Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moralizatorka

Orgazm

Polecane posty

Gość ASAAAAAAAAAAAAAA
ZAWSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaa
bardzo często bo mój chłop nie umie mnie doprowadzić :P powaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
udaje... przez 1,5 roku nieregularnego seksu mialam moze 9 orgazmow. reszta to udawanie. nie mam problemow z mowieniem o tym, czego chce w lozku. ale on nie slucha, nie stara sie... zbieram sie, ze by jemu powiedziec prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
pokazywanie tez bylo :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pewnie ze udawałam..ale wtedy byłam młodsza i głupsza..:p i byłam z innym facetem..nie mogłam juz znieść jesgo lamentowania że nie mam orgazmu wiec raz zeby go zadowolić tak sobie pojęczałam i uznał ze tak bedzie juz zawsze..na szczeście teraz nie musze udawać..:p zresztą po co..to żadna przyjemność udawać..a meżuś sie bardziej stara zeby mnie zadowolic..:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wsytdzę się....udawałam na poczatku i to czesto....to było naprawdę żałosne:o....teraz nie udaję bo zdarza mi się mieć:P amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, udawaniem same sobie szkodzicie, on myśli że jest OK, i nic nie robi w tym kierunku żebyście go miały. Dlatego nie rozumiem kobiet które udają że mają....raczej powinnyście udawać że nie macie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedy ne mam udaję po fakcie wybitnie niezaspokojoną, mój chłopak to widzi i następnym razem wyczynia cuda:P kiedy udawałam natomiast zawsze był z siebie zadowolony i w rezultacie myślał że i bez gry wstępnej jest w stanie sprawić mi przyjemność:o leżał poźniej z taka irytującą miną zwycięscy a ja miałam ochotę zdzielić go w łeb:) teraz na szczęście nie ma porównania...byliśmy młodzi i głupi oboje...hmmm....te kilka miesięcy temu:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja udaje...
Ale tylko wtedy kiedy jest na dobrej drodze. Gdy robi wszystko tak jak lubię i widzę że się stara,a orgazm jakoś nie nadchodzi...Na pewno nie mam zamiaru udawać orgazmu, gdy wszystko jest byle jak. I takie zachowanie jest chyba usprawiedliwione, a nawet jak nie to przynajmniej przynosi efekty, ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagafok
gdy się podniecam,mój zwieracz robi się bardzo luźny i nie trzyma kupy:O dlatego używam PAMPERS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja udaje...
Faceci....czasami juz tak jest że orgazm jest tuz tuż, za chwilę dalej jest tuż tuż i nie da rady dojść. A pomaganie nic tu nie daje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×