Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kochanie82

Chłopak mnie zdradza

Polecane posty

Gość eulalia
kochana82 nie wiem czy ty nie widzisz ale ty aprobujac jego wyskok ułatwiasz mu go i wrecz klepiesz go po glowce "idz, idz do innej, to nic takiego, a jak juz skonczysz ja cie chetnie wyslucham". on cie uwaza za przyjaciolke?? chyba nie wie co to przyjazn. jak mozna skazywac drugiego czlowieka na takie cierpienie? kolej na twoj ruch, odejdz, spakuj sie i daj mu wreszcie do myslenia. jesli nie zrobisz tego teraz potem twoj bol bedzie 100 razy wiekszy. co to za uklad, ze ty masz czekac jaka decyzje podejmie hrabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam wszystkich wpisów i może będę się powtarzać ale ja bym se dala z nim spokój na Twoim miejscu. Gdyby on Cię kochal, to nigdy nie chcialby Ciebie zranić! Bylabyś najważniejsza dla niego! Uważam że jeśli nawet da sobie z nim spokój i zdecyduje się być z Tobą to i tak w Twoim sercu zostanie jakaś zadra, która ciągle Cię będzie kluć i przypominać o tych bolesnych chwilach. Ten związek już nigdy nie będzie taki sam i sądzę że wcześniej czy później się rozpadnie. Z resztą jeśli raz mu wybaczysz, to historia ma duże szanse kiedyś się powtórzyć... :( Jednak to tylko i wylącznie Ty musisz podjąć decyzję, co dalej z tym fantem zrobić. Trzymaj się! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy mam czekać aż On wróci i będzie mi opowiadał czy dziś było ok czy źle między nimi... czy po prostu napisać kończącego maila bez względu na sytuację?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy mam czekać aż On wróci i będzie mi opowiadał czy dziś było ok czy źle między nimi... czy po prostu napisać kończącego maila bez względu na sytuację?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizas
na co Ty czekasz???? zrobilas sama z siebie dno:O zero godnosci!!! jeju jak bardzo mozna byc zaslepionym jakims dupkiem!! moze i ostre slowa, ale chyba Ci sie przydadza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłopak mnie zdradza
Daj sobie z nim spokój !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
To już na razie nic nie rób , zajmij się swoimi rzeczami , a w sobotę wyprowadzka bez zapowiedzi. Kobieto weź się w garść , to jest przecież okropne. Przyjaciółką to możesz zostac , jak sie otrząśniesz. Na razie jesteśzraniona i to TY jesteś w tym wszystkim ofiarą i poszkodowaną , a nie ten glupi kutas. Daj żyć , jemu chyba się kompletnie popierdoliło w głowie albo umyslnie chce się upokorzyc , albo jest takim idiotą , że nie potrafi sobie wyobraic , co ty czujesz. Jedno lepsze od drugiego. Jak wróci , to wypnij się na jego opowieści , zamknij się sama w pokoju i ucz się , czytaj książkę , gadaj z koleżanką , ale nie wysłuchuj jego opowieści , czy ty jesteś jakąś męczennicą ? Miejże choć odrobinę szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bodzia, ale ja do soboty zwariuję myśląc o tym że wtedy to właśnie będzie koniec i pewnie jeszcze zmienię decyzję bo już raz to zrobiłam, poza tym nie wiem czy w tą sobotę udałoby mi się do niego jechać. Może napisać maila a rzeczy wezmę kiedyś tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
No może i tak być. Chodziło mi tylko o to , żebyś nie wysłuchiwała tych historii i nie służyła teraz za przyjaciółkę , on musi wiedzieć , że nie godzisz się na takie coś , bo chyba nie chcesz , żeby na tobie jeździł jak na łysej kobyle , nie ? To nie jest twoja uczynność , tylko jego buractwo i kompletny brak taktu i wyczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
Sprytny chłoptaś...Dwie zakochane w nim laski, a onm tak manipuluje i jedną i drugą,że nie mają siły odejśc...Skąd wiesz, czy tego samego, tocka w tocke, nie mówi jej o Tobie? Dziewczyno, miejże szacunek do siebie, zanbierz swoje rzeczy, postaw mu twarde ultimatum: albo ona albo ja (bez żadnych szarośći i wyjdź). Nie słuchaj juz zadnych opowieści (nie i koniec-zreszta, on ma niezły tupet żeby Ci o tym opowiadac),wymagaj spokojnie konkretnej decyzji, uswiadom mu,(nawet jeslli nie myslisz o tym na serio),ze jesli wybierze ją, to nie ma prawa powrotu. Niech sie szmondak wystraszy (bo ciepłe gniazdko sobie uwił, wrrrr....jak mnie wkurrzaja tacy spryciarze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super!! teraz On zadzwonil bo juz wrocil i ja odebralam i dowiedzialam się że między nimi była wielka awantura, ale na końcu już prawie się pogodzili. Oczywiście maila jeszcze nie zdążyłam napisać, a chciałam to zrobić zanim On wróci.... Teraz jeżeli go napiszę to On mi powie że zostawiam Go w najgorszym momencie, że nie ma we mnie oparcia (i pewnie nigdy nie miał!!) i zarzuci mnie argumentami jaka ja jestem okropna i że mógł mi w ogóle o niczym nie mówić, a przecież chciał być szczery! A może to jest właśnie dobry moment na zerwanie, może skoro między nimi teraz nie jest najlepiej to On zacznie się zastanawiać i może w końcu zdecyduje z kim tak naprawdę chce być. Może sam podejmie jakąś decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
"Teraz jeżeli go napiszę to On mi powie że zostawiam Go w najgorszym momencie, że nie ma we mnie oparcia (i pewnie nigdy nie miał!!) i zarzuci mnie argumentami jaka ja jestem okropna i że mógł mi w ogóle o niczym nie mówić, a przecież chciał być szczery!" Kochanie... to co on Ci teraz powie, zarzuci, nie ma żadnego znaczenia. Że niby on nie ma w Tobie oparcia?? Daj spokój! On Cię oszukał i co, jeszcze masz go wspierać??? Daj sobie z nim spokój, niech wie, że nie będziesz na każde jego skonienie. Niech zda sobie sprawę, że nie może tobą manipulować. Jeżeli tego nie skończysz, to będzie to się ciągnęło w nieskonczoność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na moje
sama siebie ranisz i szukasz pocieszenia nie chcesz zz nim zerwac to jaki sens jest tego tematu? byc z kims co wali rogi?po co?zostawi tę znajdzie inną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria_
PO C ROBISZ Z SIEBIE MĘCZENNIKA?JESZCZE SIE SYFA NABAWISZ,RAZ DO TEJ DZIURY RAZ DO TAMTEJ-COS TU CHYBA NIE TAK?JETSES GŁUPIA I NIEDOJRZAŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka znad pól
Niech sobie mówi , co chce. Nie masz żadnego obowiązku być lojalna , na miłość boską ! On cię traktuje ŹLE ! ŹLE! wyprowadź się , na stole zostaw list "wyprowadzam się , nie dzwoń do mnie , zostaw mnie w spokoju,już nie jesteśmy razem". I tyle. Wyprowadź się jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniqque
Kochanie82 Wierz mi lub nie, ale rozumiem cie po prostu doskonale. Bylam w bardzo podobnej sytuacji. Facet tez zdradzal mnie psychicznie, tez sam mi to powiedzial i potem niby sie juz z nia nie spotykal, ale czulam, ze miedzy nami juz nie ma nic i w koncu to on ze mna zerwal. Wiem, ze ciezko zerwac. Wiem. Naprawde wiem i nie wiem czy ja bym zerwala. W koncu on ze mna zerwal i teraz mysle, ze dobrze sie stalo. Jak to spiewa Kowalska "Dzis wiem, ze kiedys znajde mych lez serce warte". Mysle, ze gdyby ze mna nie zerwal to pewnie w koncu po dluzszym czasie zrobilabym moze to sama, bo dobrze miedzy nami by juz na pewno nie bylo. Tak jest lepiej. Tylko ze jak sie kocha nie mysli sie rozsadkiem. Minely 3 m-ce. Dalej mi ciezko. ale uwierz. Mozna bez niego zyc ! Teraz myslisz, ze co to za zycie, ale.... czas kochanie...tylko czas... Ja wierze w to, ze on potrafi wszystko.... Trzymaj sie mocno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia111111
To poprostu w glowie sie nie miesci ze pozwalasz sie tak traktowac! Nie masz za grosz godnosci i szacunku dla samej siebie. Dajesz soba pomiatac wiec nie dziw sie ze on sie tak zachowuje, poprostu dajesz sobie wchodzic na glowe. To dla mnie nie pojete. Gdybym byla na Twoim miejscu zerwalabym jak najszybciej nawet gdybym go kochala. O milosc sie nie zebra, albo sie kogos kocha albo nie, kocha sie tylko jedna osobe. Gdyby nawet zostal z Toba to jego zachowanie nie wrozy waszemu zwiazkowi niczego dobrego na przyszlosc. On jest poprostu bezczelny i hamski. Wyobraz sobie ze to ty poznajesz kogos innego i opowiadasz o wszytskim swojemu chlopakowi. ? Skazalabys go na takie cierpienie, gdybys wiedziala ze bardzo Cie kocha? Z tego wynika ze Twoj chlopak wcale Cie nie kocha i traktuje jak scierke, pozwala Ci cierpiec bo liczy sie tylko on i jego uczucia. Twoje uczucia sa dla niego na ostatnim planie. Jestes kompletnie zaslepiona ze tego nie widzisz, ale mam nadzieje ze wkrotce przejrzysz na oczy. I nie przejmuj sie co on sobie pomysli gdy z nim zerwiesz, badz czasem egoistka i powiedz mu :"co mnie to obchodzi co ty sobie myslisz o mnie". Badz silna i mysl tylko o sobie a nie o nim, prawdziwa milosc byc moze na Ciebie juz czeka tylko ty wciaz tkwisz w tym chorym zwiazku. Twoj chlopak jest naprawde nienormalny, jak mozna byc z kims takim? poprostu trudno mi pojac ze mozna tkwic w takim zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja byłam w sytuacji Twojej konkurentki. z tym tylko, że po jakimś czasie mnie raczył powiedzieć, że z kimś jest a jej nie. był ode mnie uzależniony a kochał tamtą. wyczyniał cuda, żeby zerwać ze mną kontakt emocjonalny, żeby mnie nie potrzebować, ja nawet wyjechałam, to nic nie dało, wydzwaniał, przy każdej okazji chciał się spotkać. kochał tamtą i wiązał z nią przyszłość ale ode mnie nie mógł się uwolnić, choć przecież sama odeszłam, wyjechałam. ale powiem Ci, że ostatecznie został z tą, którą kochał a nie z tą, od której był uzależniony. są teraz małżeństwem, czy szczęśliwym tego niewiem. nierozumiem tylko, dlaczego Twój facet ci to powiedział. Bał się, że wyjdzie to w postaci zdrady? bo pewnie mu się wydaje, ze skoro robi to oficjalnie to już zdradą nie jest (będąc z nim akceptujesz to a więc pozwalasz na zdradę). Ten mój nie powiedział swojej ukochanej bo się bał, że ją straci, mnie powiedział, bo chciał mnie stracić, tylko w działaniach temu zaprzeczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział mi, bo nigdy mnie nie okłamał. Powiedział, że jeżeli by to ukrywał to i tak zauważyłabym w końcu jego dziwne zachowanie i nie mogłabym tego znieść. Wydaje mu się że postąpił dobrze mówiąc mi o tym, ale czemu teraz nie widzi tego jak mnie rani? On wcale nie chce rozmawiać o moich uczuciach, rozmawiamy tylko o tym jak to oni są od siebie uzależnieni i jak mu czasami jest źle. Planeta --> czy myślisz że gdy go zostawię to w końcu przejrzy na oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam Ci ksiazke Susan Forward \"Kiedy partner lze jak pies\". Zobaczysz dlaczego to robi, jak naprawde postepowac by to sie skonczylo, inaczej bedziesz cierpiec. Ksiazka boli ale pomaga. Pokazuje jak kobieta nieswiadomie sprawia, ze partner ja oszukuje. Zerknij tez do mojej stopki, moze znajdziesz tez cos innego. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga jest taka bardziej na wesolo ale tez cos mozna z niej wyniesc: \"Nie zalezy mu na tobie\" - krotkie fragmenty sa wlasnie na moim temacie. Problem polega na tym by zaczac widziec... problem i sie z tym zmierzyc. Przeczekiwanie, pobozne zyczenia czy zycie w zawieszeniu sprawia tylko bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoją konkurentkę to także boli, że jest z Tobą, że nie potrafi się zdecydować i samodzielnie podjąć decyzji. Tylko ona jest w tej dobrej sytuacji, że ma świadomość, że jest tą drugą, która wmieszała się w jakąś istniejącą sytuację na własne życzenie, a Ty jesteś w roli zdradzonej, co boli duzo bardziej i trudniej zaakceptować. jeśli odejdziesz, ich sytuacja może: - ulec znacznej poprawie (ona będzie szczęśliwsza, Twój chłopak będzie miał czystsze sumienie (tak mu się będzie wydawać) że Cię nie zostawił bo sama odeszłaś ani nie oszukiwał bo o wszystkim powiedział i otworzysz im drogę do szczęścia - ulec znacznemu pogorszeniu - Twój straci grunt pod nogami, bo znikniesz z ławki rezerwowych i kiedy coś z nową nie wyjdzie nie będzie miał gdzie wrócić, ona będzie mogła pokazać swą prawdziwą twarz, bo zniknie zagrożenie, jakim Ty jesteś i z potulnej owieczki, jaką on ją widzi, może się zrodzić istny diabeł, po czym Twój zacznie żałować swej decyzji i zatęskni do pewnego gruntu i spokoju wszystko zależy od tego, kim ona jest i na jakim tle są konflikty między nimi. niewiem, czy powinnaś czy nie powinnaś teraz zrywać. może jeszcze nie dziś, ale za kilka dni? jedno jest pewne, teraz masz go zacząć olewać. nie miej czasu na pogaduszki o jego ostatniej randce! co Cię to obchodzi?! powiedz mu, że nie możesz z nim tak długo gadać, bo kumpele wyciągają Cie na dyskotekę a jeszcze musisz zrobić sobie fryz. nie proś go o nic, nie mów, że go kochasz i że tęsknisz, zajmij się sobą, zadbaj o wygląd, zdrowie (samopoczucie), ubranie, wychodź z domu z koleżankami, spotykaj się z ludźmi, idź potańczyć, niech kumpele poznają Cię ze swoimi znajomymi. on ma swoje życie, Ty miej swoje. może szybko zauważysz, że on nie jest pępkiem świata i bez niego życie całkiem fajnie toczy sie dalej, że są faceci więcej warci od niego. czasem takie zachowanie może też pomóc w taki sposób, że facet zacznie się bać, że trafisz na kogoś i odkryjesz, że jest lepszy i nie będziesz na niego czekać, może zmienić zachowanie z zazdrości albo strachu przez porażką i samotnością. a jeśli jest facetem, który boi się stałości w związku (mozliwa przyczyna obecnego zachowania), taka separacja spowoduje właśnie odwrócenie ról -> nie ma stałości, nie ma obawy, trzeba na nowo się starać i pielęgnować tę znajomość bo inaczej zostanę sam. no i musisz uwierzyć w siebie, że to nie jest jedyny facet na świecei, na jakiego Cię stać, że to nie jest jedyny facet, który jest w stanie Ci zaimponować. mówisz, że jeszcze ze oni ze sobą nie spali? to niech się z nią jak najszybciej prześpi bo myśle, że ma teraz fajną zabawę w zdobywanie. zabawa się skończy tym szybciej, im szybciej marzenia stasną się szarą rzeczywistością. inaczej będzie żył dalej wyobrażeniami, które będzie pragną spełnić. a on, psychicznie czy fizycznie, i tak jest już zdrajcą, więc ten fakt niewiele zmieni. choć świadomość tego dla Ciebie będzie straszna i zapewne zależy Ci, aby do tego nie doszło... ale on jest już dla Ciebie dostępny tylko wtedy, gdy się przekona, jak wiele stracił a nic przy tym nie zyskał. sama zrób jak uważasz, ale może moje uwagi dadzą Ci jakieś nowe przemyślenia by postąpić właściwie, czyli najlepiej dla Ciebie. moim zdaniem on z niej nie zrezygnuje, dopóki się nie przekona, że z Tobą było mu jednak lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwałam.....napisałam krótkiego maila....odpisał m.in. to że poza wszystkim byliśmy też przyjaciółmi i że niedobrze jest z rozpędu kończyć wszystkie kontakty... a oprócz tego to że to wzystko moja wina, że ja mu stworzyłam taką atmosferę do zdradzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie
to Twoja wina!!!!!! rany Ty glupia jestes totalnie!!! zaloze sie, ze pojdziesz go przeprosic za to, ze On Cie zdradzil buhahahaha:O jak mozna sie tak ponizac?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamierzam do niego wracać......On się teraz wyżyje w mailach żeby się usprawiedliwić.....tylko to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eulalia
nie obarczaj sie wina, zrzucil ja na ciebie bo wie ze sam jest winny. jasne ze stworzylas mu warunki do oszustwa - to wysluchiwanie jego jekow i bolaczek sprawilo ze poczul ze ma wolna reke. co za tupet. nie poddawaj sie, mysl pozytywnie - i choc wiem ze to trudne staraj sie zajac wlasnymi sprawami. odetchnij, juz nie musisz analizowac jego "problemow". dosc tego molestowania psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno ....
powiedz mu, ze swoja szczerość niech włoży sobie w ... tyłek - wybacz, to skonczony kretyn, szkoda twojegop czasu na niego i twoich łodych lat, zamień go na lepszy model, to moja rada, to skończony egoista ... uciekaj od niego ... PS Nie czytalam innych wypowiedzi ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
Przede wszystkim to GRATULUJĘ , wykonałaś najtrudniejszy krok , teraz już będzie coraz łatwiej. Zachowaj zimną krew i nie przejmuj się jego gadkami. Na maile najlepiej wcale nie odpisuj i nie wdawaj się w żadne gadki. Widzisz ? Wychodzi z niego ta nędzna kreatura - teraz zrzuci winę na ciebie. Popatrz na to tak - ta nędzna istota jest naprawdę biedna , że nie potrafi sama ponieść konsekwencji swoich wyborów. Tylko pożałować. Ale teraz niech inna sięz nim męczy. Mam nadzieję , że mu nie będziesz dawać żadnej "drugiej szansy" i pociągniesz to do końca. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh........
dołączam się do gratulacji :D a on!! bosz ale koł!! ale debil!! że też matka ziemia ma cierpliwość taki pomiot na swych barkach nosić!! odpisz mu krótko, że potrzebujesz teraz czasu tylko dla siebie, bo musisz zadbać o własną osobę i nie będziesz sprawdzać poczty, odpisywać na smsy, ani odbierać telefonów. albo zrób tak nie informując go o tym.zresztą jak jest twoim przyjacielem to ma zrozumieć twoją potrzebę nie utrzymywania z nim kontaktów przez jakiś czas i basta...a nie, że gnój zowu tylko patrzy jak to sobie dobrze zrobić. teraz twoja kolej żeby tobie było dobrze. kup sobie jakieś książki, albo na ściągaj filmów z netu, oderwij się od rzeczywistości. obdzwoń koleżanki, może któraś potrzebuje jakiejś pomocy, ma jakiś problem...jak się ma własne problemy, to nic tak nie pomaga jak pomaganie innym. albo przemebluj coś, wyremontuj, idź do fryzjera.jak masz to wyciągnij staruśkie pamiętniki z okresu przed poznaniem go i przypomnij sobie jakies marzenia, które wtedy miałaś, może zawsze chciałaś coś zrobić, ale czasu bylo brak, albo on uważał że to głupie i zrób to teraz. rozpieść się! rób wszystko na co masz ochote (oprócz kontaktowania się z pawianem) łącznie z wcinaniem ciastek, godzinnym leżeniem w wannie, śpiewaniem na głos i innymi waricatwami. i trzymaj się. i wiesz co...tak na mój gust to jesteś silniejsza niż ci się wydaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×