Sport w ciąży

Dziewczyny jak to jest z siłownią albo bieganiem? Podejrzewam, że mogę być w ciąży, test jeszcze tego nie wykazuje, ale to możliwe:-) Zastanawiam się, czy przestać biegać i ćwiczyć, bo nie chciałabym zaszkodzić dzidziusiowi...

no dziewczyny, co jest? przecież to niemożliwe, żebyście nie wiedziały...odezwijcie się jeśli macie w tym jakieś doświadczenie!

Może daj sobie na luz do czasu zrobienia testu?

a potem truj innym d***

ja do 3 miesiaca uprawialam karate:) i dziecko nie dość że jest zdrowe to jeszcze silne:)

a co z jazdą na rowerze? wolno czy raczej nie?

No nie kumam tych pytań. Jeśli nie masz pewności, to sobie odpuść. Chyba można kilka dni przeżyć bez karate, rowera, czy biegów przełajowych. Ludzie!

no i dlatego pytam, skoro nie wiem... nawet jeśli jestem w ciąży mam całkowicie zrezygnować z aktywności fizycznej?

Myślę, że nie musisz, ale bardziej forsowne ćwiczenia można sobie odpuścić do chwili, kiedy będziesz wiedziała czy jestes w ciąży. A jak już będziesz, to gin Ci powie co możesz, a czego lepiej nie ćwiczyć

dzięki mamusiaalusia i Ninka35, tak chyba zrobię nię chcę zrobić krzywdy mojej dzidzi:-) a mam nadzieję, że już jest...

Jasne, Ninka ma rację - trzeba poczekać, żeby się dowiedzieć, czy ciąża nie będzie zagrożona. Ale powiem Ci z własnego doświadczenia: Zanim zrobiłam test, jeździłam tydzień na nartach - według mojego rozeznania, było to w trakcie implantacji zarodka... W dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test, okazał się poytywny :D i poszłam na łyżwy na 2 godziny :) Na łyżwach jeździłam do 3- go miesiąca, bo zamknęli lodowisko - sezon się skończył. A ja przesiadłam się na rower, na którym pedałowałam do 6-go miesiąca. W 6 miesiącu poleciałam samolotem W 7 miesiącu pracowałam na koloniach jako wychowawca a potem spędziłam tydzień pod namiotem nad jeziorami i \"zdobyłam\" wydmy koło Łeby po 7-mio kilometrowym marszu brzegiem morza. Po powrocie zepsuł mi się samochód (waży 1200kg) i zepchnęłam go jakieś 200m na parking, żeby biedaczek nie stał na środku drogi. Po czym pojechałam na wizytę kontrolną do gina :D Na tym skończyły się moje przygody, bo mąz mi zabronił podejmować jakąkolwiek aktywność samopas ;) Ostatnie dwa miesiące dużo spacerowałam i pływałam w basenie. Córka urodziła się zdrowa, 4200g, teraz ma półtora roku :) Pozdrawiam i życzę równie wspaniałej ciąży i rozwiązania - dla mnie był to najlepszy okres w życiu :D

To dopiero wyczyny:-) Ja też bym nie chciała po prostu położyć się i leżeć, ale być aktywna ...No zobaczymy jak to wszystko sie ułoży, ale zdrówko dzidzi najważniejsze!