Okłamałam faceta w sprawie wieku. O całe 4 lata! Help!

A wszystko potoczyło sie tak : razem z koleżanką poszlyśmy w sobotę na zabawę. Chciałyśmy mile spędzić czas i nie mialam zamiaru nikogo poznawać. Zresztą tam gdzie poszłyśmy to było same towarzystwo które miało około 30stki. Zaczełysmy sie bawić, wypiłyśmy po piwie i zajęłyśmy stolik z rezerwacją. Ciagle jednak widziałam ze z boku przyglądał mi sie pewien chłopak. Dawałam mu około 20-25 lat. No ale cóz, wypiłysmy i poszłyśmy na parkiet. Zapomniałam o nim. Jednak po jakimś czasie znalazłam sie obok niego i tak sie złozyło ze zaczelismy razem tanczyc. Po jakims czasie powiedział ze musi isc uspokoic kolegę, przedstawił sie i powiedział ze mam piekne oczy. I tak sie zaczeło. Spędzilismy do konca zabawy juz razem na tancach i rozmowie. Były przytulance, wszędzie ze mną chodził. Potem nie chciał mnie puscic i wziął nr telefonu. Ale najgorsze było to gdy dowiedziałam się że ma 31 lat...a ja ? tylko 18, a powiedziałam ze mam o 4 wiecej i studiuję garmanistykę ( takie mam plany) . Okłamałam go bo sądziłam ze po prostu troche potanczymy i kazde pojdzie w swoją stronę. a stało sie jednak inaczej. Dzwoni do mnie codziennie, napisał mi ze chciał mnie wtedy pocałowac, że mnie odwiedzi itp. A ja czuję sie głupio i nie wiem co robic. Pomozcie !:(

nie masz innego wyjścia...

No ale ja uwazam ze bezsensu sie przyznawać skoro co z tego ze ja to zrobie ? Podoba mi sie on i z wygladu i charakteru ale nie jest nic poza zwykłą znajomoscią nam pisane... Wiec po co to robic ?

a ja myślę że już pozamiatane :P bo jak sie teraz przyznasz to on i tak moze Cię popier..... bo skoro go okłamałaś podczas pierwszego spotkania to on już Ci nie będzie ufał tak myślę aczkolwiek mogę sie mylić :D

Zrobiłam to bo sądziłam ze nic wiecej poza dyskoteką z tego nie bedzie ;(

przyznaj się od razu, bo prędzej czy później to wyjdzie na jaw i tym bardziej głupio Ci będzie;)

oj młoda młoda... masz nauczkę na przyszłość.... :P

A skad wiesz ze wyjdzie na jaw ?

jesli będą chcieli coś razem \"majstrować\" to wyjdzie;)

wmów mu ze powiedzialas ze masz 18 i ze mowilas ze twoja przyjaciolka studiuje i miej do niego pretensje ze cie nie sluchal uwaznie:P

Hehe, jak miałam 21 lat podrywał mnie w studenckim klubie koleś, który twierdził, że też ma 21 lat i studiuje romanistykę. Po kilku spotkaniach wygadał się na odchodnym, że idzie się uczyć, bo ma klasówkę z matmy, a potem zapalił się na czerwono od stóp do głow :D Lepiej się przyznaj i powiedź dlaczego tak skłamałaś, będzie mniejszy wstyd :)

No tak jasne, tak byłoby najlepiej bo moja kumpela powiedziała prawde ze ma tyle :P Ale to nie realne bo nawet dzis dzwonił i sie pytał czy moze pod uczelnie po mnie przyjechac :| Ale ja nie chce nic z nim majstrowac bo wiem ze to nie ma sensu.

Mnie by nie okłamała.Ja od razu biorę dowodzik do kontroli.A po co ci taki stary kawaler:P?

No nie wiem , ja przeciez nie mysle zeby z nim byc :P

okłamał, np. odjął sobie kilka latek :p ;)