Chomik prawdę ci powie

Wyobraź sobie minę partnera, gdy grobowym głosem poinformujesz go, że niestety, dziś się nie spotkacie. Gdy zapyta dlaczego, głosem drżącym z przejęcia powiedz, że zdechł ci chomik i musisz zorganizować mu pogrzeb. Jeśli to przełknie i spyta, co robisz jutro, masz dwa wyjścia. Jeśli sobie na to zasłużył, możesz dalej ciągnąć tą zabawę, mówiąc, że stypa i te sprawy. Jeśli jednak uważasz, że dostał wystarczającą nauczkę, możesz łaskawie się zgodzić na spotkanie. Części czytelników pomysł ten może nasuwać różnorakie problemy techniczne. Z brakiem stworzenia, które można, przynajmniej teoretycznie uśmiercić, na czele. Wbrew pozorom pomyśl ten jednak nie wymaga żadnych ofiar. Zawsze można podeprzeć się rodziną. Kto będzie miał ochotę wypytywać małoletnią siostrzenicę (nawet jeśli nie istnieje, albo nie ma chomika), całą jeszcze zasmarkaną i niepocieszoną po stracie pupila, o okoliczności śmierci zwierzątka. Pozatym przypominam, ze ta metoda opiera się na absurdach. Im bardziej oczywista ściema, tym szybciej odniesie skutek. Chomik jest tylko przykładem, źródło, z którego możemy czerpać natchnienie jest głębokie i starczy go dla każdego. Uważajcie tylko, by nawyk ten nie pozostał wam na stałe! W końcu jak długo można imputować znajomym, że nie pójdzie się do kina, bo kanarek babci nie czuje się ostatnio najlepiej...

jesli jeszcze bede miala okazje, to wyprobuje:P i to lacznie ze stypa, bo zasluzyl. dobre:P

hmmmmmmmmm..... raczej nikomu nie mowilabym czegos takiego przez telefon ale zastanawiam sie gdzie indziej by taki tekst zastosowac, bo fajny... moze rzucic tym upierdliwej sasiadce, hmmm, sasiadow mam nieczepialskich :( no wymyslcie, komu i po co to "zapodac" :D:D:D

Ja to kiedyś wypróbowałam, ale on nie zrozumiał, palant! :D

papuga prade ci powie

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale się zabawiłam:D