Mój facet notorycznie mnie sprawdza

i dochdzi do tego ze kiedy widzi ze odpowiadam na jakis temat na kafeterii , sprawdza go pozniej i czytam moje posty i pozniej meczy mnie tekstami ze widzial co napisałam i ze jak np spalam popoludniu to przegladal kafeterie w tematach erotyczny i zyczie uczuciowe i nie rozumie dlaczego nie chciałam sie przyznac ze komentowałam temat "kochanki" ..naciska zebym sie przyznała choc ja tego nie robilam !! Juz nie wytrzymuje z nim , czy to zwykła jego ciekawosc czy on mi poprostu nie ufa ??!!

chyba Ci nie ufa. czy dałaś mu powód kiedyś zeby do dzisiaj pamiętał i Ci nie ufał ??

no bez przesady,...jakiś zazdrośnik i tyle...a co go to obchodzi...ludzie, brak wolności i tyle...za chwile zamknie cie w złotej klatce

no wlasnie nie bardzo on chce wiedziec wszytko i juz ale z tym szukaniem moich komentarzy ma kafeterii to juz mnie wkurwia i nawet teraz jak to pisze siedzi obok i czyta i komentuje :(

Napisz mu list, jak otworzy to on wyskoczy ;P Cos w stylu. 'Nie mam żadnych tajemnic, kocham Cię i tylę. Pragnę wolności. Koniec.'

On Ci nie ufa.Taki ma charakter i nie będzie lepiej,wręcz przeciwnie.:-(

nie wiem czy to wypali skoro on jest jak moj cien , nie znalazla bym nawet czasu zeby taki list napisac i zeby on o tym nie wiedział ..no chyba ze ja pojdzie pod prysznic wieczorem Pracujemy razem i non stop 24 godz na dobe jesatesmy razem ...wszystko ładnie ipięknie ale ja chciała bym czasami spedzic troszke czasu np sama ...

możliwe jest że Ci nie ufa, a to co robi może być projekcją, czyli sprawdza co Ty robisz, bo sam ma \\\"coś na sumieniu\\\". często tak jest że jeżeli ktoś ma sobie coś do zarzucenia to tego samego doszukuje się u swojego partnera, wtedy on czuje się bez winy, bo przecież Ty robisz tak samo! więc jest usprawiedliwiony

a kiedy mu o ym mowie o on sie smieje i chyba mysli ze ja zartuje.. Czasami az dostaje szału z tego powodu bo czuje ze sie dusze..i nawet wtedy kiedy placze i mowie zeby mnie xzostawil on mowi ze nie ma gdzie isc i nawet jesli uda mi sie wygon ic go do drugiego pokoju to nie na dłuzej niz 5 minut Teraz mnie straszy ze dzs wieczoreem bedzie podszywaczem i ze bedzie pisał poid moimnickiem ...ze napisze takie rzeczy ze "wszystkie te baby zmienia zdanie i zobaczysz jak ci pojadą" Czy to jest normalne ???

musisz o tym z nim powaznie porozmawiac.Jesli on nie uszanuje tego i nie pozostawi Ci kawałka prywatnosci...zamęczy Cię dziewczyno.

To straszne:-( Ile jescze to wytrzymasz? odpowiedz sobie na takie pytanie.

maaagda no wlasnie nie wiem .....on chyba nie zdaje sobie sprawy ze zaczyna mnie to troszke meczyc juz , wytrzymałam juz 7 miesiecy ...non stop z nim , bez grama prywatnosci ale teraz juz chce zaczac to zmienaic , nie sadziłam ze to az tak daleko zajdzie ...mialam nadzieje ze to sie zmieni troszke ale nie:( Coraz czesciej jestem zla i coraz czesciej zdarzaja sie sprzeczki ..ja sadze ze to dlatego ze jestesmy troche soba juz zmeczeni i ze potrzeba nam chociaz kilku godzin odpowczynku od siebie tygodniowo Czy nie mam racji ?

Chciałabym Cię pocieszyć,ale chyba nie potrafię.On się nie zmieni.Nawet odpoczynek nic nie pomoże.Tak przynajmniej bylo w moim życiu.Zamęczał mnie..zadręczał.A ja wpadałam w dół...to było straszne.Doprowadził do tego,że czułam się nikim,że bałam się zrobić jakikolwiek ruch....

Pewnie jeszcze młody i głupi.

Troszke sie boje , bo niby zaplanowalismy slub na czerwiec tego roku .... a ja boje sie ze za rok nie bedziemy mieli o czym, rozmawiac i bedziemy znali sie tak dobrze i " na wylot" ze zanudzimy sie ze soba na smierc , ze nie bedzie zadnej swiezosci w zwiazku , ze bedziemy juz wszystko o sobie wiedzieć i ze miłość zosanie zabia przez nudę:(

Właśnie..czy to ma sens.Skoro juz teraz czujesz taki powiew w zwiazku...Trudna decyzja przed Tobą,ale warto zastanowic sie ewentualnie zmienic cos teraz.Za rok bedzie juz trudniej.