Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gertruda69

Co zrobić żeby facet przestał traktować dom jak hotel?

Polecane posty

Gość gertruda69

Prosiłam, groziłam, przestawałam zajmować się domem, nic nie skutkuje. Koleś cały czas myśli, że w domu to wszystko się robi samo i jego jedyny obowiązek to chodzić do pracy. Rozpieszczony najmłodszy w rodzinie wiecznie obsługiwany przez mamę lub starszą siostrę, znacie jakieś domowe sposoby na ujażmienie takiego osobnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola jedna
a osobink ile ma lat? pewnie jakis milutki przystojniak tacy bywają najgorsi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystaw mu rachunek
za noclegi i obsługę hotelową + osobno oczywiście rachunek z hotelowej kuchni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertruda69
26, czy ja wiem czy taki przystojny? ale mieszkamy ze sobą ponad 3 lata a ja głupia jakoś walczę i walczę i końca nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertruda69
kiedy tylko mówię mu o jakichś obowiązkach to odpowiada, że przecież on pracuje. A ja mam dosyć cieżkie studia i na prawdę wolałabym poświęcić troche więcej czsu na naukę a nie tylko ciągle pranie prasowanie myślenie o załatwieniu wszystkich spraw. Zaznaczę, że też mam swoje pieniądze. Kiedy tylko wspominam mu o jakichś obowiazkach domowych to albo twierdzi, że on przecież pracuje, tak jakbym ja nie miała innych poza domem obowiązków, albo zgadza sie na naprzykład to, że będzie sie zajmował odkurzaniem po czym ma to w dupie. O umyciu okien czy wytrzepaniu dywanów nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertruda69
macie rację, na to nie ma rady, niech spieprza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad ja to znam...tylko ze to maz a nie chlopak...mamusia robila za niego doslownie wszystko...podstawiala talerze z jedzieniem do lozka,prala,sprzatala,scielila lozko...I mam teraz za swoje...tylko ze ja tez pracuje i to bardzo ciezko,do tego mam studia i mozna powiedziec drugi etat w domu bo on przychodzi zmeczony po kilkugodzinnej pracy w ciagu dnia :o :o Jezeli juz \"cos\" dla mnie zrobi to po dlugich prosbach ze skwaszona mina...ciezko jest go zmobilizowac do czegokolwek...czasami mam juz dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×