Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

menusia

Zakrzepica, jak leczyć? Co robić?

Polecane posty

Mój teść w listopadzie ubiegłego roku miał rozpoznaną zakrzepicę. Wtedy opuchła mu lewa ręka, zator jest umieszczony pod pachą. Przez cały czas brał tabletki, systematycznie robił badania krwi, odwiedzał lekarzy. Od miesiąca zaczęła go boleć prawa noga, opuchła i scenariusz się powtórzył. W nodze ma stwierdzone 3 skrzepy. Zakrzepy ma stare więc nie można ich tabletkami rozpuścić. Lekarze twierdzą, że niewiele mogą, operacja nie wchodzi w grę, bo jak twierdzą, gdyby były żylaki to tak, ale, że nie ma to jest to niemożliwe. Proszę o kontakt osób, które zetknęły się z taką chorobą, mogą trochę więcej powiedziec o leczeniu, znają adresy dobrych specjalistów. Ja mieszkam w kujawsko-pomorskim. Będę wdzięczna za każdą poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dor_otka
Hej, To straszne, tylko ten co to przezyl wie jaki to straszny bol. Mialam 18 lat jak skrecilam noge w kolanie.Zalozyli mi gips i troche za mocno scisneli..bo jak go zdjeci to noga wygladala jak nadety balon. Odrazu odtransportowali mnie do szpitala bo istnialo zagrozenie zycia..zator z nogi przeniosl sie do brzucha a do pluc juz niedaleko. W szpitalu spedziałam prawie miesiac..dawali mi zastrzyki, i robili okłady. Minelo juz troche lat, ale niestety co roku zakrzepy wracaja. Wtedy odrazu przepspisuja mi zastrzyki..w jednej serii bylo nawet 120 zastrzykow w brzuch . Byla to Heparyna. Jednak do dzis mam zal do kobiety ktora zakladala mi gips...spieprzyla mi noge..ciagly bol przy zmianie pogody, i te ciagle nawroty. Bardzo wspolczuje, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dor_otka
aaa zapomniałabym, niech Twoj tesc, zawsze w pozycji sedzacej ma nogi ułozone na wysokosci na serca, czyli jak np oglada Tv to najlepiej by bylylo gdyby mial jakas podstawke pod nogi, Rowniez niech unika zakładania nogi na noge..tez podczas siedzenia..bo to nie pozwala prawidłowemu przepływowi krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję Dor-otko! Mam jeszce jedno pytanie? Twoje zakrzepy były nowe i udaje sie je szybko rozpuścić, a co z tymi starymi? Teść jest załamany i rodzina też. Do tej pory mógł wszystko robić, teraz od prawie pół roku leży, ewentualnie spaceruje jak się lepiej poczuje. Czy ma szansę na normalne życie, tzn. chodzenie-wypoczynek, jakieś drobne naprawy-wypoczynej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dor_otka
Z tego co wiem, to heparyna ktora mi podawali rozpuszczała te skrzepy...choc jakis rok temu zauwazylam w swojej łydce jakis guz, zrobili mi usg i okazlo sie ze to jakis stary skrzep, ktory juz mi nie zagraza. Kiedy zachorowałam na zakrzpeice, lekarz mi powiedział, ze dochodzi do zapalenia zył, tworza sie zatory w wyniku czego powstaja skrzepy. Po braniu leków, podobno te zyly, ulegaja zniszczeniu..a organizm tworzy sobie nowe..nei wiem jak to dokladnie przebiega, ale tak mi powiedzial. Jesli chodzi o codzienne zycie...jak wracaja zatory to oczywiscie, towarzyszy temu wielki bol, wtedy najlepiej sie polozyc, z nogami uniesionymi wysoko do gory i robic okłady altacetem. A jak nie boli to uprawiam czynie sporty: jezdze na rowerze, i duzo plywam. Uprawianie sportów zalecil mi lekarz..bo to gwarantuje lepszy przepływ krwi . Mam nadzieje ze twoj tesciu jest pod stala opieka lekarza, ja musiałam chodzic 2 razy w tygodniu na kontrole czy oby moj stan sie nie pogarsza. Pamietam rowniez, ze lekarza sie dziwli ze tak mloda osoba i zakrzepy..to sie zdarza,ale bardzo bardzo rzadko. Zycze duzo zdrowia tesciowi. Przede wszystkim nie wolno sie poddac, i trzeba starac sie prowadzic normalne zycie-ale wiem ze to trudne przy takim bolu. Zycze Duzo zdrowia Twojemu tesciowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×