pierwszy raz

czy macie jakies rady dotyczase pierwszego stosunku??

mogę teraz tylko polecieć schematami ale jakie inne rady możesz otrzymać na forum:P : wytrzymaj ten pierwszy \"bol\" przy wchodzeniu chyba że bedzie nie do wytrzymania....kobiety często w tym momencie chcą przerwać co nie dosyć że zgnębia chłopaka to przy okazji psuje nastrój niepotrzebnie bo ten ból nie jest wcale w rzeczywistości taki najgorszy:P musisz być rozluźniona i nie nastawiona na to że bedzie krwawić i boleć....prawda jest taka że statystycznie więcej kobiet nie krwawi znacznie(lub w wielu przypadkach-jak w moim:) - wcale ) i nie odczuwa strasznego bólu...a jedynie nieokreślony bliżej dyskomfort zadbaj o to by chłopak nie zabierał się od razu do rzeczy tylko długo Cię pieścił itd...trochę to prosto z mostu ale im więcej śluzu tym mniejszy ból i tarcie:P nie przejmuj się jeśli nie bedzie fajnie bo rzadko kiedy jest niestety...bądź wyrozumiała i nie denerwuj się jeżeli jemu też zdarzy się coś niefajnego:) \"po wszytskim\" nie bądź zgęziała i nieswoja...bez względu na to co bedziesz czuła przytul się do chłopaka a atmosfera od razu się rozluźni nawet jeśli wcześniej coś nie wyjdzie:) to chyba by było na tyle:P

dziekuje :) czekam na nastepne porady

a jak sobie poradzić z zażnowaniem, jeśli będzie krew?? od razu po seksie zakładać majtki z wkładką??

jesli przez to lepiej bedziesz sie czula. Nie ma sie czego wstydzic i powodu aby byc zazenowanym:)