Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wanka

Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Polecane posty

Gość exe
welniany, aaaaa sliczny brzusio : ))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, mam młodszego brata o 4 lata (równiutko) i moje dzieciństwo było cudowne. Teraz mam z bratem tak świetny kontakt, że mogę śmiało powiedzieć, że jest on dla mnie prawie najważniejszy:) Rozmawiamy o wszystkim...nie wstydzimy się, on zwierza mi sie z dziewczyn, ja mu doradzam, zawsze przed każdą decyzją chce znać moje zdanie, liczy się z nim. Poza tym spędzanie z nim czasu to sama przyjemność, jest śmieszny strasznie, jego żarty mnie rozbrajają, zawsze jest fajnie. Poza tym mimo, że jest młodszy mogę na niego liczyć, ma auto, wszystko mi naprawi, podwiezie, zawiezie. Zawsze pod telefonem. Zawsze z małym posiedzi jak trzeba (jego chrzesniak w koncu), przyjedzie jak potrzebny. Naprawdę brat-skarb. Jako dzieci mieszkaliśmy w 1 pokoju - rodzice twierdzą, że przez to jesteśmy sobie tacy bliscy. Poza tym ja jako ta 6-7letnia dziewczynka pomagałam mamie w jego wychowaniu, chodziłam z nim na spacerki. Trochę mnie czasami wkurzał, bo na mnie kablował,gdzie to ja nie chodzę z chłopakami i wył, bo go nie zabierałam ze sobą np. pod wiadukt czy do lasu (się chodziło, nie?:P), ale ogólnie zawsze był słodki i wyrozumiały, a ja uwielbiałam go całować i się z nim kąpać. teraz mile wspominamy nasze wspólne dzieciństwo:) czasy szkolne - musialam pisać mu wypracowania z polaka, bo ten tłuk tylko z matmy był dobry:) ale teraz się z tego śmiejemy. Teraz to ja za te 5tki zarabiam 1/3 tego co on, bo on poszedł naprawdę wysoko. Ogólnie na plus!!! uzupełniamy się,bo jesteśmy różnych płci i z różnych światów. Dzięki niemu rozumiem też bardziej facetów a on kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, chłopak aż razi:) czy wy tego nie widzicie????? dla mnie ogromna różnica. Wełna chłopak, margotka i doti ewidentnie córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxi, dla mnie chłopak na stówę. pregg, chłopak! exe, ty to córę będziesz miała. lidka, ty też - tak mysłę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pregg, wydaje mi się, że ty dopiero co zaczęłaś ten dostinex brać i powinnaś go teraz szybko odstawić. skonsultuj z lekarzem, ale mysle, ze nie ma potzreby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha silu niezła jesteś z tymi wróżbami :D czyli mówisz, że z bratem też fajnie? :) bardzo mnie pocieszyłaś, ja to bym mogła słuchać wszystkiego jak to było u Was... a do ilu lat mieliście wspólny pokój? a w takim wieku 10-18 lat też mieliście dobry kontakt? bo to raczej trudny wiek... jak Wasz mama to zrobiła, że jesteście sobie tak bliscy????? muszę się z nią spotkać!!!!! ;) ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miałam 19 lat poszłam na studia, więc wtedy się rozstaliśmy :) On miał wtedy 15 lat. okres 10-18 lat był właśnie najfajniejszy, wiadomo kłóciliśmy się często, ale zawsze kończyło się to pogodzeniem się jak leżeliśmy na łóżkach w pokoju i zaczęślismy sobie po ciemku rozmawiać. Tych rozmów nigdy nie zapomnę. Poza tym mieliśmy dużo wspólnych rzeczy, np. oboje chcieliśmy mieć chomika, tata kupił, potem jak zdechł, razem go chowaliśmy na cemantrzu, bo to był nasz chomik, itp.... Bawiłam się z nim samochodami, robiliśmy sobie garaże z łóżek... na dworze bawiliśmy się w bazy samolotowe i chodziliśmy razem po drzewach. Tyle było wspólnego między nami. To wszystko budowało nasze relacje dzisiaj. Te małe głupie dziecięce sprawy. No i wspólny pokój, malutki pokój. Wełna, myślę, że oni sami się dogadają:) Moja mama chowała nas identycznie i zawsze nam powtarzała, że kocha nas tak samo. I tak było. Nigdy nie czuliśmy aby jedno kochane było bardziej. Dostawaliśmy po równo. Prezenty pod poduszką też były niemalże takie same. Tata tak samo, oboje byliśmy jednakowo kochani i dbano o nas w taki sam sposób. Jak mnie wyslali na wakacje do ANglii, to jemu opłacili wakacje w Niemczech. Zawsze po równo. Dzięki temu nie było rywalizacji. Oboje kochaliśmy rodziców za to jacy są, mimo skromnych progów...finansów szczupłych i tego małego pokoju... Jak byliśmy na siebie wściekli, brat chował mi moje lalki barbie albo wyrzucał przez balkon - miałam ochotę go zabić, a ja robiłam to samo z jego samochodami resorakami, których miał 1000. :) Mama wtedy kazała nam przynosić te wyrzucone rzeczy z dworu, bo inaczej nikt nie dostanie lodów (uwielbialiśmy je oboje, ale były tylko w niedziele po kościele).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki silu, że mi tyle napisałaś ja właśnie najbardziej chyba tego się obawiam, że przyjdzie moment, że ona będzie miała swoje koleżanki, on swoich kolegów (właśnie ten wiek ok 10 lat) i ich drogi się rozejdą, bo nie będą mieli wspólnych tematów... ale skoro piszesz, że nie zawsze tak jest to jest to dla mnie naprawdę pocieszenie strasznie mi zależy na tym, żeby mieli dobry kontakt bo wiadomo mnie i męża kiedyś nie będzie i chcę żeby oni byli dla siebie ważni i się wspierali wiem schizuję trochę w tym temacie, dziecko jeszcze w brzuchu a ja już o starości ;) ale chciałabym dla swoich dzieci tego samego co ja miałam, czyli żeby mieli super rodzeństwo, bo wiem jakie to jest ważne dlatego nie chce popełnić zadnego błędu już na starcie, bo pewnie odrobina tego też zależy ode mnie jacy oni dla siebie będą...nie wiem a może się mylę dobra rozpisałam się, w razie czego będę Cię jeszcze męczyć czasami jak mi się coś przypomni :) dzięki Silu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna kochana to, że ty masz siostrę i masz z nią wspólne tematy nie oznacza wcale, że wszystkie siostry mają tak wspaniały kontakt jak wy ze sobą..... a w życiu....zwykle jest odwrotnie... w moim otoczeniu siostry się nienawidzą...nie odzywają się do siebie (np. bliźniaczki), knują za swoimi plecami, rwą ciuchy i tną na kawałki, jak sie wściekają, zazdroszczą sobie chłopaków i ladniejszej figury.....baby takie są... nie wszystkie...ty jesteś wyjątkiem, ale w moim otoczeniu praktycznie wszystkie.... w rodzinach gdzie jest też chłopak, to z chłopakiem siostra dobrze żyje, a żre się z siostrą. Naprawdę... To myślę zależy od ludzi, charakterów, ale i tak uważam, że połączenie brat+siostra jest najlepsze, patrząc na moich znajomych. To, że mają inne światy ich właśnie zbliża, bo jeden drugiemu coś daje ze swojego świata. A baby to się kłócą, a chłopy biją - o! zazwyczaj... naprawdę nie generalizujmy, to zależy od ludzi i od wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welna, dzieku za wiare ;), przyda sie!!!! Slicznyyyyyyyyy brzunio kochana masz, piekny!!!!!! Silu, twoja przepowiednia tez mi sie podoba, nie powiem nie na kolejna corcie :) Exe, mam juz corcie, skonczyla w styczniu 3 latka:), kocham ja nad zycie!!!! tobie tez niebawem przydazy sie to szczescie;) Pregg, ciesze sie twoim szczesciem!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała mieć właśnie teraz córkę do pary, żeby Oliwierek miał taką swoją młodszą siostrzyczkę i jej pomagał, a ona ujarzmiała go emocjonalnie w przyszłosci (coś na wzór mnie i brata), bo jak będę miała 2 chlopaka, to życie będzie cięższe. Już widzę te bójki i cyrkle w oczach...zadrapania i podbite oczy, przecięte łuki brwiowe i siniaki na nogach. A z kolei chyba jeszcze bardziej bałabym się 2 dziewczynek. Dziewczyny nie są bezpośrednie, dużo w sobie kryją, a potem się nagle dowiadujesz, że siostra siostrę truła..bo jej nienawidziła za coś tam, albo jedna ma bulimię, bo druga jej gada, że gruba, albo że biorą od lat narkotyki, albo, że palą fajki...oczywiście wszystko potajemnie... dziewczyny są sprytne i bystre - w życiu bym ich nie przejrzała, mają swoje gierki. Za to chłopcy są bezpośredni i otwarci, coś ich wkurza, powie szczerze i nie kryje się że jara lub jeździ autem nie mając 18 lat. Dlatego broń cie panie Boże jakbym zaszła w ciążę z 2 bliźniaczkami. Lepiej jedna dziewczynka. Jeśli chłopczyk, to będę miała ciężki los;) bo trzeba będzie się uzbroić w mega cierpliwość i jakąś maszynerię i najlepiej procę lub strzelbę;):):) żeby ich godzić:) Preferencje preferencjami, a i tak zrobi się co ma się zrobić:) będę kochać wszystko co mi los da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu to prawda co piszesz, pewnie wszystko jednak zależy od charakteru a nie od płci...ja mam takie a nie inne doświadczenie, nie mam innego odniesienia, dlatego tak to zawsze widziałam, że siostra to po prostu najlepsza rzecz na świecie ja na swoją siostrę złego słowa nie powiem i jest dla mnie najważniejszą osobą po córce, taką za którą rzuciłabym się w ogień nigdy właśnie też nie rozumiałam jak siostry mogą się ze sobą kłócić...ale moja siostra zawsze za mną stała murem, nawet jak miałam okres buntu i dojrzewania, zawsze mnie broniła, zabierała mnie ze sobą do knajp, pozwalała spać ze sobą w łóżku :) i wiele innych...nieba bym jej przychyliła ;) pozostaje mi liczyć na to, że moje dzieci odziedziczą nasze charaktery i też się do siebie dopasują ;) bardzo bym tego chciała! muszę to sobie jakoś w głowie poukładać, że brat i siostra też jest ok, bo narazie to u mnie jakimś strachem wszystko jest podszyte i wierz mi nie mam pojęcia skąd to się u mnie wzięło...ale teraz wiem też, dlaczego zawsze chciałam 2 córki :) nie dla siebie tylko właśnie dla nich, bo mi to jest zupełnie bez różnicy jakiej płci będę miała dziecko, pewnie dla mnie to nawet lepiej, że syn, bo doświadczę i tego i tego, tylko cały czas o te ich relacje się boję... szukałam nawet w necie artykułów na ten temat, ale nic mądrego nie znalazłam ;) jakby Wam kiedyś coś wpadło w ręce przy okazji to proszę przesłać wełnie :) silu jeszcze raz dzięki, napawasz mnie optymizmem :) lidka dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co SIlu mi tez sie wydaje ze bede miala chlopaka, nie wiem czy na tym etapie mozna cos przeczuwac, ale tak jakos od razu jak sie dowiedzialam o ciazy taka mysl mi przyszla do glowy! :) Ja jestem jedynaczka wiec niestety nie umiem powiedziec nic a nic o relacjach miedzy rodzenstwem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Welna kochana, piekny jest ten Twoj brzunio, juz sie nie moge doczekac az ja bede miala! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, zawsze się chce dla dzieci jak najlepiej, więc rozumiem twoje rozstroje, skoro nie miałaś brata. Ale powiem ci, że brat to również najwspanialsza rzecz na świecie:) jestem pewna, że się pokochają;) tak jak było u mnie. Ja siostra byłam opiekuńcza, bo dziewczynka, a nim się ciągle trzeba było opiekować. Pasowało mi to, bo zamiast lalek w wózku woziłam brata, a jaka byłam z tego dumna:) Miałam nabyty tik opiekuńczości od jego narodzin, a to dobra rzecz, bo zostało mi to do dzić. Czasem mężowi trochę za bardzo matkuje, ale mówi, mi,że za to mnie kocha, że jestem taka dobra dla niego. Twojej małej tez to zostanie. Będzie ci pomagała przy małym. Będzie fajnie!!! pregg, a twoj narzeczony ma siostrę czy brata? mam nadzieje, ze zrobicie sobie drugą dzidzię, żeby Oluś nie został sam:) rodzeństwo to super sprawa. Ja z synkiem nie znając jeszcze płci, podświadomie mowilam do brzucha "synku", a potem się zastanawialam: no ale jak to synku, jak nie wiem i może będzie córka?:) czasem to się po prostu czuje. Moim zdaniem pasujesz strasznie do mamy synka:) tak, płeć w sumie to dla naszego widzimisię, ale te relacje to też dobra rzecz. Ja jestem za mieszanką, czyli chłopiec + dziewczynka. Dlatego marzę o parce... dla siebie chciałabym chyba chłopczyka drugiego, bo jestem zakochana w małych chłopcach (z wiadomego względu: mam ślicznego synka), ale dla zdrowej atmosfery w domu, chciałabym, żeby były 2 panny (ja i córka) i 2 panów (synek + mąż). Bo z 3 chłopami to hmm to nie wiem, naprawdę:) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki pre... :) już nie długo taki będziesz miała :) ciekawe czy Ci szybko urośnie... mi to wywaliło momentalnie, ale teraz za to ma jakiś "zastój" przynajmniej ja nie widzę, żeby jakoś bardzo rósł za to moja waga urosła za bardzo hehe i te GIGANTYCZNE cyce! przez te cyce to wyglądam jakbym 100 kg ważyła, na zdjęciu tego tak nie widać, bo to trzeba by od przodu zobaczyć :) ale ja Wam dzisiaj przynudzam :) wiem, wiem, ale siedzę z mała w domu cały dzień, bo obydwie zakatarzone jesteśmy, więc mi z nudów już palma odbija :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś byłam na usg kontrolnym ginekologicznym i lekarz średnio mnie pocieszył. Dziś mam 10dc i on nie widzi żadnych znaków, żeby mi się owulacja szykowała. Pęcherzyków na jajnikach mam masę, żaden nie jest dominujący. Ocenił to średnio....skierował z powrotem do lekarza prowadzącego, żeby coś wymyślił, żebym zaszła w ciażę (np. tabletki antykonc. przez 3 mc, odstawić i starać się, bo wtedy ruszy owulacja, plus oczywiście bromergon cały czas na prolaktynę). takie sugestie rzucił. Wg niego mam za mało progesteronu, czyli zaburzenia 2 fazy cyklu, więc z luteiną się raczej nie rozstanę. nie wiem czy kwiecien będzie dla mnie szczęśliwy, ale kto wie. Zobaczymy, co los da. Tak się strasznie cieszę, że mam już synka. To mnie strasznie pociesza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu a kiedy idziesz do prowadzącego? ciekawa jestem co Ci powie bo ja niby też miałam zaburzoną tą II fazę cyklu i też gin kazał mi pobrać tabletki anty, ale ja je odstawiłam wtedy w połowie pierwszego opakowania, bo się źle po nich czułam, więc stwierdziłam, że mam w nosie i tak to sobie chodziłam z tą zaburzona 2 fazą, aż zaszłam w ciążę ;) Ciebie bolą jajniki jak masz owulację? bo ja pamiętam, że mnie właśnie nie w każdym cyklu bolały, a jak pamiętasz w tym co zaszłam to mnie bolały strasznie, ciągnęło mnie całe podbrzusze aż tak w dół, ja wtedy wiedziałam że mam owulację i wtedy też były jedyne na cały cykl "starania", może Ty też po takim czymś poznasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siluetta rozumiem, że ja nie będę miała ani chłopca ani dziewczynki tak? Czy jedno i drugie na raz :P exe kolejny cykl jest nasz na bank! Przejrzałaś mnie ja po prostu muszę zaciążyć "z Tobą" hiehie :P :))) Jeśli chodzi o kawę to w okresie starań powinno się maxymalnie ją ograniczyć to samo z mocną, czarną herbatą (weźmy to na logikę - przecież one bardzo wypłukują z nas wszystko co cenne: witaminki, minerały itp. a kto jak nie ciężarne i staraczki najbardziej ich potrzebuje?!) Tak więc, ja kawę zastąpiłam cykorią (karrrmelową mniam :) a herbatę czarną - innymi ziołowymi czy też owocowymi. Wiem, że nie jest to łatwe bo ja piłam nawet 2-3 dziennie ale jak trzeba to się poświęcam ;) Trochę to bezsensu jak z jednej str. łyka się foliki, witaminki, magnez itp. a z drugiej żłopie kawę i herbatę, które i tak to "wypłuczą" :P Wiem, bo to moja dziedzina ;D A jeśli chodzi o liczeni dni cyklu to plamienia wliczają się jeszcze w cykl poprzedni dopiero 1. dzień normalnego krwawienia jest 1. dniem cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pregg OGROMNE GRATULACJE! Dbaj o siebie i maluszka! Welka jak na moje oko to bedzie dziewczynka! hehe Ja jestem na etapie staranek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teacher, ciebie kochana za mało znam. napisz coś o sobie...o swoim życiu. wstaw jakąś fotę. to ci powiem jaką mam wizję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, dokładnie tak jak piszesz...w niektórych cyklach czuje takie kłucie w połowie cyklu, ciągnięcie i wiem, ze wtedy jajko spada i owu jest. ale ostatnie pare mc tak nie mam:( a ja zaszlam w ciążę tak samo jak ty....czulam kłucie, bóle i buch z mężem szalenstwo i synek jest - to był jeden jedyny raz w tamtym cyklu...wiec pod tym względem chyba mamy podobne cykle tylko teraz martwi mnie ten brak boli owulacyjnych... chyba lekarz ma racje - owu brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu ale to jeszcze wcześnie, 10 dc, jeszcze pare dni masz, może za 2 dni właśnie zaczną Cię bolec, kto to wie? a jak nie ten cykl to owu przyjdzie w którymś kolejnym, jestem pewna skoro nie masz już pare miesięcy, to w końcu musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, oj wątpię...pożyjemy wełna, a twoja siostra jakie ma dzieci? parkę, czy dwie dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu, parkę :) starsza córka, młodszy syn :) tylko większa różnica wieku u nich jest na razie ok, bo starsza zajmuje się bratem, a ona w nią wpatrzony tylko że u nich różnica jest 9 lat, więc to też jest zupełnie inna bajka, przynajmniej tak mi się wydaje siostra oczywiście mi mówi żebym wyluzowała i że będzie ok, że będzie normalnie itd...że w razie czego będą 2 siostry cioteczne i dwóch braci ciotecznych... że będą się trzymać w czwórkę pewnie, bo my bardzo często się spotykamy więc siłą rzeczy nasze dzieci też, a mi i tak w głowie huczy JAK TO BĘDZIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muna..................33..............17................. ..........26.03 Misiaczek2507......20...............3................... .........28.03 Majeczka_83........28...............6.................... .........10.04 gosiak666 ...........26...............6................... ..........13.04 magduniaa...........25...............3................... . ....... 23.04 teacher26...........26...............4.................. .......... 27.04 exe....................33...............1............... ...............30.04 Mamusie : nick.....................wiek.............cykl starań.......termin porodu Margotka9022.........26..................3............... ....... 9 sierpień Doti .....................24..................5.................. ....19 sierpień wełna....................30 .................3.......................7 wrzesień roxikct..................21..................3........... . ..........21 wrzesień Racuszekkk26.........26..................2............... . ......10 listopad preggers ............23...............4.............................5 grudzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Widzę że humory dopisują ;) Powiem Wam że pozbierałam się.. może właśnie tak miało być bo mój kochany dostał propozycję pracy w Anglii, niedługo jedzie na rozmowę i mam nadzieję, że w naszym życiu wreszcie ruszy się do przodu :) Wszystko mamy podane jak na dłoni.. mieszkanie, pracę i on i ja.. Wszystko tak kolorowo wygląda, że aż wierzyć mi się nie chce bo ostatnio w portfelu zbytnio się nie przelewało :/ Ciekawa jestem jak tam jest po urodzeniu dziecka.. nasze becikowe to śmiech na sali.. Jak myślicie? Znacie kogoś kto wyjechał tam i się udało.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszek-nie-okruszek
witam! czytam was od kilku dni nos stop i was uwielbiam! gratuluję zaciążonym i powodzenia staraczkom! potrzebuje pocieszenia bo powinnam mieć wczoraj@ a nie przyszła tylko taki biały, mokry śluz mam no i zrobiłam test wczoraj po południu ale tylko jedna krecha :( kupiłam kolejny z zamiarem że zrobie rano ale nie moge usnac z nerwów ze sie nie uda. pół roku temu poroniłam przez puste jajo płodowe i od 3 miesięcy staramy się z mężusiem o bobasa cykle mam regularne co 28 dni, ostatnia @ była 01.03. wiec teraz powinna być 29 i mam nadzieje ze nie przyjdzie. oby wczorajszy test sie mylił Boże PLISSSSS MAM NADZ ŻE OPÓŹNIAJĄCY SIĘ @ TO NIE JAKIEŚ PRZESILENIE WIOSENNE wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×