Do facetów - dlaczego jestescie egoistami

Pytanie do facetów - skoro zaczęliście dlaczego nie konczycie? Najpierw było jak w bajce - długa gra wstępna, ja maksymalnie napalona...Chciałam na ostro, co z tego jak on wytrzymał tylko z pół minuty i po wszystkim :? A potem było jak zwykle z facetami, ja podniecona chciałam go pocałować, a on odwrócił się i włączył telewizor :( I po co on to robił? Po co mnie pieścił? Równie dobrze mógł to zrobić na szybko, bez gry wstępnej, bo na cholerę mi to potrzebne jak i tak później spaprał wszystko? Dlaczego faceci po wszystkim się odwracają, ewentualnie przytulą, ale mają w dupie czy partnerka jest zaspokojona? Czy tak cięzko wam jest coś z tym zrobić zebyśmy doszły i zamiast odrwarac się tyłem coś jeszcze pokombinować? Dlaczego zamiast tego muszę iśc do łazienki i sama się doprowadzić?

hmmm... nasuwa mi się jeden wniosek, ale nie powiem, żeby nie pogrążać:P

nie będę:) moje wnioski nie muszą byc właściwe, a nie chcę nikogo urażać.. gdyby mnie facet tak potraktował jak materacyk, to.. nie byłby już nim:P

Nu nu nu prosze mnie tu nie stawiac z egoistami,wiesz no rozni sa faceci :)

tak zwykl enie jest z mężczyznami ,sporo przejaskarwione, normalka, racja jednej strony, pomysl tylko co Ci to da tutaj pisanie? powiedz to jemu, powiedz o odczuciach

ale skoro nie doszła to mógł się jeszcze potem postarać - a nie odwrócić i olać sprawę.. ja czasem tez pierwsza dochodzę i choćby nie wiem co to jemu też musi byc dobrze.. tego samego oczekuję wzamian:)

Mimo, że uważam, iż w seksie powinno się mało gadać a dużo robić. tu trzeba zamienić parę zdań o swoich potrzebach i uczuciach. Może ocknłąby się, gdybyś powiedziła: Hej leniuszku, widże że cię wymęczyłam. Super. Ale nie zapominaj o mnie, rozpaliłeś mnie do białości i mam nadzieję że jak troszeczkę odpoczniesz to zajmiesz się mną. Robisz to tak wspaniale... coś w tym stylu...

no tak, ale to juz jest inna sytuacja.. jeśli oboje zaczynają kochac się i mają nadzieję na rozkosz, to chyba powinni starać się żeby sobie jej nawzajem dostarczyć..

myszka znaczy się, że jestes rozpalona, Twoje ciało domaga się spełnienia i świadomie z tego(orgazmu) rezygnujesz?

myszka ale co innego usnąć \"po\" kiedy oboje czują sie usatysfakcjonowani, a co innego olanie potrzeb partnerki i pójscie spać;) sama zwykle zasypiam wcześniej niz on \"po\" więc akurat to doskonale rozumiem:P

ja mam podobne zdanie:) sex to zabawa, cudowna sprawa a nie umowa o orgazm:)

myszka chyba nie do końca się zrozumiałyśmy:) powiem więc inaczej:) lubię dopaść czasem faceta po prysznicem i np, zrobic mu dobrze ustami po czym wracam do swoich zajęć i nie oczekuję żadnego rewanżu:) Ale kiedy zaczynamy coś więcej niz szybki numerek i jestem maksymalnie rozpalona to nie wyobrażam sobie żeby on skończył i poszedł spać, a ja miałabym iśc do łazienki dopieszczać się sama.. coś tu jest nie halo moim zdaniem:)

dobra mycha kończymy spór:) i nie psujemy więcej topiku:P

Myszka, ale właśnie o to chodzi że on się nie starał!!!!! Tu chyba lezy problem, a nie w braku orgazmu:)

tak jak napisałam na orange, to bez sensu gadanie, nawet jeśli założymy, że tak mogło się zdarzyć:) należałoby zadać pytanie konkretnej osobie

ja na szczęście też nie;)

obiektywnie?

trzeba by zaprosić tego delikwenta:P

ja mysle tak samo i dlatego nigdy nie narzekam na mojego faceta

żeby Cię tak zostawiał? ja w takiej sytuacji siadam facetowi na twarzy i nie ma wyjścia, nie wstaję dopóki nie skończy

Nastepnym razem ty go \"rozgrzej\" i zostaw, ciekawe co powie? :P

że gdy u niej koniec to zasypia jak przysłowiowy chłop i ma wszystko w macicy i nie mówcie tylko o nas jako egoistach ,bo moja uwielbia minety i inne bzdury ale bez wzajemności