czy znacie hasla swoich partnerow do ich skrzynek pocztowych?

choc mowi ze mi ufa, nie chce dac mi swojego hasla - nie nalegam, ale ja mu swoje dalam (mimo ze nie prosil o nie). dla mnie to jest jakby dowod zaufania. a jak jets u was?

dla mnie to chore zero prywatnosci nie rozumiem takiego postepowsania

No wiesz? Gdybyś mu ufała, to nie chciałabyś jego hasła :O

karkarkalo - a masz chlopaka? kochasz go?

ale ja nie chce, nie zalezy mi na tym zeby znac jego haslo, tylko zdziwilam sie ze on nie chce mi go dac , ja mu swoje podalam...

ja znam:)

ja też znam;]

ja nie podałabym hasła swojemu chłopakowi dostaje tam listy od przyjaciółki i nie wydaje mi sie aby on przypadkiem lub celowo czytał co ona w nich pisze do mnie prywatnosc jest bardzo wazana

znam hasło skrzynki mojego męża, on zna moje. nic to dla mnie dziwnego.

a ja mam haslo, on ma moje, ale to wszystko przez niego, twierdzi ze mi ufa ale nie chce mnie stracic i woli zebym nie wdawala sié w jajkies gadki z nieznajomymi:D parodia:D hehe ja na jego maila jeszcze nigdy nie wchodzilam bez jego obecnosci,;)

Nie dziw się. Tak jak nie otwiera się cudzych listów, tak poczta elektroniczna też jest całkiem prywatna. Dziwi mnie wogóle, że CIę to interesuje. Jesli ktoś sam mówi, to proszę bardzo, ale niektórzy są wrażliwi na tego rodzaju prywatność. Uszanuj to.

można mieć parę skrzynek pocztowych....he he. Ja bym nie podała i nie chciała znać. To jest teren prywatny!!!!!

podobnie jak u aganioczka ;) Mój chłopak nie zna hasła do mojej skrzynki bo często mailuje z moja ukochaną przyjaciółką i nie sądzę żeby czuła się komfortowo ze świadomością ze nie tylko ja mam dostęp do jej listów... A skoro ja nie podaję hasła do mojej skrzynki trudno żebym wymagała czegos takiego od drugiej osoby...

ja nie znam jego hasła i nie chcę znać

nie znam swojego tez bym nie podala

moj zna moje ja znam jego do poczty na alegro i do kompa i do gg, jak chce zeby mi sprawdzil poczte bo na cos czekam a ja nie moge to to robi bo zna haslo:)

znam ale tak wyszlo ze moj partner podal mi te hasla, sama nie wiem dlaczego, i absolutnie nie oczekiwalabym tego gdybym ich nie znala

ja kiedys sie dowiedzialam przez przypadek jakie ma haslo:D a mial" haneczka" dodam,ze ja nie mam tak na imie...niezle nie?

ja znam jego bo chciał kiedyś żebym mu cos sprawdziła,na allegro też.on moich nie zna

a, mam tez trzecie konto, ostatnio zalozyl, ani o nie nie pytalam, ani hasla nie chce znac

ma*

dziwne pytanie zreszta :/

znam wszystkie hasła mojego chłopaka ... a raczej znam ale nie pamietam bo nie mam do tego głowy :P Ufam mu (i nie muszę sprawdzać mu poczty), on ufa mnie (i wie, że podając mi hasło nie będę sobie nawet z nudów właziła na nie), jak mi jest potrzebne jego hasło do poczty czy na tlena to mi zwyczajnie podaje. On też zna moje (i dobrze bo przynajmnej on pamięta w razie czego :P ) i też mu ufam i wiem, że nie wchodzi ani na poczte ani na tlena ani na forumy babskie itp.

moj nie znal ale sie dowiedzial bo wlamal mi sie na konto, na gg zreszta tez sie wlamal. nie chce zeby ktos znal moje chasla do poczty czy do gg, z niektorymi ludzmi wymieniam sie wiadomosciami ktore tylko my rozumiemy a osoba trzecia moglaby je zrozumiec po swojemu. macie racje, poczta wirtualna ma takie same prawa jak ta normalna, musi miec swoja prywatosc do ktorej nie maja dostepu inni.

ja znam jego haslo, a on moje. Malo tego, on zna wszystkie moje hasla, bo ma tylko jedno, takie samo "do wszystkiego". On zreszta tez. Ale nie wykorzystuje tego-nie sprawdzam jego poczty, itd. On mnie tez nie sprawdza-ufa mi bezgranicznie. :-)

swoje hasła, ale ja nie zaglądam do męża korespondencji, bo po prostu nie lubię i juz. Tak jak nie lubie jak ktoś by mi grzebal w mojej torebce czy w kieszeniach :-D

padly tu slowa \"zero prywatnosci\" moje szczescie mowi \"po co mi prywatnosc skoro mam Ciebie\" ;) a czy znam haslo? pewnie ze znam, coprawda czasem jest zlosliwy i je zmienia i potem chce widziec jak sie mecze przy zgadywaniu :P sa to zawsze moje zdrobnienia, imie itd..:P:P

ale ja nie zagladam do jego skrzynki ... :-D Jeżeli chodzi o twoją sytuację to uważam, ze on jednak ma coś do ukrycia ... w kazdym razie to nie jest w porzadku z jego strony, że robi wielką tajemnicę ..., ja bym mu nie ufala :-D

Ja znam nie tylko hasło do skrzynki pocztowej, znam jego pin do karty z bankomatu. To jest po prostu kwestia zaufania- mój ufa mi.