Jak poprosić faceta o pieniądze?

po pierwsze nie wyobrazam sobie jak mozna byc narzeczenstwem i nie wiedziec o sobie podstaowych rzeczy, czy nie zuważyć, ze druga osoba ma problemy finansowe:O niepojete dla mnie:o po drugie: jesli ma sie problemy finansowe, to powinno się je rozwiązywac samemu.. nie mieszkacie razem, on nie ma obowiązku pomagać.. moze ja jestem jaaks staroświecka albo zbyt honorowa, ale nie umiałabym prosić faceta o pomoc.. tak mi to sponsoringiem zalatuje - jakies drobne upominki, kolacje owszem, ale nic poza tym. Autorko - nie dziwię Ci się, ze nie potrafisz prosić o pieniądze.. prawo może i masz, ale nie wiem czy dobrze bys się czuła, jako jego utrzymanka:(

.. i teraz miec dobrą pracę

Nie dziwię się Tobie, że nie prosisz o pieniądze. Dziwię się natomiast temu facetowi, ze prosperując tak świetnie nie dostrzega twoich problemow. TO akurat powinny być wnioski dla ciebie na przyszłość. Pewnie nie widzi twoich problemow, bo zbyt wielki z niego egista, ze ktoś może borykac się z tak przyziemnymi sprawami.

najpierw trzeba mu dać tyłka aż się chłop zmęczy ... wtedy łaskawszy bywa.

tenfacet ma pewnie kilkapanienek i Lapie je na te _ wspomniane wczesniej "dyski"

Odpowiadając: powinnam była się uczyć? jestem po studiach mój facet to dupek bo nie widzi problemów finansowych? On wie czym się zajmuję i ile mniej więcej zarabiam, on myśli że sobie jakoś radzę bo takie sprawiam wrazenie, kupuje mi prezenty typu sprzęt, biżuteria, ciuchy, ale ja czasami potrzebuję gotówki. Założylam ten topik by zapytać czy w ogole mam prawo prosić mężczyznę o czystą gotówkę a nie o prezent. Bo ja osobiście nie umiem się przełamać.

Moj chlopak tez duzo zarabia a ja mam malo kasy i ja zawsze mowie ze ja taka biedna jestem i to dziala :)