TakSobie Czytam o Tych wszytskich staraniach o Dziecko i Tak Sobie Mysle ...

czesc dziewczyny bardzi czesto wchodze na te forum i czytam wybrane tematy zazwyczaj wybieram te ktore maja cos wspolnego z ciaza.. a dlaczego juz pisze... bardzo chiala bym miec dziecko... bardzo kocham dzieci... tylko mam maly problem... obawiam sie czy poradzimy sobie finansowo... z moim chlopakiem jestem juz 5 lat od okolo 2 lat mieszkamy ze soba bez zadnej pomocy utrzymujemy sie... jestesmy zdani sami na siebie... nie dlatego ze ktos nas nie akceptuje nie nie tylko dlatego ze jestesmy poza kraje i tutaj tak sobie zyjemy... ja pracuje z dzieckiem tzn opiekuje sie chlopcem zarabiam nie duze pieniadze w porownaniu do tych co zarabia moj chlopak...obudwoje stwierdzilismy ze dziecko nie zawali nam zycia a on tez bardzo kocha dzieci... wiec moje obawy to czy sobie poradzimy.. ja nie chce zeby jakas nianka wychowywala mi dziecko wiec bede musiala zrezygnowac z pracy niby duzych pieniedzy nie przynosze ale zawsze cos... i boje sie czy moj chlopak poradzi sobie ze wszytskich a wiem ze musismy sie przeprowadzic bo tu gdzie mieszkamy nie ma miejsca na dziecko... wiec czekam wytrwale na te 2 kreseczki na tescie ale obawiam sie .. 6tak jak juz psalam... Co myslicie o tym dziewczyny, mamy , przyszle mamy... moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji ... napiszcie jak wam sie powiodlo... pozdrawiam...

Czyzby nikt nie byl w podobnej wytuacji jak ja.... prosze wypowiedzcie sie.... pomocy !! :P

kurcze a myslalam ze ktoras z was pomoze mi troche ... serio nikt nie byl w takiej sytuacji?

Kurcze mowi sie trudno....

Kurcze mowi sie trudno....

Ja tez sie wlasnie tego strasznie boje. Boje sie, ze zawsze sie bede martwic o jutro...Jak jestesmy sami, z mezem, jest ok, bo "jakos bedzie", ale z dzieckiem....tylko i wylacznie dlatego nie czuje sie gotowa....Pozdrawiam cieplutko.

Ja tez sie wlasnie tego strasznie boje. Boje sie, ze zawsze sie bede martwic o jutro...Jak jestesmy sami, z mezem, jest ok, bo "jakos bedzie", ale z dzieckiem....tylko i wylacznie dlatego nie czuje sie gotowa....Pozdrawiam cieplutko.

w koncu ktos sie odezwal... no my jeszcze malzenstwem nie jestesmy... ale bardzo chcemy sie pobrac... najbardziej mnie przeraza kasa.... dziecko to nawet od jutra bym mogla wychowyac... kocham te bobasy... czekam na wiecej wypowiedzi... :P pozdrawiam i dzieki !!!

Wiecej pewnie nie bedzie:) Pewnie tylko my mamy taki problem...Nie wiem. Mi osobiscie malzenstwo daje poczucie bezpieczenstwa. Przed bylo tez fajnie, ale jednak teraz duzo fajniej:)

wiesz co my z moim chlopakiem tez bardzo czwesto rozmawiamy na temat slubuitd... ja bym byla bardzo szczesliwa gdyby staloby sie to juz od zaraz.... no ale narazie tylko rozmawiamy o tym ... w kazdym badz razie tez mam takie wrazenie ze malzenstwo yto bedzie jakies bezpieczenstwo taka pewnosc ze to juz toj maz... i masz go do konca.. w sumie nigdy nic nie wiadomo... nie zebym zyczyla komus rozwodow..... w kazdym badz razie wiem doskonale o czym piszesz.... i zazdroszcze ci ze masz juz meza :P ale mam nadzieje ze ja tez juz niedlugo bede miala meza i co najleprze3 dziecko z tym moim mezem.... i ze wszytsko sie ulozy !!!

Ja im dluzej czytam forum, tym bardziej chce zostac Mama:) ale tak jak mowie: najpierw chyba slub...przynajmniej zaplanowac cos, nie musi byc od razu, ale to naprawde zmienia postac rzeczy...pozdrowka

Ja tez zawsze wybieram tematy o ciazy i coraz bardziej chce miec dziecko.Tak jak Nie-Zdecydo-Wana mieszkam za granica i jestem z moim facetem 2,5 roku.Tez zarabiam opiekujac sie dziecmi.Moj facet chce miec dzieci.A ze mna z poczatku bylo cos kompletnie innego.Zaczynalam za granica jako au pair i po pewnym czasie mialam straszny odrzut od dzieci,nie bylam nawet pewna czy chce miec wlasne.Teraz to sie zmienilo.Chce dziecka,ale troche sie boje jak sobie damy rade.Ja chce zaczac studia i wreszcie znalezc inna prace.Odstawilam pigulki i powoli chcemy zaczac starania.Zobaczymy jak to bedzie:)