Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yeah baby

zapomniał o 6 rocznicy związku?

Polecane posty

Witam. Pewnie były już podobne do mojego tematy, ale są daaaaleko i już pewnie grubo zawalone warstwą podszywów :P Dziś jest dokładnie 6 lat od kiedy jesteśmy z moim facetem razem - ja mam 22 a on 24 lata. Może jestem dziwna, ale dla mnie taki dzień jest ważny - w końcu jesteśmy parą od 6 lat, w pewnym sensie nasze życia się połączyły od tamtego dnia. Czy inne pary obchodzą taką rocznicę? Wiadomo, że nie obchodzimy rocznicy pierwszego pocałunku i jakichś tam pierdół, bo co niektórzy mogą zaraz tak pomyśleć. Chodzi tylko o tą rocznicę :) A może faceci nie przykładają wagi do takich rzeczy? Ale żeby aż tak.... Nic o tym nie wspomniał. W naszym związku jest wszysko ok więc to napewno nie jest powód. Pamiętam, że kiedyś na rocznicę kupił mi np. kwiatka a dziś nic, nawet 1 słowa :( Prodzę o wypowiedzi osób, które są w takich troszkę dłuższych związkach jak mój i mojego miśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
Gdybym nie przypomniala, ze mamy rocznice tez 6, to by na bank nie pamietal. Juz nawet przelozylam ja pare dni, aby byla 14 lutego, łatwo zapamietac, ale niestety nie dla niego. Nie zauwazyl nawet, ze swieta sie zaczely i moze jakis prezent na zajaca dla mnie trzeba by bylo kupic:((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
Ja ciagle tylko o to dbalam. Ciagle prezenciki, upominki, az nawet jego matka powiedziala, ze jestem za dobra. Teraz na swieta nic mu nie kupilam, w ogole sie tym nie przeją, bo oczywiscie nie zauwazyl, ze sa swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
acha mialo byc nie przejał, ł na koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest podobnie - czasami kupowałam mu jakieś drobiazgi, tak poprostu. Jemu to się zdarzyło proporcjonalnie 1:15 moich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
Ja nie wiem, to chyba taki model. Mam brata, ktory zawsze pamieta o rocznicach ze swoja dziewczyna, sa 4 lata razem. Prezenciki, jedzonko,nawet piecze ciasteczka.... Moze to tez kwestia wychowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
To moze tez taka nieprzytomnosc zyciowa. Ja musze o wszystkim przypominac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasteczka mówisz? :D To ma dziewczyna szczęście :) Ogólnie wszytsko jest fajnie - tylko o takie szczegóły chodzi, które z czasem jak się ich zbierze to już przestają być Szczegółami.. Widziałam twój topic o czułości u facetów. Ten problem mnie też dotyczy :P Niby czasami całuje i tuli - od tak. Ale nie tyle co kiedyś. Rzadko taki spontan mu się zdarza. No cóż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
No wlasnie, jak to wszystko sie zbierze.......to mozna dojsc do wniosku,ze wcale nie jest tak fajnie... Moj facet na domiar zlego spoznia sie okrutnie, co mnie takze wykancza. Zastanawiam sie czy bedzie lepiej, czy juz tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
Tak , tak to byl moj, ale nikt nie chcial pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piłeczkaa
Ale telepatia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę? Nick był inny ale jakoś tak mi się z tobą skojarzyło ale potem tam weszłam i zobaczyłam, że to jednak nie ty. A tu jednak ty :P hehe Faktycznie telepatia :) Wiadomo, nikt nie jest idealny - ja też wiem, że są rzeczy które go denerwują ale staram się pracować nad tym. A on... Jak coś mówię, że jest nie tak to stwierdza, że przesadzam, że może czasami jak jest zmęczony itp. itd. W ogóle ostatno jak wspomniałam o tym tuleniu i całowaniu to powiedział, że ja najchętniej cały czas bym leżała z nim i się tuliła i całowała. A co w tym złego? Potrzebuje czułości a on....... Hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facior
Czy wy kobiety myslicie ze takie pierwsze zaloty,kupowanie prezencikow,caluski,przytulanki to trwaja wiecznie. Takie sa tylko poczatki a pozniej zaczyna sie normalne zycie i myslenie na powarznie. No wybaczcie zeby facet cale zycie chodzil jak jakis romantyk i zamiast myslec o jutrze z wami to sie przejmowal jakimis prezencikami. Faceci musz zapewnic byt kobiecie i on o tym mysli a nie o tym zeby pierdulke wam kupic. Zreszta chyba milosc na kupowaniu sobie nawzajem pierdulek nie polega. Chyba na wzajemnym szacunku,rozumieniu sie i pomaganiu w roznych sytuacjach. To wiadomosc ze mozna zawsze na druga osobe liczyc. Wy macie za dobrze dlatego szukacie dziury w calym a to wasze kupowanie prezencilow to juz chyba z nudy. Jak byscie byly zajete to byscie nie maly czasu myslec o pierdolkach. Czemu jak kupicie nowy ciuch to wam sie po roku nudzi ,moze nie nudzi ale juz nie robi takiego wrazenia jak na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mi doradzisz - w związku z tą rocznicą :o Kupiłam mu prezent, ale.... nie dałam mu dziś - chciałam mu powiedzić, że dostanie jutro ale skoro i tak zapomniał. A jutro miałam mu to dać, bo to jest coś z wygrawerowanymi kilkoma słowami ode mnie i na dziś niestety nie mogłam tego mieć. I teraz nie wiem co zrobić - tak sobie wymyśliłam, że jutro jak się z nim spotkam dam mu to i powiem, że na wczoraj (dziś:P) nie mogłam i życzonka mu powiem. Pewnie mu się głupio zrobi, ale innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, ale nas nie rozumiesz. To nie jest nasz wielki problem - prezenciki to był przykład. Mój facet nie musi mnie utrzymywać ani nikogo innego. Pracuje w firmie rodzinnej i mieszka z rodzicami więc nie jest samodzielny. Wiem, że takie są początki ale to nie znaczy że po kilku latach trzeba popaść w rutynę. Za dobrze nie mam - nie oceniaj mnie w taki sposób, bo nie wiele o mnie wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
Witajcie! Ja mysle ze jest troszke prawdy w tym co napisal poprzednik moj:) ze faceci mysla o zapewnieniu na bytu i bezpieczenstwa ale domyslam sie ze dziewczynom na tym topiku chodzi o takie spontaniczne "cos".Nie chodzi o duze prezenty czy wymyslanie....chodzi o gest maly drobny spontaniczny nawet bez okazji, niech ot bedzie kwiatek zerwany na lace ...mam racje kobiety??Bo ja to rozumiem:) choc chyba nie moglam narzekac jesli chodzi o moj zwiazek...przynosil soczki, ciasteczka, czekoladki, cos dobrego dla nas...prezenciki w postaci rzeczy ktore moga mi sie przydac.Ehh ale i tak skopalo sie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dobrze rozumiesz :) Te moje prezenciki to było coś np. za 2zł, czasami za 8zł. Ale raczej za 2 :P Ale mi nawet nie o te prezenciki chodzi - ja już tak mam, że uwielbiam sprawiać ludziom radość takimi drobiazgami i wiem, że inni niekoniecznie muszą tak mieć :P Ale te czułości...... To nic nie kosztuje - buziak wychodząc do kuchni na przykład - kiedyś tak robił. Tak poprostu.... A teraz buziaki są tylko przed ......... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
:) no tak...cos wiem o tym, ale dobrym sposobem na to (sprawdzilam:)) jest taka sama postawa wobec nich:) przez pare dni nie dawaj mu buziakow, nie przytulaj sie, badz mila i sympatyczna normalna ale bez czulosci, kiedy sobie lezycie obok siebie niech to on sie przytuli pierwszy, zobaczysz co bedzie:) mysle ze to wynika z tego ze faceci nie zwracaja uwagi na takie rzeczy, nie mysla tymi kategoriami co my:) ale jesli poczuje ze okazujesz mu mniej czulosci sam zacznie sie domagac bo on potrzebuje jej tak samo jak my:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
zapomnialam dodac ze zla postawa jest bycie upierdliwa ze sie tak wyraze:) dobija ich marudzenie i na pewno nie zmusi do tulenia....takze kobiety nie narzekajmy tylko wyszukajmy sobie inne sposoby na naszych robaczkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się w 100%, że marudzenie tylko drażni lwa :P Próbowałam różnych sposobów, ale to działa na krótką metę. Szykuje się kolejna poważna rozmowa, bo niestety to nie tylko o to chodzi. Zmykam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jester
facior, niestety gadasz głupoty. Jakby życie składało się tylko z obowiązków to byłoby koszmarem, i nie warto by było się na tym świecie męczyć. W życiu musi być miejsce na przyjemności drobne i większe. Sam jestem mężczyzną pracującym, mam żonę i nie jestem na garnuszku rodziców i nie przesadzajmy z tym myśleniem tylko o zapewnieniu bytu. To niestety zwykła wymówka. A prawda jest taka że kobieta lubi być od czasu do czasu rozpieszczana(tak naprawdę mężczyzna też lubi) i albo ktoś to zaakceptuje albo nie będzie miał szczęśliwej kobiety w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×