w czasie dni płodnych

Kochałam się w dni płodne bez zabezpieczenia moj facet na szczęście w pore skończył....boje sie jednak że mogło dojść do zapłodnienia plynem preejakulacyjnym....czy szanse sz rzeczywiście duze??

idz do lekarza po postinor!!

wbrew wszelkim pozorom mozliwość zapłodnienia tym płynem wcale nie jest taka mała jak się wam wszystkim wydaje głupie gąski:o jak mogłaś wogóle kochac sie bez zabezpieczenia w dni płodne??????? widocznie nie boisz sie ewentualnej ciązy albo poprostu jesteś szalona.... jakoś nie chce mi się wierzyć ze kochałaś się z nim, on skończył, wyjął, sperma poszła w chusteczkę i wszytko było tak schludnie i czyściutko ze nic sie do pochwy nie dostało:o a nawet jesli to prawie KAZDEMU facetowi wydobywa się ten płyn...poprostu nie każdy ma w nim plemniki. jeśli Twoj facet nie jest jednym z takich osobników to nie zdziw się jak zaszłaś. moze jeszcze mi powiesz ze kochaliście się w dzień owulacj????bo jesli tak to jeszcze raz gratuluję bezdennej głupoty. jestem z moim facetem 3 lata i NIGDY nie kochliśmy się ot tak sobie stosunkiem przerywanym czy bez prezerwatywy tylko dlatego że nie mogliusmy się opanować!!! to jest jak dla mnie jakieś nie teges! zgadzam się ze powinnaś isc po postinor jeśli nie jest za pozno no chyba ze perspektywa ciązy w zasadzie nie jest dla Ciebie taka straszna:o no kurcze uniosłam się trochę ale jak widzę takie igranie z ogniem SWIADOME! to mnie poprostu krew zalewa! moja siora jest tez taka głupia i co rusz słysze ze boi się ze jest w ciązy....mam ochotę ją wtedy zdzielić w łeb:o tylko że ona ma 19 lat i mam nadzieję że zmądzrzeje:o mam nadzieje że ty mała również bo jak na razie to głupiaś jak but!!!!!!!!!!!

"na szczęście w pore skończył" co za debilne gadanie:o