Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Sprzedawca Marzeń_

Ale nic to bo.......

Polecane posty

Ale nic to bo zaiste powiadam wam, iż za 40 minut koniec pracy nastąpi i mamonę z bankomatu wezmę, ażeby spłynąć i spłaszczyć się do granic nieprzyzwoitości, bo weekend nadchodzi i koniec tygodnia i Polski się zbliża. Tam też w knajpie widzę oczyma duszy iż tyskie wypiję z wyborową zmieszaną ażeby lepiej jasnowidzieć i energię z kosmosu czerpać. A jutro mój koniec przewiduje, gdyż kac jest nijako ta bestyja biblijna, co zapachem z gardzieli zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem zeszło zwierzę następne , a imię jego biała myszka, jeździec na nim wyborowy , a imię jego śmierć ,a piekło ( kaca ) szło za nim. I nastał dzień następny i myszek przybyło , a Jan Wędrowiec zmieszny Colą powędrował w gardziel moją i piekło znikło a niebo zstąpiło w trzewia moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a takoż Ci jeszcze rzeknę, żem nigdy tak sponiewierany nie był , co bym na podłodze bez trzymanie nie mógł leżeć , takoż i nijak do piekła mi iść, a staram się przemożnie boć i znajomych tam wiela będzie , amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj setunia, nie wymagaj za wiele, przecież pisałem że sponiewierany będę okrutnie :-) , modłów ciąg dalszy nastąpi, nie ambarasuj się aśćka tylko pacierze za mnie zmawiaj. PS. białe myszki wielgaćne okrutnie po pokoju biegają to i antidotum zapodać mi trzeba , udam się więc na dół i sponiewieram się ponownie co ty do kaca okrutnego w trzewiach nie dopuścić :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i powróciłem z otchłani parteru , wzmocniony duchem Jana Wędrowniczka ( choć Wędrowycz jest wyśmienity , kto nie czytał - polecam ) zabarwionego colą, co z góry tłumaczy moje literówki jeśliby takowe się trafiły bo i monitora za bardzo nie widzę, ać pisać bez patrzenia nauczon jestem, co i wiele pomaga na co przykład tutaj obecnym wszystkim daję. A jutro sponiewieram się okrutnie i w otchłań zapomnienia zapadnę ponownie, bo nie ma nic gorszego nad samotność wśród tłumu, którą to właśnie zwalczam usilnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×