Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stresiatko

Jak roczniaka odzwyczaić od piersi?????

Polecane posty

Gość stresiatko

Błagam podajcie jakieś sprawdzone sposoby a nie porady z ksiązek, one nie skutkuja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stresiatko
nikt nie miał takich problemow????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracenka
ja bardzo sie bałam i nie wiedzialam jak odstawic dziecko. tez mial rok. wiesz jak prosto poszlo? poszlam na wesele kolezanki, a maly zostal u dziadkow. jak sie obudzil w nocy, dostal kaszke lyzeczka, troche sie pobawil i poszedl spac. rano dostal piers raz i zostawilam go na kolejna noc u dziadkow. potem tylko przytulalam go do snu. i koniec. od tamtej pory nie dostaje w nocy kompletnie nic ani do picia ani do jedzenia. a do cycka budzil sie co poltorej godziny! odwagi, uda sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zrobiłam to
delikatniej. córka miała 1,4 roku. Podjadała w nocy, choć wcale tego nie potrzebowała - potrzebowała poczucia bliskości mamusi, ciepła ciałka :). Posmarowałam sobie ukradkiem cyca cytryną i kiedy córcia domagała się "cycy" podsunęłam jej takie kwaśne. skrzywiła się, ponawiła próby - za każdym razem pierś była posmarowana sokiem cytrynowym. Tłumaczyłam jej, że już mleko jest niedobre. Próbowała przez trzy noce, troszkę pomarudziła, ale przytulałam i łagodnie tłumaczyłam. Zapomniała o "cycy" bardzo szybko i skończyły sie zarwane noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szwagierka zakleiła plastrem i powiedziała, że cycy zamknięte bo mała już jest za duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedawno odstawiłam rocznego synka - smakoszka mleczka z piersi :-) Bałam się ze będzie cięzko ale poszło szybciutko. Od samego rana gdy chciał pierś smarowałam sutek delikatnie musztardą i mówiłam be. Nawet zbliżyc się nie chciał jak poczuł woń. Potem go zabawiałam i dawałam coś do zjedzenie lub wypicia. Obyło się bez płaczu a mały po 1,5 dnia pokazywania że chce piers przestał się jej domagac. powodzonka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odstawiałam córcię od cyca jak miała półtora roku, była strasznie do niego przyzwyczajona ale mus to mus, posmarowałam sobie piersi a raczej brodawki cytryna i poskutkowało, więcej nie podeszła, nawet się na mnie obraziła na trochę, nie mówię że było łątwo musiałam to powtórzyć przed każdym spodziewanym karmieniem, nie mówię że było łatwo, były płacze i lamenty i rodraznienie ale po kilku dniach jakoś isę unormowało, tzn u mnie to jakies 2 tyg trwało. ale inne metody nie działały, więc u mnie to się sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafinka dobre! ja chzba najgorsyz sposob wzbralam dawalam pic w nocz i przeszlo tylko ile klopotu z odstawieniem potem picia1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, mój mały do dzisiaj pije w nocy. Ale picie stoi za poduszką, tak, że sam się obsługuje :D Ja za leniwa jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ci dobrze bo moje 2 lata maja i dopiero 3 noc przespalam bo one za leniwe zeby sobie wziasc ale sie wkurzylam i powiedzialam pan zabral i po sprawie a meczarni bylo,ale jak sie na cos uwezme to musi byc tak jak smoczek nasz pies zjadl siusiu na nocnik i jemy same.wszystko musialam sama bo meza nie ma musi zarabiac ale jakos weszlysmy w etap doroslego czlowieczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah pies zjadł smoczek :D dobre chociaż ja czasem to rafałkowe picie nad ranem pod psem znajduje :D bo jak sie napije i zaśnie przy tym, butla mu z ręki wyleci a pies z nami spi tez... samo życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego to sie nie wymysli no ale dziala!wogole nie jestem za straszeniem dzieci ani wymyslaniem ale juz nie daje czsem rady i mowie chodz nalozymy cos tam bo wiaterek przyjdzie przewieje i bedziesz chora.sama juz nie wiem czy to zle czy dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest dobre co do celu prowadzi bezboleśnie :D Swoją drogą : jak przy dzieciach człowiek wyobraźnię rozwija nie? Takie pierdoły czasem gada, że aż... Moja córka kiedys widząc druty elektryczne zapytała - co tam jest? Ja na to - prąd A ona - a nie spadnie? a ja - nie, bo się mocno trzyma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre! wiesz mi juz brakuje czasemwyobrazni bo prosze i ostrzegam a one sie ciesza ale poduszki i sadzania na niej sie boja wiec jeszze ostatecznosc zostala.ja to sie smieje bo one lalka robia rzeczy ktorych nie pozwalam a potem karaja lalke siadaniem na poduszce.czyli rozumieja.oj jakich sposobow czasami sie czepiam. ostatnio mala jak do niej powiedzialam nie mam juz slow do ciebie to ta mi nie mam slow no i wez badz zla!a z kapieli wychodzi bez problemowo?bo ja musze spuszczac wode i jak juz nie ma to wyjda a jak jest to nie ma bata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też nie chciał wychodzić, i też wypuszczalam wodę i mówiłam, że woda idzie spać. Teraz już jest większy, to i rozumniejszy, ale przekorny, jak wypuszczam wodę i zabiorę korek, to piętą zatyka i się cieszy, że mnie zrobił w konia ... :D Muszę go gilgotać, żeby odetkał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czy te dzieci nie sa czasem madrzejsze od nas??a powiedz mi jeszcze ze spaniem bo kilka miesiecy temu tez spaly spokojnie do czasu kiedy nie wpadlam na pomysl obejzenia teletubisiow przed snem zebym mogla sobie posprzatac w spokoju od tamtej pory no dzieci nie te dopiero wczoraj jakwylaczylam po kolacji u myciu telewizor poszlyspac bez problemu!anormalnie wstaja bawia sie wychodza z lozeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze spaniem to trochę na bakier jestem, bo mój mały śpi z nami i wszyscy razem spać chodzimy koło 22.00. Ale czesto jak zgasze światło, to on wstaje jeszcze i łazi, zagaduje. Wtedy się nie odzywam i jak nie ma widowni, to się kładzie. Gorzej, jak natknie się na pilota od telewizora, bo włącza czasem na cały głos... Chyba go do córki pokoju przeniosę :D Ale nie, nie zrobię jej takiego świństwa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my we czworke z mezem spalismy to koszmar tylko na boku ale pol roku temu sie wkurzylam postawilam lozeczka kolo naszego lozka i poszly spac po 5 minutach ryku,ale mowie ten telewizor mi zepsul dzieci a widownie one maja siebie.noi tu prblem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam łóżko szerokie a on śpi spokojnie, tak, że w sumie mi nie przeszkadza. Poza tym miękka się zrobiłam, to taki laluś, lubi się przytulac... a łóżeczko wywaliłam bo mi graciło :) teraz więcej miejsca jest. Fakt, telewizor to głupia rzecz, my jak czasem w łóżku oglądamy, to on też się awanturuje jak wyłączę, chociaz wcale nie patrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my tez mamy duze lozko ale my we czworo a wy we troje.musialo sie skonczyc.ale dziewczynki teraz maja swoje lozeczka i moga spac jak im sie podoba!no i ja rzadze w lozku!haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×