czy ma ktoś ochotę pogłodować ze mną od jutra??

Zawsze na wiosne musze przeprowadzić sobie głodówke, z powodu mojej alergii, myslałam że może teraz sie obejdzie, niestety nie. Od kilku dni chusteczka do nosa stała sie moja najlepsza przyjaciółką, oczy tak strasznie mi łzawia że prawie nic nie widze nie wspomne o kichaniu:( Głodówka zawsze troche mi pomaga, więc mam nadzieje, ze ktos zechce ją przeprowadzić razem ze mną, bo razem zawsze raźniej:) Zamierzam nic nie jesc przez 10 dni, mysle że nie bedzie tak źle:) Zapraszam

Ja bardzo chętnie ale nie moge 10 dni... To było by moje pierwszy raz. I mam pytanie. Biorę tabletki na koncentracje musujace jedna dziennie czy w czasie głodówki też mogła bym je brac. Bez nich nie moge. ale to już inna historia. CHciałabym głowadować 3 dni :)

ja chętnie pogłoduję :) pracuję od rana do 17.00 więc w dzień podjadać nie będę... gorzej z wieczorami... masz jakiś dobry sposób na łakomstwo i objadanie się wieczorem? :)

Założyłam podobny temat:-),ale ja nie chcę głodować:-o Pracuję,a jak nie zjem śniadania,to czuję się osłabiona i zła. Za to wam życzę powodzenia.

Ja na początku tez zaczynałam od 2-3 dni:) Wiesz co szczerze mówiąc to nie mam zielonego pojęcia jak z tymi tabletkami musującymi, ale chyba nie przeszkadzają w niczym, ja bym się nimi nie przejmowała i brała dalej jesli z nimi lepiej funkcjonujesz:)

o widze że jest nas coraz wiecej:) Ciesze się bardzo:) __różyczkaaa__--> mi wieczorami tez jest najgorzej się powstrzymywac, wtedy zazwyczaj ide na spcer, sprzątam, robie mnóstwo rzeczy żeby tylko nie mysleć, zazwyczaj wówczas kłade się dosyc wcześnie spac, bo wiadomo jak się spi to się nie mysli:P

No to oczywiście się przyłączam :D. Jeszcze jedno pytanko czy lepiej na 2 czy na 3 dni na samym początku? Bo nie wiem.. :D

Wiesz co nastaw się na 3 dni, a podczas głodówki ocenisz czy przerwac ją po dwóch dniach, bo to zalezy jak bedziesz się czuła, mozliwe że twój organizm bardzo dobrze to zniesie i te 3 dni nie beda dla ciebie problemem:)

__różyczkaaa__--> mnie równiez do późna nie ma w domu, a ile bedzie trwała twoja głodówka??

Hmm... nie wiem jak to zniesie mój oraganizm (mam nadzieje ze dobrze) :). Ale myśle że 3 dni to nie aż tak wielkie wyzawanie :). Jak dla mnie.

Wiosenko--> myślę, że 10 dni to raczej się nie uda, nie chciałabym się wykończyć.. do poniedziałku wytrzymać MUSZĘ a później zobaczymy jak z samopoczuciem będzie :)

I jak wam idzie?? Z pierwszym dniem nigdy nie miałam problemu, dlatego u mnie wporzadku, wypiłam juz jakieś 2,5 l wody:P Najgorzej bedzie jutro i pojutrze wtedy pokusa zjedzenia ma największe natężenie ale dam rade:) Boję się tylko tego, że będzie mi strasznie zimno, bo nie cierpie jak mam dreszcze ale zobaczymy:)

Hej, dołączam się dziewczyny. Raz już przeszlam takie 10 dni głodówki, ale to było dawno i nieprawda...schudłam wtedy 5 kg i ładnie oczyściła mi się twarz. Mam nadzieję że tym razem też mi się uda. Od marca wstyd przyznać przytyłam jakieś 5 kilo i lepiej bym się czuła gdybym je zgubiła. Dziś mój pierwszy dzień. Sukcesem będzie jeśli wytrwam chociaż 5 dni....

witaj wela:) Fajnie że jestes bo najwyraźniej zostałam sama na polu walki:( A u mnie dzisiaj drugi dzień i musze porzyznac że jest cięzko ale daje rade. Ja równiez przytyłam ostatnio kilka kg i fajnie by było jakbym sie ich pozbyła ale moim głównym celem jest zmniejszenie skutków mojej alergii, żeby powrócić do mojej dawnej wagi musiałabym schudnąc jakieś 8 kg, ehh chyba nie realne, 5kg mniej i bede szczęśliwa:) Pozdrawiam

Hej Wiosenko :) Dwa dni za nami ale jak pisałam u Konopielki na topicu zastanawiam się czy nie rzucić tej głodówki, bo organizm wysiada.. do tego nawał pracy.. nie wiem co zrobić :(