pytanie do kobiet

mam do was takie pytanie. Bo ogolnie to panuje taki mit ze faceci to ciagle maja ochote na seks a kobieta zadko. Jak to jest u Was w waszych zwiaskach. Kto ma czesciej ochote? Bo ja jestem kobieta i wcale nie narzekam na ochotke i czesto przerazam swojego faceta... :P

no??

Zazwyczaj to on ma wieksza i nieustjaca ochote,ale ja tez nie narzekam,a zreszta on zawsze umie mnie przekonac,ma na to swoje sposoby i pewnie wiele kobiet ,mialoby czesciej ochote na sex,gdyby ich mezczyzni,dobrze znali ich potrzeby,cialo i byli WYROZUMIALI!Mezczyzni skupcie sie na swojej partnerce,a nie tylko na sobie,na pewno zobaczycie efekty!

taaaaaaaaaaaaaaa....... to jest bujda! Ja tam mam ochotę cały czas :P no prawie :P

Kiedys uslyszalem fajny tekst :) Facet zawsze chce ale nie zawsze moze Kobieta zawsze moze ale nie zawsze chce :)

ja mam ochote zawsze, chcialabym tak z piec razy dziennie (no to juz by mnie satysfakcjonowalo) tak wiec w moim zwiazku moj ukochany ma mniejszy temperament niz ja choc nie mozna mu nic zarzucic ech...

zgadzam sie z Kelang\'iem :) tak to własnie jest :P było też przysłowie ludowe : bo w tym cały jest ambaras , żeby dwoje chciało na raz ;)