke Siemionowej Nadiezdy i nie powtarzajcie glupot wymyślonych przez koncerny farmacełtyczne że, to co naturalne to nieskuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak: w ciąży z moja już 2 -letnią dzis ciąży i mnie dopadło to świństwoo.. Przy wizycie kontrolnej u swojego ginekologa (dobrego, uznanego w moim mieście) powiedzialam o krępującym mnie problemie.... Wypisał mi PYRANTELUM.... Po jakimś czasie musialam powtórzyc kurację, bo z reguły jest tak ze trzeba ją powtórzyć bo nie wszystko jest wybite (bo zostają jaja) .... Mojej córce NIC a NIC nie dolega...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka :)
OWSICA NIE ZARAŻA PŁODU, ALE TO NIE ZNACZY ŻE W CIĄŻY NIE NALEZY JEJ LECZYĆ. TO PASOŻYTY, KTÓRE RÓWNIEŻ WYTWARZAJA TOKSYNY. PYRANTELUM, JEST LEKIEM NIE PRZENIKAJĄCYM DO KRWI, POZOSTAJE W JELITACH I TAM DZIAŁA MIEJSCOWO. SAMA ZARAZIŁAM SIĘ DIABELSTWEM W CIĄZY I W 3 TRYMESTRZE GINEKOLOG PRZEPISAŁ MI PYRANTELUM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka2
a ja chce w was wszczepić nadzieje, bo wygrałam z owsikami! Dowiedziałam sie, ze je mam w tym samym dniu co dowiedziałam sie o ciazy. Byłam zdruzgotana.Prawdopodobnie starsze dziecko przywloklo to paskuctwo.Byłam u internisty i ginekologa ktorzy jednogłosnie stwierdzili, ze ja nie mogę brac zadnych leków na odrobaczywienie, za to moi domownicy i owszem. nie pocieszyło mnie to. kupiłam veromox i mezowi i corce aplikowałam 2razi co 2tyg.do tego wykorzystaam wszystkie mozliwe domowe sposoby które opisaliscie na forum plus dolozyłam swoje, sok z kiszonek na czczo i po trochu w ciagu dnia, czosnek na wieczor, lewatywki z 5 zabkami czasnku przez półtora tyg rano i wieczorem, pranie ciagłe poscieli, spanie w majtkach(wszyscy domownicy) potem gotowanie bielizny, po kazdym zejsciu z sedesu wszyscy domownicy dezynfekowali deske i wycierali sie recznikami papierowymi,podmywanie po kazdym zsiadnieciu z sedesu, odrzuciłam słodycze, jadłam pestki z dyni(zwykłe łuskane) i zaczełam robić badania w sanepidzie na obecność pasozytów. Juz mi powiedziano ze trzeba robic 3 razy i jak za kazdym razem bedzie wynik ujemny to sie nie ma. Ja pierwszy raz zrobiłam przed urlopem , wyszedł wynik ujemny, ale to podobno nic nie znaczyło, a ja czułam jakby jeszcze wtedy we mnie byly, stosow.domowe sposoby cały czas, po 3 tyg.po przyj.zrob.badanie, wynik ujemny, po tyg.znow i dzisiaj odebrałam wynik ujemny. Warto było sie przemeczyc, ale mam swiadomosc ze kazdej z Was moze sie to udac, fakt mam teraz uraz do czosnku i kiszonej, ale jakie to ma dzisiaj znaczenie. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owsiki
Jak miałam owsiki to jadłam pestki dyni i biłam olej z dyni. Jest okropny ale pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam 2 lewatywy z czosnku i pomogło!!!Polecam.Reszta rodziny Pirantelum.Ja jestem w cąży.Woda z ogórków kiszonych nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina3336
Ja też byłam w ciąży jak miałam owsiki, bez rzadnej wątpliwości (złapałam sobie to draństwo jak mi wędrowało po tyłku w nocy). Da się to wyleczyć bez stosowania laków (ja się bałam choć byłam u lekarza i dostałam receptę). U mnie był czosnek w diecie i lewatywy z czosnku, no i mega pranie i prasowanie w kółko. Tylko wtedy byłam z tymi owsikami tylko ja (byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem), na pewno był to początek owsicy, bo tego robala złapałm drugiej nocy swędzenia. Teraz z dwójką maluchów, dywanem w pokoju dziecięcym, milionem pięćset zabawek nie wyobrażam sobie walki bez leku. A chyba mnie to czeka bo moja młodsza pociecha od dwoch dni chodzi drapie sie po tyłku i mówi ała, Jeszcze nie załapałam o co biega, dopóki dziś w nocy nie usłyszałam zgrzytania, Nigdy wcześniej nie zgrzytał, więc mnie oświeciło. Czytam właśnie o tych plasterkach na tyłek, bo mi nasza lekarka nie przepisze leku na krzywy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak owsiki to tylko sok z kiszonej kapusty , nic wiecej nie piszczcie bzdur o jakis marchewkach moja babcia sie aż usmiała z tego he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarowka
dziewczyny ja robie tak : czosneczek drobno posiekany na kanapeczke popijam mlekiem bo łagodzi ta ostrość. a na swiad w okolicy o***tu lewatywki przy pomocy strzykawki. ten pomysl z lewatywka czosnkowa tez wypróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pestki dyni jedz duże ilości.pomoga na owsiki i do tego maja kwas foliowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że oprócz dzieci zarażają nas mężczyźni, którzy nie mają ochoty na częste mycie rąk itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina152
Pestki z cytryny, najlepsze i najszybsze lekarstwo. Nie szkodzi w ciąży i mimo, że gorzkie to dość dobrze można je spożyć. Naprawdę polecam bo stosowałam u siebie i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez przytrafily sie owsiki podczas ciazy. Na szczescie udalo mi sie problem zazegnac. Przez caly dzien jadlam i pilam tylko marchew (jednodniowa dieta, dziecku nie zaszkodzi). Dodatkowo jadlam czosnek. Przez kolejny tydzien jadlam wszystko + chrupalam marchew. W przeciagu 4 dni problem zazegnalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać czy dał Ci leki,też mam tę dziadostwo,ale lekarz nie chce nic przepisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Godziny 1;16 I co zapisał Ci lekarz? Ja jutro ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny normalnie przepisal mi lekarz Pyrantelum. Juz wzielam i czekam az zniknie dziadostwo. Powiedzial, ze bez obaw mam brac i nke chodzic z robalami pol roku. Za tydzien mam jeszcze usg genetyczne... mam nadzieje, ze z dzieckiem bedzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może i mi zapisze rodzinny,bo popadam w depresję.Gin odmówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi przepisala nasza ukochana pani pediatra bo od razu bralam recepte dla synka ale skonsultowalam tez z gin bo balabym sie bez konsultacji wziac. I tez chcial przepisac bez problemu. Mocno mnie uspokoil. Gdyby nie on to pewnie bym sie bala mimo, ze mialam juz przepisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,wczoraj pisałam tu,byłam dziś u lekarza rodzinnego.Lekarz zapisał mi dla domowników leki,dla mnie wogole nie chciał.Po chwili zapisal mi Pyrantelum,jednak zaznaczył,że jest ryzyko wpływu na dziecko.Juz sama nie wiem,co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:07 jaka dawkę dostałaś Pyrantelum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk24
Jaka dawkę dostaliście pyrantelum? Obecnie 24tc, tez zmagam się z tym problemem od pary tyg ale nie widzę poprawy wręcz przeciwnie mam wrażenie ze jest tego coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam 1 tabletkę jednorazowo zamiast 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ten lek pomógł, ale ja w ciąży nie byłam. Zaraziłam się od swojego małego przedszkolaka i kupiłam ten sam lek, który dostał on. Trzeba było brać dawkę w tym samym czasie co i on, ale wtedy myślałam, że nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, owsiki w ciąży to chyba nie tak łatwo się pozbyć. Nie wiadomo, czy domowe sposoby skutecznie podziałają. Ja na szczęście jak się okazało, że mam owsiki, to szybko się ich pozbyłam dzięki pyrantelum, ale nie wiem, czy w ciąży można je brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ten lek brało moje dziecko, kiedy okazało się, że to jednak pasożyty w dupce. Co do dorosłych to na pewno jest inna dawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam posobny przypadek. Pierwszego dnia jak tylko zauwazylam owsiki przez 24h pilam i jadlam tylko marchewke i czosnek. Pozniej wrocilam do normalnego zywienia z tymze zjadalam wiecej marchewki. Mi pomoglo. Nie wiem czy dlatego ze szybko zareagowalam czy po prostu ta mieszanka tak dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×