Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marja z wlkp.

Kopenhaska

Polecane posty

Gość marja z wlkp.

Witam wszystkich! Chcialam zaproponowac wspolne odchudzanie dietą kopenhaską. Tych, którzy nie wiedza, cóż to takiego odsylam na stronę http://www.diety.be/dieta-kopenhaska.php Zaczynam od dzisiaj i jesli ktos chcialby sie przylaczyc, zapraszam do korespondowania. Prosze o kontakt tylko tych, którzy myslą o tym powaznie. Ci, ktorzy maja ochote pojechac troche po odchudzajacych sie zapraszam na inne fora. Nie interesuja mnie umoralniajace gadki albo nieprzyjemne komentarze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, nie mam zamiaru \"pojechać\" po żadnym z odchudzających się. :) To co mi przyszło do głowy na temat kopenhaskiej to: - drastyczny spadek wagi ciała w związku z utratą wody (do 50% spadku kg na wadze to woda), spadek mięśni na poziomie 10% \"zrzuconej\" wagi (dane: Dr.G. Ellis \"Ultimatedietsecrets\"). Tracisz 8kg, 5kg to woda i mięśnie, a 3 kg to tłuszcz. - osłabienie i wycieńczenie organizmu, totalny brak sił - niedostarczenie odpowiednich składników odżywczych, witamin i mienrałów - pogorszenie stanu paznokci, włosów - możliwość krwawienia z nosa - po zakończeniu diety przybranie na wadze (nachodzi woda, którą wydaliliśmy) - możliwość \"rzucenia się\" na lodówkę - spowolniona przemiana materii - możliwość zachorowania na bulimię, w związku z dodatkowymi kg, które zobaczy się na wadze (po zakończeniu diety), a których widzieć się ni chce. Życzę powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj koncze kopenhaska... ubyło mi 5 kilo oczym Ty piszesz Somełąn??? osłabienie i wycieńczenie organizmu, totalny brak sił???? - jestem w pełni sił i mama bardzo duzo energii pogorszenie stanu paznokci, włosów - wcale sie nie pogorszył, moze nawet poprawił możliwość krwawienia z nosa - brednie - możliwość \"rzucenia się\" na lodówkę - jakos niemam ochoty na jedzenie i wystarcz mi bardzo niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Takie uwagi tez sa cenne;) Wiem jednak ze sprawdzonego zrodla (moja kolezanka, ktora ta diete stosowala i byla z niej zadowolona. Efektu jojo nie bylo), ze nie jest tak zle, jak to opisujesz. Wychodze z zalozenia, ze co lekarz, to opinia. Czytalam wiele na temat tej diety i zdania sa podzielone. Ja mam i tak bardzo rozregulowany metabolizm i niewiele mam do stracenia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Axxk! Bylo ciezko? Napisz, czy 5 kg, krore stracilas sa widoczne. Masz luzniejsze ciuchy i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubrania są dużo lużniejsze.... nawet myślałam że nawadze wiecj ubyło... najgorszy jest poczatek 2 tygodnia -tzn dla mnie był. niemogłam juz wcisnąc tego szpinaku w siebie i brakowało mi ciepłego picai...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda...
a jak sie pozbyc wody z organizmu bez drastycznych diet?Wie ktos,bo czesto czuje sie obrzekla :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Dzieki, trzymaj kciuki;) Lece do pracy, ale wpadne pozniej zobaczyc, czy ktos sie zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie dlaczego rezultaty są tak różne? Bo na tej diecie można jeść i 500, 1000 jak i 2000kcal, a to dlatego, że nie jest tam napisane ile należy zjeść danego produktu. Jest napisane \"befsztyk\" - ktoś może zjeść całego, a ktoś inny może zjeść 100g. axxk ja na kopenhaskiej, w minimalistycznej wersji (600-800kcal na dzień) zrzuciłbym 10kg w 13 dni, ale jak już pisałem są to kg a nie sam tłuszcz. I oczywiście większość wypisanych minusów powyżej by mnie \"doapdła\". Kopenhaska nie jest jakimś cudownym środkiem do straty tłuszczu, jedz obojętnie jakie prodkty w ilości 800kcal na dzień - stracisz kg na wadze (nie polecam tego sposobu, bo jest on najgorszy z możliwych, by pozbyć się tłuszczu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja skończyłam kopenhaską:) Nie byłam osłabiona i innych efektów ubocznych też nie widzę. Somełan ma rację - nie dziwię się, że żaden instytut nie przyznaje się do tej diety - jest idiotyczna do bólu i ktoś kto ma jakiekolwiek pojęcie o odzywianiu będzie się pytał sam siebie każdego dnia czy ma coś z głową:D Ja szczerze - podjęłam się jej bo chciałam się sprawdzić - na co dzień ciężko mi wytrzymać bez coli light i różowej orbit. I zawsze gdzieś tam coś nieplanowanego zjadłam:D A kopenhaska jest bardzo rygorystyczna. Ale reklamują, że ma poprawić przemianę materii - co za bzdura? W diecie bez śniadania? W diecie gdzie jednego dnia trzeba zeżreć (bo zjeść to za mało powiedziane) całego kurczaka tylko po to, żeby na drugi dzień być o jednym marnym posiłku? Kawa na pusty żołądek - kolejna rewelacja:D Jedyne co ma sens w tej diecie to to, że nie je się solonych potraw (więc w tym czasie faktycznie zejdzie z nas woda:D) I praktycznie nie ma niezdrowych tłuszczów a za to jest sporo białka. Nikomu nie odradzam - bo tak naprawdę nie ma sensu odradzać - każdy sam zna siebie i wie czy podoła i po co:) Mi pomogła kopenhaska - uzmysłowiłam sobie, że soliłam z przyzwyczajenia potrawy, które tego nie wymagają. I teraz nie będę jeść po 17.30. Schudłam 5 kg w pierwszym tygodniu. Potem waga stanęła..A teraz leci już sama - od 9 lat w końcu pierwszy raz wlazłam w miarę normalny rozmiar dzinsów (nie musiałam ich kupowac w sklepie XXL:D) I mamusia:P powiedziała, że we wszystkim wyglądam jak sierota co mimo wszystko było komplementem:D Kopenhaska dała mi porządnego kopa i mobilizację na dalszą walkę. Ale jeżeli ktoś uważa, że to dobra dieta by zrzucić tłuszczyk po zimie a potem wrócić do dawnego stylu żywienia to szkoda waszego czasu:) Mimo wszystko powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!! wszystkie kobietki bardzo serdecznie!!!!! ja dzisiaj mam ostatni dzien i właśnie siedze i wode sobie popijam:) jeszcze sie nie ważyłam ( zrobie to jutro po skonczonej kuracji) ale i tak widac ze sporo mi ubyło, spodnie wisza, boczków nie ma! a brzuch tez sie schował:) jestem zadowolona i wogóle nie mam ochoty na jedzenie, jutro napisze ile mi ubyło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Czekam wobec tego!!! Ja wlasnie mecze te nieszczesna salate z cytryna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po porannym mierzeniu:) waga pokazuje mniej o 6kg:) w biuscie3cm mniej, w tali3, w biodrach2 i uda2:) nie jest zle. Najgorsze jest to ze dzisiaj nie wiem co mam jeść, bo tak zawsze było wiadomo a teraz:( Ale juz mam male zapotrzebowanie czyli bede jeśc jak naj mniej tomoze jeszcze coś spadnie:) Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Dzieki za sprawozdanie! Jezeli mi tez spadnie 6 kg bede bardzo zadowolona. Dzisiaj drugi dzien dopiero, ale mam sporo samozaparcia, wiec mam nadzieje wytrwac. Najgorszy jest ten szpinak. Kupilam specjalnie liscie, bo papki i tak bym nie przelknela. Napisz przy okazji co teraz bedziesz jadla. Mnie tez to beda czekac dylematy za 12 dni:) Pozdrawiam i gratuluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> marja z wlkp. dzisiejszy dzień calkiem spoko minął troche pracy i nie bylo czasu jesc. wogóle głodna się niie czuje i jem na siłe. a dzisiaj na sniadanie maślanka truskawkowa, obiad: dorsz (uwielbiam) i sałatka z kapusty kiszonej, kolacja: jabłko i nadal wode pije ale już też inne napoje (oprócz gazowanych) pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzela kręcona
ja dzisiaj jestem na głodówie jutro chyba też a w środe kopenhadzką zaczynam! powodzenia maria!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Somelan już się czepiał moich metod odchudzania, ja Go nie oceniam. Dla mnie kopenhaska była świetnym początkiem odchudzania. :) Od 20. lutego schudłam ponad 10 kg. W centymetrach efekty są jeszcze bardziej zadowalające. :) Dzięki kopenhaskiej straciłam na wadze 7 kg. (czego nie wiem, ale spodnie spadają) ;) To był motor, by działać dalej. Później, przez jakiś czas liczyłam kalorie i starałam się trzymać blisko tysiąca. Teraz dalej chudnę, choć kalorii nie liczę... Po prostu nauczyłam się, ile jedzenia jest DOŚĆ. Kopenhaska pomogła mi w wyrobieniu pewnych nawyków. Dla mnie była skuteczna i wcale nie taka trudna! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miś masz rację - kopenhaska sama w sobie jest czystą głupotą ale jeżeli ktoś jest mądry wyciągnie z niej wnioski i jest świetnym startem na dalszą walkę z wagą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Witam zwolennikow i przeciwnikow! Trzeci dzien trwa. Jest okej, myslalam, ze bedzie gorzej. Bylam wczoraj i dzisiaj na silowni, by pomoc organizmowi troche w tym niecnym procederze:) Jutro pierwszy dzien swiat i bede musiala walczyc z rodzina, bo ze soba jak do tej pory nie musze. Kopenhaska ma te dobra strone, ze ma sie scisle narzucone, co jesc. Po jej zakonczeniu zanosi sie na rewolucje w moim odzywianiu, a moje dotychczasowe nawyki wolaja o pomste do nieba. Zycze wszystkim wesolych swiat i trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marja z wlkp.
Witam! Ciagle sie trzymam!!! Musze tylko zastapic dzis czyms ta rybe, bo nienawidze ryb. Jesli macie jakies sugestie, bede wdzieczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×