facet chce przerwy

czy jak facet po krotkim czasie bycia razem ( 3 miesiace) chce przerwy ( - chce zobaczyc jak sie zyje nam osobno) to moze byc to traktowane jako koniec zwiazku? skoro chce przerwy tzn. ze mu nie zalezy ,prawda?

Chce sobie poruchać

No normalne to to nie jest... ja nie jestem zwolenniczka przerw. Albo sie chce ze soba byc albo nie... Ja np. z moim facetem mam ochote byc na okraglo :P A jestesmy juz razem ponad 1,5 roku. I widujemy sie codziennie prawie

no nie chce cie zalamywac ale chyba to raczej koniec waszego zwiazku....jak mozna chciec przerwy po 3 miesiacach kiedy to milosc jest na na najwyzszym poziomie????kiedy nie mysli sie o nikim innym tylko o tej drugiej osobie........sorry chyba to nie dotyczy waszego zwiazku....mowilam o sobie kiedy w 3 miesiacu zwiazku bylam ogromnie zakochana i to ze wzajemnoscia.....

dzieki za odpowiedzi, tak wlasnie myslalam,ale wolalam poradzic sie kogos kto spojrzy na to obiektywnie.. najlepsze jest to ze ja tez nie potrafie zdefiniowac tego co do niego czuje,nie jestem w nim zakochana po uszy..i sama bilam sie z mysla zeby zaproponowac przerwe albo koniec,moim zdaniem takie przerwy sa beznadziejne,po tak krotkim czasie, ten zwiazek od poczatku nie mial sensu.. no ale co tam,tego kwiatu jest pol swiatu :) pozdrowiam cieplo

Jesli po trzech miesiacach tylko nie czujesz, ze jestes w nim zakochana po uszy to chyba znak, ze to nie TEN. A jego podejescie a tym bardziej argumenty sa zalosne - nie kocha Ciebie i chce sie rozstac w \"kulturalny\" sposob :o

Trudno kochac po 3 miesiącach ;) Facet chce skończyc ten związek, ale nie bardzo wie jak ;)

odpuść go sobie :) jak bedzie chciał takich \"przerw\" co 3 miesiące to może niech inna sie z nim porozstaje :) świat jest pełen zdecydowanych facetów ;)

dzieki wszystkim za odpowiedzi, bardzo mi pomoglyscie :)

witam, spotykam sie z chlopakiem od 2 m-cy, na poczatku bylo cudownie, codzienne spotykanie sie, rozmowy telefoniczne godzinami,l wspolne weekendy, ma 31 lat, ja 27. w zeszlym roku po 3,5 roku rozpadl sie zwiazek moj, za m-c bylabym mezatka, facet pogubil sie , nie wiedzial czego chce, po 2 m-cach chcial wrocic, ale ja jzu nie chcialam...teraz kolejny problem, moj obecny facet poznal mnie w czerwcu, w lutym zakonczyl swoj 3letni zwiazek, wszystko byloby cudownie, gdyby nie to, ze od 2 tyg mowi ze nie wie co z nim jest, ze nie wie sam czego chce, mowil ze mnie kocha itd....az do tej nd, gdy w jego tel (niestety cos mnie podkusilo by sprawdzic mu skrzynke) zauwazylam jak pisze do znajomej ze jest ciekaw kiedy odkocha sie bylej....nie chce pisac jakie bylo moje zaskoczenie, kocham go i jak pytam co do mnie czuje, to mowi ze od nd wszystko sie zmienilo, ze nie wie co chce, z jednej strony twierdzi ze jestem dla niego idealna, ze chce byc ze mna, ale jest jakies ale....spytalam co do niej czuje, mowi ze nie wie, ale na pewno nie chcialby byc z nia...to strasznie meczace, teraz siedzi i sie zastanawia co ma robic,bardzo mi zalezy na nim, staram sie nie dzwonic by mial czas do namyslu, ale to boli jak ktos sie zastanawia czy byc ze mna, co do mnie czuje i co z nim nie tak.. mpomyslalam ze moze brakuje mu jakiejs wolnosci, moze czuje sie osaczony, ale on nie potrafi ze mna rozmawiac, szybko sie denerwuje i powstaje blokada wewnetrza.błagam pomozcie!!

coś szybko ta przerwa. lepiej się zastanów czy chcesz z nim być

zalezy mi na nim, napisalam mu sms ze jesli nie wie co do mnie czuje to znaczy ze mnie nie kocha, ze moze to zauroczenie i chce to wiedziec, mysle ze sam sie pogubil w tym wszystkim, narzucil tempo, jakies plany a teraz nie wie co ma zrobic, chcialabym by juz zakonczyl sie ten koszmar, to trwa 3 dzien, a on sie nie okreslil, ciekawe czy dzis zadzwonil, mowil ze tak....ale pewnie tak jak wczoraj zapyta sie jak sie czuje, a jak sie mam czuc jak sie ktos zastanawia co do mnie czuje i co z nim nie tak?:(