Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwienie nie mające granic

Jak to się dzieje, że tak duży procent ludzi ma partnerów lub partnerki?

Polecane posty

Gość zdziwienie nie mające granic

Czy to wynika z zasad statystyki? Co się nie trafi na kogoś, to ma już partnera lub partnerkę, tak jakby ci partnerzy i partnerki sami/same się skądś brali/ły. Poza tym jeśli osoba zerwie z dotychczasowym partnerem/ką to następni partnerzy/ki jakimś sposobem błyskawicznie się chyba o tym dowiadują i szybko osoba taka znów jest zajęta a nie wolna. Druga rzecz którą zauważam i która mnie zastanawia to to, że właśnie osoba, ktora jest w jednym, drugim zwiazku zwykle nie ma problemu ze znalezieniem kolejnego partnera/ki a osoba, ktora miesiacami lub latami jest "wolna" czyli samotna jakoś tak trwa w tej samotnosci i nic sie nie zmienia, nie znajduje tak latwo (niemal automatycznie) następnego partnera/ki. Jak myślicie dlaczego tak się dzieje? Też to zauważyłyście/liście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka anka ankaaa
wlasnie przed chwila to zauwazyla, jak czytalam jeden tu z topikow:( dzis wogole dolujacy dzien i brak mi nastroju na wszystko:( jestem sama od bardzo dluzeszego czasu.. i boje sie ze wynikac to moze z przyzwycajenia.. bardzo chcialabym miec kogos,ale boje sie:( i mimo,ze wokol mnie kreci sie duzo facetow, to ja boje sie .. i nie pozwalam sie im zblizyc do mnie:( straszne,ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwienie nie mające granic
coo? wast to nie dziwi? ok! a nawet jeszcze lepiej, w takim razie prosze powiedzcie mi czemu tak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
nie zgodzę się z powyższą opinią. partnerów nieprzystosowanych społecznie można mieć naprawdę wielu i o każdej porze, trudniej natomiast z całej tej gawiedzi, wybrać odpowiedzialnego, dojrzałego osobnika. myślę więc, że problem nie leży (przynajmniej dla mnie) w tym, czy się "go ma" już w tej chwili, tylko w tym, że ci, którzy chcą być potencjalnymi kandydatami są ze wszech miar nijacy. takie jest moje zdanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
to proste.. osoba ktora kogos ma jets wolna od "desperacji" jet na luzie, a osoba wolna nie majca nikogo widac ze szuka, ciagle mowi, w rozmowie do nowopoznanych kobiet tak. a zajety mowi na luzne tematy, nie mowi chce cie poznac itp. glownie lezy to nie w tym czy kogos mamy ale w sposobie bycia, ktory nota bene z czegos wynoika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwienie nie mające granic
liliowa ty to masz łeb:)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwienie nie mające granic
w takim razie jest jakas nadzieja/rada dla osoby samotnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
oj liliowa, co jadłaś, że masz takie przekonania? :D LOL !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoba będąca w związku , doceniana ,szanowana i kochana staje sie pewniejsza siebie , \"ładnieje\" w oczach innych .Wiec ma tym samym większe powodzenie ( co staje sie też powodem zazdrości partnera oraz zdrady ). Osoby będące same od dłuższago czasu często tracą bądz też wogóle nie mają pewności siebie więc ciężko jest im sie odważyć oraz przezwycięzyć by zrobić ten \"pierwszy krok\". Miłość dodaje skrzydeł !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
mam głowke kwiatu:) hi hi zamiast łba:) rada? owszem, byc soba i nie traktowac kazdej nowje osoby jak potencjalnej partnerki, byc na luzie, mowic ogolnie, neutralnie ..tylko usmiehc miec taki dla niej no i spojrzenie, uscik dloni na pozegnanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwienie nie mające granic
tia.............:) spóbuje:) moze mi sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
milosc dodaje skrzydel:) a te komplementy to mozna otrzymywac nie tylko od obecnego partnera, ale tez od dobrej duszy, trzeba tylko slichac, wziac pod uwage co mowila;) radzila z serca i tak by byl naj, wykonac i zdobyc piekna kobiete, nawte przy wolnej piosence:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
napewno sie udaa:) ale nie przekonamy sie poli nie sprobujmey:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
co Ty piszesz MaNiaC ? uważasz więc, że osoby samotne są mniej szanowane, mniej pewne siebie ? :D a osoba będąca w związku "ma tym samym większe powodzenie ( co staje sie też powodem zazdrości partnera oraz zdrady )." LOL! większej głupoty nie czytałam.:D wybacz, ale bredzisz kobieto, choć "miłość dodaje ci skrzydeł" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogo
tmt,nie martw się.kiedyś będzie lepiej...na pewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hu huu
TMT, się nie martw, niedługo urodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwienie nie mające granic
oo dawno cie nie wiedzale tmt, co sie z toba dzialo? zagladal tu jak mu bylo..hmmm a ja mam 25, ktory potem zmienil nick na a ja mam 26, kojarzysz go moze?..hm a czemu nigdy nie bedziesz miec? wiesz ja tez tak myslalem wiele lat serio, czulem sie z tym straszliwie (straszliwie to malo powiedziane ale tobie pewnie nie musze mowic jak sie czulem) ale jakos mnie to zdenerwwalo juz calkowiecie, bylo mi jakby wszystko jedno i w tamtmym momencie uswiadomilem sobie peien szczegol..ze mam do wyboru dwie opcje..moge dalej trwac w takim samym przkonaniu i postepowaniu jak wczesniej i pewnie nic sie nie zmieni lub delikatnie, bez pospiechu (absolutnie bez pospiechu i poczucia przymusu) zaczac kombinowac co by to mozna zrobic zeby to zmienic, bo przeciez troche zycia jeszcze zostalo ...a co do poczucia przymusu, wiele lat wlasnie czulem przymus posiadnia dziewczyny a nie mialem jej..no a wlsnie sobie mysle, nie musze miec, pogodze sie z tym ze nie bede mial ale...moge cos probowac zrobic bo nie mam nic do stracenia...hm no i hm troche sie spokojniejszy stalem, pogodniejszy i nawet jakas nadzieje mam ze kedys bede mial dzieczyne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o je je je -----------> To że mnie nie rozumiesz nie oznacza że masz mnie skreślać . Takie jest moje zdanie . A po drugie to ------ (werble) ------jestem samcem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
brawo zdziwienie...i tak trzymać ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
wybacz, nie sądziłam ;) nie zmienia to jednak faktuu, że masz przedpotopowe poglądy i spojrzenie na życie, mimo, że jesteś w związku - takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego sądzisz że moje poglądy są przedpotopowe ????? Wiem że tak jest bo znam to z autopsji. A to czy jestem w związku ??? hmmm Tego niewiesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o je je je
dlaczego ? dlatego, że moim zdaniem ktoś Ci nakładł do głowy bzdur, a ta autopsja Cię zepsuła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie sprawdza
Do "liliowa" : "rada? owszem, byc soba i nie traktowac kazdej nowje osoby jak potencjalnej partnerki, byc na luzie, mowic ogolnie, neutralnie" To się nie sprawdza, bo nie ważne czy ktoś jest w depseracji czy nie, ludzie i tak kogoś samotnego bedą postrzegać jak kogoś w desperacji ( nawet jak tak nie będzie). Często osoba, która jest sama, zwłaszcza jak jest atrakcyjna ,jest postrzegana jako "ktoś podejrzany" ( jakis wybrakowany), bo ludziom się nie mieści w głowie czemu taka osoba jest sama,że pewnie nie jest warta zainteresowania skoro "nikt jej nie chciał" i automatycznie spada zainteresowanie nią. Taka jest mentalność wielu osób. Najbardziej "atrakcyjni" są ci już zajęci ( no bo ktoś go/ją chciał ,to musi być super) albo ci, którzy już bywali w związkach, albo ci , wokół których "kręci się" ktoś płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem do czego pijesz ale .....zignoruje to bo kłade sie spać bo wstaje wcześnie do pracy . Co do poglądów to wiem że jest tak jak pisze . Jeśli sądzisz inaczej to napisz to.Przeczytam i wtedy ja osądze ciebie :-) Pozdrawiam i dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co wy mowicie
atrakcyjna kobieta nigdy nie bedzie sama .Bedzie zaczepiana wszedzie na ulicy w knajpie w kazdym mozliwym miejscu. I tak samo warosciowy facet powtarzam wartosciowy facet ,kobiety same go znajda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie sprawdza
Do MaNiaC: Masz trochę racji ale według mnie tu nie tyle chodzi o wewnętrzną pewnośc siebie jeśli jest sie w związku a o to ,że jest sie postrzeganym wtedy przez innych jako bardziej atrakcyjny ( bo ktoś cię chciał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nie sprawdza --------->>> popieram cię no bo właśnie mi o to chodziło ale najwyraźniej ktoś mnie nie zrozumiał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
To się nie sprawdza, bo nie ważne czy ktoś jest w depseracji czy nie, ludzie i tak kogoś samotnego bedą postrzegać jak kogoś w desperacji ( nawet jak tak nie będzie). >nie, bo czlowiek na luzie bez przymusu mienia kogos, ma fajan aure i nawet sam przyciaga wlasnie ta atmofera, nie mylic z ciaglym gadaniem:) Często osoba, która jest sama, zwłaszcza jak jest atrakcyjna ,jest postrzegana jako "ktoś podejrzany" ( jakis wybrakowany), bo ludziom się nie mieści w głowie czemu taka osoba jest sama,że pewnie nie jest warta zainteresowania skoro "nikt jej nie chciał" i automatycznie spada zainteresowanie nią. Taka jest mentalność wielu osób. >ale jakich osob? chyba sami sa wybrakowani skoro mysla tak plytko= sama czyli nikt jej nie chcial. nikt czyli kto cala kula ziemska? nie dlatego ich gadanie pokazuje jakimi dupkami sa:) i na zdaniu takich osob ci zalezy? sam czyli nie zakochal sie a jak kochal to bezwjazmenosc cala filozofia:) Najbardziej "atrakcyjni" są ci już zajęci ( no bo ktoś go/ją chciał ,to musi być super) > koljena bzdura wielu jest w ziku z korzysci bo nie jest sam, bo kasa, ale nie kocha i to ze ktos ich wybral nie oznacza ze sa super:) a kim sa ci co wybieraja tego jednego, ze jest zajety? jurorami swiata? nie ludzmi co sie z kims zwiazali i nie musi on byc super. czesto nie jest, ale chec bycia z kims jets wiekszy dlatego sa ze soba minmo braku milosci i zgranego zwiaku.. mecza sie:) albo ci, którzy już bywali w związkach, albo ci , wokół których "kręci się" ktoś płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie sprawdza
Do :"ale co wy mówicie": Mylisz się, znam atrakcyjne kobiety , które są same. Zaczepianie na ulicy , czy w innym miejscu to zupełnie inny temat. Atrakcyjna kobieta owszem często może być zaczepiana, tyle ,że tym facetom nie musi chodzić o związek a np. o seks, nie pomyślałeś/aś o tym? Więc jesli kobiecie chodzi o cos innego to będzie sama , nawet jak jest atrakcyjna ( a może zwłaszcza jak jest atrakcyjna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym
Poza tym uważam, że osobom, które nigdy bądź bardzo dawno nie miały nikogo jest trudniej. Fakt, może podświadomnie nie są oni tak pewni (jak np osoby, które co rusz kogos mają), ale też może tak przyzwyczają się do swojej samotnośći (choć mimo wszytsko tego nie chcą), że trudno im nawiązać bądź co bądź normalny kontakt z druga osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×