Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mango1

CHWILA PRAWDY

Polecane posty

Gość mango1

mam 160 cm waze 73 kg i mam 3,5 miesiaca na schudniecie:( za oknem slonko a mi zwisa tluszc z kazdej czesci ciala :(jestem slonica wielorybem :( rany jak tu zrzucic choc 10 kg :( juz mi brak wytrwalosci probowałam tylu diet :( jedyna radosc to to ze maz mnie wspiera:) kocham go za to BARDZO,BARDZO kilogramy zostaaly mi po dziecku i tak sie borykam juz 4 lata a za 3,5 miecha mam wesele siostry i pewnie bede jedynym hipopotamem:( juz nie wiem co robic zaczynam wstydzic sie wychodzic na ulice kryje sie bluzami przed ciaza warzylam 50 kg:) a teraz....szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA 3636
Itak jestes szczesciara bo mnie to moj maz obraza i wyzywa od najgorszych ,dasz rade jestem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę pomóc. Oczywiście proponuję racjonalne odchudzanie się. Żadnych diet cud, bo po nich zawsze się tyje. 3,5 miesiąca to sporo czasu, można zrzucić dużo tłuszczyku. I nie myśl kategoriami kg, bo nie zrzucasz kg tylko tłuszczyk. A kg to mięśnie, woda i tłuszczyk. Pierwsze, co powinnaś zrobić to wyliczyć swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Skorzystaj z: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 Podaj ile wyszło BMR i Activity. Napisz, w kolejnym poście, jak wygląda Twój \"standardowy\" dzień pod względem aktywności. Napisz, czy do niedawna stosowałaś jakieś diety, jak tak - to jakie. Możesz także opisać swój "standardowy" dzień pod względem spożywanych posiłków\produktów. Później przejdziemy do kolejnego etapu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
somełan juz wyliczylam ale jakos malomiwyszlo BMR.-1497, ACTIVITY.-811,TOTAL.-20308🌼 i co dalej....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
staram sie jesc 4posiłki o 10.00,12.00,14.00,16.30 kolacja to zazwyczj jakis owoc nie lubie zbytnio miesa,wole ryby i moja slaboscia sa slodycze choc od tygodnia ich nie jem:) stosowalam kapusciane,glodowy ,1000kcl i waga wzracala ,mam troche slaba redukcje wody w organizmie :( przebywalam 6 miesiecy temu za granica (przez 2 lata mieszkalam w angli) i jak rzucilam sie na Polskie jedzenie to przybylo bo pol roku temu bylo 58kg :) w angli latwo chudlam ,a tu nie moge choc wogle niejem pieczywa ,mam slabosc do makaronow,lososia,fety,salaty lodowej pomidorow i czosnku 🌼 DZISIAJ ZJADLAM ; 1jablko 150gr,100gr ryżu ugotowanego na sypko,150ml zupy szczawiowej bez ziemniakow z 1 lyzka jogurtu,3 liscie salaty,5 rzodkiewek, szczypior,1/2 ogorka zielonego,sok z cytryny(skropione) wypilam 1litr herbaty zielonej,i 2,5 litra wody niegazowanej "zywiec" cytrynowej BLAGAM POMUZ somełan bo mam cala szafe ciuchow ktore wisza i robia za poczekalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 latek ;) Dlaczego mało? Twoje zapotrzebowanie (w przybliżeniu) to: 2300kcal. Jakbyś była bardziej aktywna fizycznie to byłoby zapewne większe. Kolejny krok to ustalenie proporcji makroskładników (białka, tłuszcze, węglowodany) i kaloryczności diety. Ja optuję, żebyś wcinała na dzień 1800kcal w 5 posiłkach: - 400 kcal - 300 kcal - 500 kcal - 300 kcal - 300 kcal W każdym posiłku powinnaś dostarczyć minimum 25g białka, czyli 100kcal powinno pochodzić z białka. Zakładam, że nie cierpisz na cukrzycę. Kolejne 100 kcal możesz dostarczyć z węglowodanów a resztę kalorii w danym posiłku z tłuszczy. Tłuszcze staraj się głównie dostarczać z: ryb, orzechów (1 orzech włoski - 25kcal, 1 fistaszek - 5 kcal), pestek / ziaren dyni, słonecznika, sezamu, siemienia lnianego (1 łyżeczka zmielonych ziaren / pestek to 25kcal), oliwy z oliwek (1 łyżka to 70kcal), oliwek ( 1 oliwka to 6 kcal), jajek, mięsa. Węglowodany to głównie warzywa i owoce, od czasu do czasu ciemne pieczywo. Zapomnij o słodkim - produkt kompletnie pozbawiony składników odżywczych, szybko podnoszący poziom cukru we krwi, co skutkuje wydzielaniem się insuliny, co znowu skutkuje gorszym spalaniem tkanki tłuszczowej. Białka: mięso, nabiał, jajka, niektóre warzywa: brukselka, brokuły. Niedziela może być dniem, w którym wcinasz zgodnie z zapotrzebowaniem - 2300kcal. A jak tam u Ciebie z ćwiczeniami fizycznymi? Co sądzisz o powyższych założeniach? P.S. trzymaj się tego planu przez 3,5 miesiąca a poprawa będzie ogromna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pory posiłków ułożysz sobie sama, według własnego planu zajęć, ale polecam 5. O której wstajesz i kładziesz się spać? Jak o 9.30 to może: - 10.00 - 12.30 - 15.00 - 17.30 - 20.00 Nie musisz także ustalać dokładnie czasu posiłków, może być w przybliżeniu, ale lepsze efekty daje jedzenie o określonych godzinach, bo się zwyczajnie trzymasz planu i nie robisz odstępstw. Jak nie jadasz pieczywa to OK. Węglowodany na diecie to tylko warzywa i owoce. Niedziela to dzień \"luzu\", wówczas będziesz mogła wsunąć makaron. :) Mięsko raczej wskazane, jest dobrym źródłem białka, ale jak nie jadasz go zbyt chętnie to można białko dostarczyć z poza-mięsnych źródeł. Dzisiejsze menu - masakra. Człowiek potrafi przeżyć bez węglowodanów - a Ty dziś tylko je dostarczyłaś. I zapomnij o dietach cud - można schudnąć w sposób bardziej przyjazny, nie głodując. :) Oczywiście pamiętaj - nie masz się nastawiać na rezultaty 10kg w miesiąc, bo diety, które powodują takie efekty nie działają. Sama to zapewne wiesz - jesteś po 1000kcal, kapuścianej. Ta dieta, którą polecam ma być \"wieczna\". Schudniesz powoli, ale skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
DZIEKI 🌼 CZY JESTES DIETETYKIEM ? postaram sie cukszycy nie mam ,ale w ciazy mialam zatrucie ciazowe (gestoze) nerki wywalaly mi bialko z organizmu . co do ćwiczeń to mam rowerek stacjonarny ,lubie joge ale jestem po skaplikowanym zlamaniu nogi i niebede mogla tak ćwiczyc jak lubie:( ponoc moge chodzic na basen i plywac z deska i zamierzam torobic choc z moia tusza to wstyt sie pokazac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
a na orzechy mam uczulenie choc je lubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
spadam bo maz juz wrocil z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem dietetykiem, ale interesuję się tą tematyką, żeby utrzymywać ciałko na znośnym poziomie. Spróbuj trzymać się powyższych zasad a będzie OK. Każdy dodatkowy wysiłek fizyczny będzie skutkował szybszą utratą tłuszczyku, ale pamiętaj, żebyś nie przedobrzyła, bo wówczas 1800kcal to może być trochę mało. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosna jesteś i tyle
Jak mnie wkur.. takie kobity jak ty-pierdzielące,że "po dziecku " im tluszczysko zwisa zewsząd!! Dziecko żarło jak głupie,czy durna,tłusta mamuśka?! Przestań żreć,zacznij się ruszać-ja tak schudłam swego czasu 12kg w 5 tyg. Teraz ważę 57-58 przy 169cm wzrostu.Weź się w garść i nie myśl,że mąż -mimo że cię kocha,nie marzy o szczupłej tobie.Gdy cię brał za żonę,chyba tak nie wyglądalaś? A on chciał taką jak byłaś wtedy-szczupłą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mango nie przejmuj sie :)i nie słuchaj chamskich obelg .Takie wypowiedzi swiadcza tylko o prostactwie osoby ich udzielajacej. Kiedyś , kiedyś wazyłam 51 kg w ciazy utyłam do 75kg :(9 makabra , ale nie powiem spełnialam wszelkie swoje zachcianki. I to ze utyłam bylo niestety tylko moją glupotą .ale uwierz wszystkiemu mozna podołać .Wystarczylo pól roku by wrocić do poprzedniej wagi .. duzo ruchu, dyscyplina zywieniowa a zbedny balast odchodzi w niepamięć .A postawa męża tylko dobrze o nim świadczy .Zresztą pare kg wiecej to nie koniec swiata , sa gorsze problemy niż nadwaga :)) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duli
do żłosnajestes.... jestes sama pierdolnieta ,albo anorektyczka ze tak ludzi obrazasz idiotko mango nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1
wzielam sie za siebie i jakos po malutku leci opracowalam diete wspolnie z dietetykiem dzieki ktorej pozbede sie wody z organizmu 🌼 pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×