Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parobczako

feminizm i pobocza seksu - zaproszenie do poważnej dyskusji

Polecane posty

Gość parobczako

chciałbym zwrócić uwagę na pewne fakty. Otóż feministki zamiast wiązania się w stałe związki z mężczyznami zalecają: związki przelotne, poligamię i seks. I tu ogrania mnie zdumienie jak można spokojnie przyglądać się takiej propagandzie demoralizacji. Wśród mężczyzn może i często można spotkać zwolenników przelotnego seksu ale nikt nie próbuje go promować. Nie, facet raczej przyzna, że postępuje źle ale nie będzie starał się upowszechniać takiego modelu kontaktów. Sprawa poligamii lansowanej przez feministki jest już poważna. Usiłuje się rozsadzić nie tylko naszą cywilizację, ale cofnąć w rozwoju społecznym o tysiące lat, a wszystko tylko po to by sobie dogodzić seksualnie "do spodu", by zniszczyć to co ich zdaniem jest wymysłem mężczyzny. To chore myślenie i zamach na naszą kulturową tożsamość. Wreszcie sprawa promowania masturbacji z użyciem wibratora. To jakieś horrendum. Masturbacja w pewnych granicach jest okey ale naturalna, bez gadżetów. Co kobieta pomyślałaby sobie gdyby zobaczyła faceta kochającego się ze sztuczną waginą ? A widok koleżanki z wibratorem wydaje się być normalny ... jakim cudem, pytam się ? Przyzwalamy by bohaterki feminizujących filmów głośno stwierdzały, że korzystają z elektryczności w takich subnormalnych celach. Uważam, że kobiety powinny zaprotestować aby w ich imieniu ktoś lansował takie wzory postępowania. Oczekuję głosów kobiet, przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko jak mnie wkurzaja wypisujacy takie farmazony !!!! \"Otóż feministki zamiast wiązania się w stałe związki z mężczyznami zalecają: związki przelotne, poligamię i seks.\" Skad Ty takie bzdury wzielas? Pojecia nie masz o feminizmie, wiec po cholere sie bierzesz za krytyke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na mój feministyczny nos - to na 100% pisał go facet, i to niedawno kopnięty w cztery litery przez jakąś babkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co chodzi? Ty chyba nie wiesz o czym mowisz? Chcesz wiedziec to polecam ci znakomita ksiazke Krystyny Kofty \"Gdyby zamikly kobiety\". Moze po lekturze troche ci sie przejasni. Czego ci zycze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
obawiam się, że to ty nie znasz feminizmu. Czytam wypowiedzi czołowych feministek, czytam o inicjatywach feministek i wiem co mówię. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że polski feminzm jest stosunkowo umiarkowany ale do nas docierają również "dzieła" i pomysły feministek zachodnioeuropjskich i amerykańskich i to często z rekomendacji ich polskich koleżanek. Tak więc polska młoda kobieta rozwija się i żyje w otoczeniu chorych idei, których nik nie odważa się skrytykować nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie ruch feministyczny, to pewnie do tej pory nie mogłybyśmy zarabiać swoich pieniędzy inaczej niż na nierządzie a największą nobilitacją kobiety byłoby dobre zamążpójście. Aż mnie wstzrąsa, jak sobie o tym pomyślę. Ciesze się, że nie żyję w czasach \"bezfeministycznych\", chociaż do tej pory są kraje, w których panują \"stare porządki\". Jak to widzę, to naprawdę cieszę się, że żyję tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
poza tym wolałbym dyskutować o faktach, a one są takie: 1 - wolne związki, a najczęsściej wolny seks propaguje prawie każdy film o kobiecie współczesnej, przykładów mamy na pęczki ... 2 - walkę o prawne uznanie poligamię rozpoczęły już szwedzkie feministki, a nie tylko one głośno aprobują tego typu związki 3 - deklaracje użycia wibratora padają już chyba w co drugim amerykańskim filmie czy serialu o kobietach ... a o sztucznej waginie w żadnym, dzięki Bogu, a jeśli już to takim o psychopatycznych zboczeńcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
do Ewy, nie rozmawiajmy o feminizmie minionym - którego zasługi należy docenić - ale o obecnym, kŧóry z braku realnych problemów degeneruje się. Poza tym do nie jest topik o feminizmie w ogóle ale o propagowaniu przez feminizm "niezdrowych" wzorców zachowań seksualnych i obyczajowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że obecnie feminizm nie ma już nic do zrobienia? Ja jestem innego zdania. A co z wyrównaniem sznas na rynku pracy? (urlopy wychowawcze, macierzyńskie, osłona socjalna matek) Z tego, co piszesz, wynika, że chcesz sie zająć tylko jakimiś niezbyt fortunnymi wycinkami działalności feministek, nie jest to fair z Twojej strony. A jeśli już tak dopytujesz o szczegóły: 1. Wolny seks to do tej pory jednak częściej wolą panowie, to panie częściej dążą do legalizacji związków, to paniom bardziej śpieszy się do ślubu niż panom, to panowie chwalą sie zaliczonymi panienkami, a nie panie (mówię - statystycznie rzecz ujmując) 2. O poligamii w Polsce nigdy nie słyszałam i nei sądzę, żeby kiedykolwiek polskie feministki tego chciały 3. Czy myślisz, że wibrator jest taki bardzo be a własna rączka ( u faceta) to już jest w porządku? Co Ci ten kawałek plastiku szkodzi? 4. A co do seriali... to nie kobiety są rezyserami i scenarzystami tylko w 90% mężczyźni, więc chyba to nie ten adres, jesli chodzi o uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
odpowiem po kolei: ad.1 napisałem, że panowie pewnie częściej wyznają idee wolnego seksu i praktykują go ale ... nie lansują w dyskusji publicznej takiego podejścia. U feministek jest odwrotnie. ad.2 prasa wielorotnie opisywała pomysły zalegalizowania poligamii wieloosobowych konkubinatów ad.3 uważam, że jeśli już masturbacja to właśnie naturalnie, własną rączką a nie z użyciem elektrycznych gadzetów, a jeśli już użycie gadżetóe to bez rozgłaszania takich substandartowych zachowań publicznie ad.4 z pewnośćią 90% reżyserów w ogóle to faceci ale jeśli idzie o filmy ostro feminizujące to w 90% przypadkół reżyserem albo scenarzystą jest kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, Pucio, chociaż sama nie wiem... widzę, ze facet jeszcze chwila i wymięknie, jeśli już mu się to nie przydarzyło... raz i drugi... coś się nie odzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. A jakie polskie seriale są ostro feminizujące? Ogólnie, z tonu wypowiedzi wnioskuję, ze to co robią mężczyźni cichem i pokątnie to jest w porządku, chociaż niezgodne z Twoimi poglądami, natomiast, jeśli to samo robią kobiety, ale w świetle dziennym i na głos, to juz jest źle. To co, trochę tu chyba dulszczyzną zaleciało......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego w ogole feminizm sprowadza sie do niecheci kobiet wobec facetow, macierzynstwa, stalych zwiazkow... Skad sie bierze taka durna interpretacja? Jesli z seriali, to pogratulowac zrodel wiedzy o zyciu, a przede wszystkim o ruchach spolecznych. Idea tego ruchu jest zupelnie inna, natomiast to co pisze parobaczek jest po prostu wykrzywianiem obrazu feminizmu dokonywanym przez wrogow tzw silnych kobiet (facetow zakompleksionych, wolacych durna spolegliwa ges przy ktorej blyszcza intelektem i czuja sie dowartosciowani, zamiast partnerki wyksztalconej, znajacej swoja wartosc, partnerki do rozmowy, interesow etc.) Feminizm to przede wszystkim ruch propagujacy szacunek oraz respektowanie praw ludzkich, bez wzlgedu na plec, orientacje seksualna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
1 - ostro feminizujący był na przykład "Seks w wielkim mieście" ! 2 - jeśli się to robi pokątnie ale sumienie czasem jeszcze podopowiada cicho, że to jest nie w porządku to jest cień nadzei na zmianę, ale jeśli się to robi i publicznie propaguje jako dobre to to już jest totalna demoralizacja i dewastacja społecznych norm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestey, męskie sumienia jakoś baaaardzo cicho podpowiadają, ze ich właściciele robią źle, tyle lat podpowiadania i nic, wręcz przeciwnie, rozwiązłość mężczyzn jest uważana za oznakę męskości, odwagi nie wiem, czego tam jeszcze ale za to rozwiązłość kobiet to już najgorsze zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parobczako
nie, to propagowanie złe ... bo usiłuje pzredstawiać zachowania niewłaściwe jako normalne, a nawet pożądane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kominos
feminizm kaputt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robienie zła po cichu jest ok, bo nie propaguje... a męskie zachwyty jeden drugim, jaki to z niego ogier, bo na imprezie trzy panienki rozdziewiczył - to jest w porządku? jeszcze bardziej niż antyfeminizm wkurza mnie jednak dulszczyzna tak, zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministki to faszystki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministki to kobiety ktore
bronia kobiecych praw... bez nich nie wolno by nam bylo sie nawet nauczyc czytac i pisac... i wydawac glosu bez przyzwolenia... tylko siedziec cicho, rodzic i sprzatac... jak niewolnik... a panowi wolno wszystko... nawet zabic...czy odeslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad czym wy się tutaj rozwodzicie? Świat należy do mężczyzn. Czy się ktoś z tym zgadza, czy nie, bo może mieć własne na ten temat zdanie, ale i tak prawdą będzie to, że że światem rządzi mężczyzna. Feminizm to nic innego, jak ruch wyzwoleńczy. Chłop chciał [po cichu] mieć prawa pana, [na głos] ale liczył przynajmniej na równe traktowanie... wszędzie, gdzie panuje niewolnictwo, prędzej czy później taki ruch powstaje. Cel zawsze będdzie taki sam: \"chcemy tak jak oni\" Kiedy nasze zdanie jest odmienne i definitywnie niezgadzamy się z inną myślą, to drobiazgi przekształcamy w kłody. Nazywamy to, fałszywą tolerancją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mortifier, a ty uwazasz, ze to zle? Chcialbys otaczac sie kobietami bez praw, zastraszonymi, niewolnicami? Uwazasz, ze kiedys bylo dobrze? Dla kogo? Uwazasz, ze one byly szczesliwe? Nie zawsze byl taki swiat o, ktorym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosnka. Mój tekst nie jest jednolity, stąd Twoje nie zrozumienie tresci. Chyba zmienię zdanie i zacznę być za niewolnictwem kobiet, bo na cóż im rozum, skoro z niego nie potrafią korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helle
1. Uprzejmie proszę nie mylić feminizmu z emancypacją. 2. Moim zdaniem feminizm uwłacza kobiecie. (Emancypacja nie; feminizm jest skrajnościa - jak Szczuka całujaca facetów po rękach - ohyda) 3. Te nabuzowane, krzykliwe, żadajace prawa do aborcji idiotki sprawiają, ze rasa gentelmanów w zupełności już prawie zanikła. dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×